1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak niedrobnokomórkowy płaskonabłonkowy-po operacji
Autor Wiadomość
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #196  Wysłany: 2011-03-02, 23:59  


banialuka, Mam nadzieje ze uda Wam sie umowic na wczesniejszy termin!!! Daj znac...Duzo sily dla WAS!!!
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #197  Wysłany: 2011-03-03, 08:35  


absenteeism mam prośbę, może Ty mogłabyś mi polecic jakiegoś onkologa z Łodzi , najlepiej który pracuje w szpitalu? Nadal szukam namiarów na dr Oczkowskiego bo nikogo innego nie znam, dr Dowgier poprzednim razem nas zbyła i powiedziała ze nie wolno zmieniać lekarza w trakcie choroby. Stwierdziłysmy dzisiaj z mama ze nie ma sensu by jechała do przychodni dzisiaj bo wtedy ten lekarz nic nie powiedział tylko dał skierowanie na oddział zeby tam ustalili chemie, a jakos nie ufam ze dr Ułańska cos zaproponuje, sama nie wiem gdzie sie udac :?ale?: Boje sie po tym jak popełniała gafy przy leczeniu Twojej babci i dlatego szukam kogoś bardziej kompetentnego , ale kogo :?ale?:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
Luna 



Dołączyła: 01 Mar 2011
Posty: 171
Skąd: Białystok
Pomogła: 27 razy

 #198  Wysłany: 2011-03-03, 11:06  


banialuka, myślę, że rozumiem co czujesz, przynajmniej ułamkowo. Jestem nowa na tym Forum, ale też jakiś czas walczymy z tym świństwem i dowiedzieliśmy się, że jest wznowa. Bardzo mi przykro. Masz prawo mieć teraz chwile poczucia bezradności i beznadziei, ale tylko chwilę ;)Warto jednak zawalczyć o to żeby jak najdłużej można się było jeszcze cieszyć wzajemnie sobą. Pozdrawiam Cię ciepło
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #199  Wysłany: 2011-03-03, 11:12  


Powiedzcie mi prosze czy moja mama mogłaby sie do tego nadawc, moze ktoś sie orientuje co , jak i gdzie załatwic zeby sie tam dostac jezeli by sie kwalifikowała http://katowice.gazeta.pl...czywistosc.html

[ Dodano: 2011-03-03, 11:13 ]
Dziekuje wszystkim jeszcze raz za wsparcie :littlehs:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #200  Wysłany: 2011-03-03, 11:29  


Gamma knife, bo o nim mowa, nadaje się do usuwania pojedynczych guzów.
W przypadku rozsiewu choroby urządzenie to niestety jest nieprzydatne.



uzupełnienie do posta poniżej:
Gdyby było kilka wyodrębnionych ognisk, można by o tym pomyśleć.
Jeśli jednak mamy liczne przerzuty w płucach, prawdopodobnie komórki nowotworowe rozproszone w organizmie i zajęte liczne węzły chłonne, wówczas wychwycenie ich wszystkich i selektywne napromieniowanie przestaje być możliwe.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #201  Wysłany: 2011-03-03, 11:34  


Richelieu dziekuję za odpowiedz, szkoda tylko ze nie jest ona taka jak bym chciała ale..... nie zawsze wszystko jest tak jak sie chce :-(

Zasugerowałam sie poprostu tym co pisze w tym artykule i pomyślałam ze moze byłaby szansa :-(
Cytat:
Wyobraźmy sobie pacjenta, który ma raka z przerzutami, np. kilka guzków w wątrobie lub płucach. Do tej pory mogliśmy je naświetlać tylko jeden po drugim, a radioterapia trwała kilka tygodni. Teraz dzięki temu, że uderzyć możemy w nie z większą precyzją, będziemy mogli naświetlać je jednocześnie, dzięki czemu terapia skróci się do tygodnia.

Więcej... http://katowice.gazeta.pl...l#ixzz1FX0Ozlxk
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
ilka_wanilka 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 76
Pomogła: 7 razy

 #202  Wysłany: 2011-03-03, 13:39  


banialuka odnośnie GammaKnife rozmawiał mój Tata z lekarzem z Wrocławia i pytał go czy jest jakaś szansa by się tam dostać choćby prywatnie, żeby usunąc guza, to lekarz powiedział, że to jest w fazie testów i nie ma szans, żeby ktoś się dostał przez najbliższe 2-3 lata, bo oni mają pacjentów "swoich" do testów tego urządzenia, a i personelu nie mają przeszkolonego odpowiednio... więc to jest, ale dla pacjentów szerzej niedostępne jeszcze niestety z tego co lekarz mówił...

[ Dodano: 2011-03-03, 13:40 ]
pozdrawiam Cię serdecznie, trzymaj się!

