Przyprowadzilem mlodsza do domu z przedszkola i nie zapytala sie o mame.
Starsza mnie sie o mame nie pytala ale jak jestem z nimi sam to sa obie grzeczne.
Starsza zaczyna mi opowiadac o szkole itp.
Mnie to bardzo boli ze ak jest !
ich kochana mama
Co sie dzieje ?
_________________ Kochana Żona [*] 2012-04-12 godz 9:30 Spoczywaj w Pokoju. Mimo wszystko, życie jest piękne....
trzymaj się wiem, że jesteś zagubiony i przerażony tą całą sytuacją, chciałbyś cofnąć czas, wrócić do momentu, kiedy żona była zdrowa... niedawno przeszłam przez to samo, 14 marca mój ukochany tatuś odszedł od nas... wiem jakie to uczucie , kiedy patrzy się na ukochaną osobę , na jej cierpienie... ileż razy prosiłam Boga, żeby uzdrowił mojego tatka, a tę przeklętą chorobę zesłał mnie; ale niestety, stało sie inaczej... nie będę Cię pocieszać, że będzie dobrze, bo wiem że nadzieja umiera ostatnia; i chociaż rozum zdaje sobie sprawę, że ratunku już nie ma, to serce wciąż wierzy w cud... pozdrawiam Cię serdecznie i przytulam
nie chciałam Ciebie urazić swoimi ostatnimi postami nie było to moim zamiarem , chciałam tylko abyś zaczął pisać konkretnie , żebyś się wziął w garść i zaczął działać , jesteś mężem i ojcem musisz myśleć trzeźwo , przykro mi bardzo że stan Twojej żony tak bardzo się pogorszył ,
friend,
bądź silny musisz być silny dla dziewczynek , dużo siły jestem z Wami myślami
pozdrawiam i ściskam mocno
_________________ Bije zegar godziny , my wtedy mówimy: '' Jak ten czas szybko mija '' - a to my mijamy .
Stanisław Jachowicz
Świadomość, że nie jest sama w hospicjum mimo, że będzie mnie wyganiać do domu/pracy będzie jej potrzebne.
To prawda. Z mojego doświadczenia opiszę pokrótce swój pobyt w izolatce w kiepskim stanie. Przychodził do mnie (prawie co dzień) mój brat. Z jednej strony wiedziałam, ile wymaga to od niego wysiłku (bo leżałam 7 tygodni), i nawet mówiłam, że jeśli nie przyjdzie na następny dzień to OK, nic się nie stanie. Też nie chciałam go 'taranowić', aby co dzień przyjeżdżał. Ale z drugiej strony, gdy przyjeżdżał do mnie, było to mnie bardzo potrzebne (w takich chwilach obecność bliskiej osoby jest bezcenna)
Przepraszam, że tak się rozpisałam w Twoim wątku, ale chciałam najlepiej naświetlić sprawę.
Pozdrawiam Cię serdecznie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum