Ja też czuję się codziennie bardziej zmęczona, co prawda od naświetlań minęło 5 miesiecy, a i tak coraz częściej na nic nie mam siły .
Składam to na karb zimowego przesilenia - no znaczy wiosna idzie
Małgosiu.
Mam nadzieję, że u mnie prędzej miną objawy przesilenia wiosennego Ale jak na chwilę obecną czuję tylko pustogłowie i rozładowane baterie.
Musimy coś z tym stanem zrobić...
Jakieś małe szaleństwo, które pobudzi nas do życia
http://demotywatory.pl/36...och-przypadkach
Ja czuje,ze u mnie polepszy sie jak cos rozwiaze sie z zebami bo to bezzebie blokuje mnie a szczegolnie moja psychike dlatego nic mi sie nie chce na nic nie mam ochoty a to niestety tez perspektywa ok 8 mcy oczywiscie jesli dojdzie do skutku wiec przede mna jeszcze dluugi okres tej walki bo to i z jedzeniem tez jest powiazane i dostarczaniem organizmowi witamin i samopoczuciem
Evuniu.
Wiem że będzie wszystko pozytywnie.
Zawsze jest coś do zrobienia, coś co poprawi komfort życia i samopoczucia.
Zanim doczekasz się nowego kompletu perełek masz zastępcze plastiki... a za parę miesięcy będziesz olśniewać wszystkich zniewalającym uśmiechem
Pozdrawiam
Evusiu zaszalałem i kupiłem sobie 2 piwa... wypiłem tylko jedno.
Świat się kończy piwo przestało mi smakować a Stocka 85 trochę się obawiam...
W maju powinienem być w lepszej formie.
Chyba nie ma gorszego widoku niżeli facet abstynent... brrr okropne
evelinaswe, póki co zapraszam Cię na spagetti, zrobiłam z drobnymi kluskami.
Mój mąż jak nic nie chce , to właśnie takie robię i zjada ze smakiem.
Pozdrawiam cieplutko z podlasia.
Dzieki wielkie za zaproszenie moze kiedys z niego skorzystam!!!wiadomo,ze podane do stolu smakuje lepiej niz samemu stworzone.Moze bede musiala sie stolowac goscinnie codziennie gdzieindziej?mysle,ze nieglupie by to bylo co?
Myslala,myslala i wymyslila haha-tak napewno powiecie -a co a jak!!!1
Romku szalej ile sie da byle na zdrowie Ci wyszlo,a nie bedziesz wiedzial dopoty dopoki nie sprobujesz ,raz sie w koncu zyje i nigdy nie wiadomo,co nam zaszkodzi a co pomoze.Sa tacy co nie zaluja sobie niczego i zyja 100lat a sa i tacy co nigdy nawet papieroska czy wodki nie powachali i juz ich nie ma
Witaj Evuniu.
Ja próbowałem w życiu naprawdę wielu rzeczy, problem nie jest w tym że się boje czy coś w tym guście.
Problemem jest to że dawniej kieliszek dobrej brandy czy zwykłej czystej smakował i sprawiał frajdę nawet wielką, dziś mi po prostu nie smakuje, a mam nadzieję, że następnym razem... na jednej lufce się nie skończy.
To fajne uczucie mieć w życiu jeszcze coś na co możesz czekać...
Witaj Romku ja bardzo lubie piwko tak wieczorkiem przed spaniem ale smakuje zupelnie inaczej niz wczesniej,lubilam tez raz kiedys drinka whisky z cola ale teraz ani mi nie smakuje a poza tym szczypie mnie strasznie w jezyk jeszcze na te przyjemnosci niestety poczekac musze tez
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum