1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak niedrobnokomórkowy płuc
Autor Wiadomość
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #136  Wysłany: 2010-04-12, 13:05  


Wyrazy współczucia.
 
kasiekk 


Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 220
Skąd: opolskie
Pomogła: 21 razy

 #137  Wysłany: 2010-04-12, 18:18  


Bardzo mi przykro :(
(*)
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #138  Wysłany: 2010-04-13, 01:24  


Bardzo, bardzo mi przykro..
Jestem z Tobą .
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #139  Wysłany: 2010-04-13, 17:01  


Szczerze współczuje....
Jestem z Tobą...
 
meegrena 



Dołączyła: 02 Paź 2009
Posty: 58
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 1 raz

 #140  Wysłany: 2010-04-15, 11:30  Smutne zakończenie


Witam wszystkich, dziekuję za wsparcie, jak zwykle jesteście niezastapieni. Dzisiaj czuje sie juz na tyle dobrze, żeby wyrzucic co nieco z siebie.
Otóż 18 marca tata trafił na izbę przyjęć z powodu silnej duszności. Myslelismy, że po badaniu na izbie i doraźnym podaniu leków tata wróci do domu. Jednak badania wykazały cukier na poziomie 296 i tata został na oddziale wewnetrzym z podejrzeniem cukrzycy posterydowej.
21 marca - po mojej konsultacji z DSS - na naszą wyraźną prośbę wykonano usg, które wykazało liczne meta do watroby :-(
Od tamtej pory było już własciwie coraz gorzej z każdym dniem... Tata słabł, tracił apetyt. Ale w Święta jeszcze był z nami przy stole, w Lany Poniedziałek odwiedział go siostra z mężem to zjadł z nimi obiad przy stole. Od środy 6.04 pojawiły się silne duszności i napady paniki, mama dzwoniła po lekarza z hospicjum. Ten podał tacie Midanium, zostawił kilka dawek w domu, ale jedoczesnie stwierdził, że w domu niewiele mozna tacie pomóc i zaproponował hospicjum stacjonarne. Mama bardzo to przeżyła, wahałysmy się bardzo co robić, jednak podjełysmy decyzje, że tata zostaje w domku.
Jeszcze w piątek jadł, w prawdzie niewiele, ale jednak. W sobote już nie wstawał wcale i calutki dzień nic nie jadł ani nie pił...
Noc była taka znacząca, objawy niemalże książkowe, tata siadał, kładł się, kazał otwierac okno to znów je zamykać. W niedziele rano było już bardzo źle, około południa miał przyjechać z Olsztyna mój brat. Jednak uznałysmy z mamą, że do południa to może byc różnie, tata miał juz mocno zimne dłonie, sine paznokcie. Brat przyjechał przed 10 i już nie opuszczalismy taty nawet na chwilę. Około południa przyjechały obie taty siostry. I tak w piatkę przy nim czuwalismy. Oddech stawał się bardzo cięzki, coraz głosniejszy... Myślałam, że pęknie mi serce, tatko tak łapał każdy oddech! Był na skraju świadomości, ale zawołał do siebie po kolei każda z sióstr, wymówił tylko imię, a jak ptzy nim siadały to juz nic nie mówił tylko łapał je za ręce. Potem zawołał syna, i nic nie mówił, nie miał juz siły. Był coraz bardziej siny i zimny, buzia zimna, ręce, nogi, tylko klatka piersiowa gorąca, rozpalona, jeszcze resztką sił próbował odsłaniać pizamę, oddychać. Ból, straszliwy ból, modliłam sie do Boga, aby mu ulżył!
Około 14.30 mama dzwoniła jeszcze do hospicjum czy nie mozna mu jakos ulzyć, pielęgniarka przygotowała strzykawkę z morfiną. Pojechałam tuz po 15 po te cholerną strzykawkę! Wracałam o 15.20, gdy wjeżdżałam na parking, brat zawołał mnie takim przeraźliwym krzykiem "szybko, szybko". Wtedy juz wiedziałam.... wbiegłam do domu i dokładnie wtedy tata odszedł.... Był jeszcze taki cieplutki, ale juz spokojny, bez bólu, bez tej strasznej udręki! O Boże! Boże... było tak ciężko, tak smutno.
Pogrzeb odbył się we wtorek, było piękne słoneczko, ptaszki śpiewały.
Odszedł w niedzielę Miłosierdzia Bożego, wierze, że Bóg okazał mu swoje miłosierdzie.
Żegnaj tatku!
Aneta
_________________
Pozdrawiam
Meegrena
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #141  Wysłany: 2010-04-15, 11:36  


:cry: :tull:
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
joanna
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 178
Skąd: żyrardów
Pomógł: 46 razy

 #142  Wysłany: 2010-04-15, 11:39  


Współczuję....
 
Jola 


Dołączyła: 11 Lip 2009
Posty: 54
Skąd: Wrocław
Pomogła: 7 razy

 #143  Wysłany: 2010-04-16, 01:49  


meegrena, :cry: :cry: :cry:
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #144  Wysłany: 2010-04-16, 07:03  


:cry: :cry: :cry:
_________________
kaja
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #145  Wysłany: 2010-04-16, 10:35  


Bardzo mi przykro...
[*] [*] [*]
_________________
mamanel
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #146  Wysłany: 2010-04-16, 16:53  


meegrena, jestem z Tobą. Pamiętaj nie jestes sama....masz nas... Zajrzyj jeszcze do nas....tak poprostu....pogadac....

Pozdrawiam :cry:
 
meegrena 



Dołączyła: 02 Paź 2009
Posty: 58
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 1 raz

 #147  Wysłany: 2010-04-19, 13:00  Jestem


Zaglądam, owszem. Dzisiaj jestem pierwszy dzien w pracy... Nadal smutno, tak trudno sie otrząsnąć.
Dziękuje Wam, Kochani!
Uściski dla wszystkich
_________________
Pozdrawiam
Meegrena
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #148  Wysłany: 2010-04-19, 13:39  


Wiem co czujesz. Trzymaj się. :/pociesza:/
_________________
Andrzej W.
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #149  Wysłany: 2010-04-20, 08:23  


Zawsze tu czekamy na Ciebie :)
 
andzia74 



Dołączyła: 05 Mar 2010
Posty: 56
Pomogła: 9 razy

 #150  Wysłany: 2010-04-20, 08:59  


:cry: wiem co znaczy stracic bliskom osobe
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group