[ Dodano: 2011-03-03, 13:42 ]
tzn. CyberKnife w Gliwicach, o tym rozmawiał
_________________
co zesłał los trzeba będzie zwalczyć!
 
maga 


Dołączyła: 25 Lut 2011
Posty: 5
Pomogła: 1 raz

 #203  Wysłany: 2011-03-03, 15:37  


Ja dzwoniłam do Gliwic, aby się dowiedzieć, czy mój tatuś kwalifikowałby się i uzyskałam informacje, że na dzień dzisiejszy, zajmują się tylko nowotworami mózgu i kręgosłupa i to w niezaawansowanym stadium, reszta jest w fazie testów.
 
ilka_wanilka 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 76
Pomogła: 7 razy

 #204  Wysłany: 2011-03-03, 15:42  


maga napisał/a:
Ja dzwoniłam do Gliwic, aby się dowiedzieć, czy mój tatuś kwalifikowałby się i uzyskałam informacje, że na dzień dzisiejszy, zajmują się tylko nowotworami mózgu i kręgosłupa i to w niezaawansowanym stadium, reszta jest w fazie testów.


no właśnie, a Tata pytał o raka płuc rzecz jasna
_________________
co zesłał los trzeba będzie zwalczyć!
 
ans22 


Dołączyła: 22 Wrz 2010
Posty: 14
Pomogła: 2 razy

 #205  Wysłany: 2011-03-03, 17:28  


Ponadto nie jest prostą sprawą dostanie się do instytutu w Gliwicach, ponieważ musi na to wyrazić zgodę Kierownik, który niestety nie godzi się na takie rozwiązania. Jakieś 2 tyg. temu miałam z Nim rozmowę i kategorycznie odpowiedział, że nie ingerują w rozpoczęte leczenie w innej jednostce. Więc myślę, że nie jest to proste a i chętnych nie brakuje, choć strasznie żałuję bo też się zmagamy z chorobą i całym systemem.
pozdrawiam i wytrwałości życzę
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #206  Wysłany: 2011-03-03, 17:31  


No nie wiem czy dobrze zrobiłam czy szukac gdzie indziej jeszcze konsultacji, ale na dzień dzisiajszy umówiłam mame na wizyte do dr Huberta Urbańczyka w Gliwicach na przyszły czwartek. Jezeli do tego czasu jeszcze cos znajde to zrezygnuje najwyzej z tamtej wizyty. Podobno to ten doktor kieruje na CyberKnife, myśle ze nie zaszkodzi nam zaryzykować. Zastanawiam sie czy jednocześnie umówic jeszcze gdzies wizyte blizej nas, sama nie wiem co robic :(

A powiedzcie mi jak to jest, jak bym zabrała mame na wizyte do innego miasta to bedzie musiała wtedy na chemie tez do innego miasta jeździc, do tego w którym była u lekarza, nawet jeżeli bedzie prywatnie w Warszawie powiedzmy to musiałaby jeździc do Warszawy na ta chemie? Przepraszam, byc moze to głupie pytanie ale tak sie zastanawiałam czy mogłabym dostac skierowanie na chemie od lekarza z innego miasta a ta chemie brac blizej nas :roll:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #207  Wysłany: 2011-03-03, 18:25  


banialuka, jeżeli jest ośrodek blisko Was, w którym jest opcja podania jak mówiła DSS taxotere, to zadzwoń i spytaj o to.
Na konsultacji, dowiesz się jaki schemat powinien być podany.
Skierowanie dostaniesz od rodzinnego, do każdego Ośrodka jaki mu wskażesz.

Nie wiem czy o to Ci chodziło.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #208  Wysłany: 2011-03-03, 19:27  


No nie zupełnie o to bo u nas rodzinny nie daje skierowania na chemie :roll: Chodzi mi o to ze na ostatniej konsultacji jak pojawiły sie przerzuty i byliśmy u prowadzącej onkolog to ona przedstawiła nam to tak jakby to była ostatnia szansa ta chemia którą mama skończyła w grudniu i która nie zadziałała niestety. Dlatego teraz boję sie iść znowu do niej bo licze się z tym ze powie ze to koniec leczenia, dlatego chciałabym jechać gdzie indziej na konsultacje i szukac pomocy na zatrzymanie choroby, bo zdaję sobie sprawe ze nie na wyleczenie :-( I własnie chodzi mi o to czy jak pojade do innego miasta oddalonego od nas np. 200km na konsultacje prywatnie i lekarz zleci chemie to czy mama mogłaby ta chemie brac w naszym szpitalu tam gdzie do tej pory sie leczyła, czy musiałaby w tym mieście gdzie była na konsultacji? Chodzi mi poprostu o to zeby ktos zlecił ta chemie jezeli jest jeszcze szansa a podejrzewam ze nasza onkolog jej nie zleci stad moje poszukiwania konsultacji.

Niewiem czy teraz zrozumiale sie wysłowiłam :roll:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #209  Wysłany: 2011-03-03, 19:45  


banialuka napisał/a:
dlatego chciałabym jechać gdzie indziej na konsultacje i szukac pomocy na zatrzymanie choroby, bo zdaję sobie sprawe ze nie na wyleczenie


Jedz do tych Gliwic (ja tam bede w piatek szkoda ze sie nie spodkamy nawiasem mówiąc)porozmawiaj z lekarzem jeśli jesteś juz umówiona ,jeżeli trafisz na fajnego goscia i rzeczywiscie zaleci chemię to może nawet załatwisz ze na ten czas położy mame u nich w instytucie na okres podawania chemii wiele osób tam leży i dostają chemię jeżeli sa z daleka i oczywiście sie kwalifikują.

pozdrawiam ciepło.
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #210  Wysłany: 2011-03-03, 19:57  


jestem z wami Marzenko.
Trzymam kciuki za załatwienie spraw po Twojej myśli.
Wspieram myślami.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group