1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi potrójnie ujemny
Autor Wiadomość
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #76  Wysłany: 2014-10-11, 10:36  


Mi pani genetyk mówiła, że oprócz ryzyka raka piersi i jajników jest też podwyższone ryzyko raka otrzewnej przy BRCA+. Dlatego zaleca się po 50-tce kolonoskopie.. Też mnie ta otrzewna niepokoi.
_________________
iwex
 
tatianack40 


Dołączyła: 12 Sie 2014
Posty: 36
Pomogła: 7 razy

 #77  Wysłany: 2014-10-11, 13:16  


To może o jelito grube chodziło jeśli dr mówiła o kolonoskopii ?
Moim zdaniem to badanie warto zrobić nie czekając do 50. Ja miałam zrobione ze względu na raka jelita grubego u taty.
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #78  Wysłany: 2014-10-11, 13:28  


Wiem, czeka mnie to badanie w przyszłości, chyba nie ma obrzydliwszego badania, poza tym może być niebezpieczne.

[ Dodano: 2014-10-11, 14:28 ]
A jak się bada otrzewną?
_________________
iwex
 
tatianack40 


Dołączyła: 12 Sie 2014
Posty: 36
Pomogła: 7 razy

 #79  Wysłany: 2014-10-11, 18:42  


Nie jest tak strasznie :-). Warto. Jeśli nic złego nie znajdą przez dłuższy czas można spać spokojnie.
 
hundzik 


Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 75
Pomogła: 10 razy

 #80  Wysłany: 2014-11-04, 07:41  


Ja już miałam kolonoskopię a nawet dwie, niestety z przygodami, dla mnie to gorszę od mojego pierwszego porodu z komplikacjami :( Ale jak trzeba to trzeba. Chemia była gorsza dla porównania :)
Ja w środę mam profilaktyczna mastektomię. chemię zakończyłam :)

Czy na forum są osoby z bardzo wysokim KI67? Są lub były?
Moje KI ponad 90%. Czy to pogarsza moją sytuację? Czy jeżeli pousuwam co trzeba to nie jest jakiś znaczący czynnik? Dwie osoby, które ja poznałam z tak wysokim KI niestety zmarły.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #81  Wysłany: 2014-11-04, 17:42  


hundzik napisał/a:
Moje KI ponad 90%. Czy to pogarsza moją sytuację?

W jakimś stopniu pogarsza - na pewno jest to czynnik niekorzystny.
Jego negatywny wpływ można niwelować stosując leczenie i profilaktykę, o czym sama wspominasz:

hundzik napisał/a:
Czy jeżeli pousuwam co trzeba to nie jest jakiś znaczący czynnik?

Powinno to znacznie wpłynąć na zmniejszenie ryzyka wystąpienia wznowy lub innej niezależnej choroby.
Pewnie dobrze znasz ten wątek, w którym toczyła się dyskusja na podobny temat.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Kuba1983 


Dołączył: 04 Sty 2014
Posty: 14
Skąd: Opole
Pomógł: 2 razy

 #82  Wysłany: 2014-11-08, 12:53  


hundzik napisał/a:
Czy na forum są osoby z bardzo wysokim KI67? Są lub były?
Moje KI ponad 90%. Czy to pogarsza moją sytuację?

Nie przejmuj się tym aż tak. Musisz wiedzieć jedno: rak rdzeniasty sutka jest nowotworem o stosunkowo dobrym rokowaniu, lepszym niż najbardziej powszechny rak przewodowy bez specjalnego typu i co ciekawe, dzieje się tak pomimo wysokiego stopnia złośliwości histologicznej i wysokiego indeksu proliferacji oraz braku ekspresji receptorów dla hormonów i HER-2. Jest to chyba jedyny podtyp, który wygląda na bardzo złośliwy, ale prognozy są dobre. Jedynym mankamentem jest to, że ten raczek ma w przytłaczającej większości fenotyp potrójnie ujemny. Jedynym czynnikiem rzeczywiście niekorzystnym jest obecność BRCA1. Pozdrawiam i głowa do góry :)
 
libra1 


Dołączyła: 03 Lis 2014
Posty: 7

 #83  Wysłany: 2014-11-10, 23:46  


Przeczytałam w dwóch pracach naukowych, że całkowita remisja patologiczna, czyli brak żywych komórek nowotworowych w usuniętej tkance piersi daje tylko 10 % ryzyka wznowy bez względu na pierwotny stopień zaawansowania i wysokość KI Zatem jest 90 % szansy na to, że jesteś zdrowa. I KI 67 nie ma już żadnego znaczenia. Sama odpowiedź na chemię była uznana za czynnik prognostyczny.
 
hundzik 


Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 75
Pomogła: 10 razy

 #84  Wysłany: 2015-01-02, 10:42  


Witam, po pewnej przerwie. Jestem już po mastektomii profilaktycznej drugiej piersi i po usunięciu jajników również profilaktycznie. Operacje to nic w porównaniu z chemią, albo ja mam wysoki próg bólu. Jestem aktywna fizycznie w 100%. Jedynym jak na razie objawem menopauzy są uderzenia gorąca i problemy ze snem.
Mam jednak pewien problem zdrowotny, w sumie ten problem jest tak głupi i wydawałoby się banalny, że aż wstyd lekarzowi głowę zawracać. Otóż drętwieją mi ręce, całe ramiona, szczególnie w pozycji leżącej i siedzącej. W nocy uczucie silnego mrowienia budzi mnie co chwilkę, niezależnie od pozycji jaką przyjmę, gdy wstanę rano to przez dwie, trzy godziny mam odrętwiałą prawą rękę. Przechodzi mi to jak się mocno rozruszam. Najgorzej jest gdy prowadzę dłuższą chwilę samochód, pojawia się także, gdy siedzę przy kompie lub przy posiłku - wystarczy 5 minut i jestem mocno odrętwiała. Niby banalne ale powrót np. do pracy z tą przypadłością odpada, bo nie wsiądę za kierownicę w godzinę po obudzeniu się :(
Przy cisplatynie miałam podobne drętwienia ale bezpośrednio po chemii i sobie mijały i nie były tak silne. Teraz pogorszyło się chyba po drugiej mastektomii i jest coraz gorzej.
Czy to może mieć związek z chorobą główną czy to coś zupełnie innego?
Czy mam iść z tym do onkologa czy lekarza rodzinnego? Taki trochę głupi problem, bo chyba nie sygnalizuje żadnej choroby.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #85  Wysłany: 2015-01-02, 10:56  


hundzik, myślę, że powinnaś z tymi problemami zgłosić się do neurologa. Przyczyn tego stanu rzeczy może być cały wachlarz - od zatrzymania wody w organizmie, poprzez zaburzenia hormonalne aż po inne problemy.. Myślę, że warto zacząć diagnostykę od neurologa.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #86  Wysłany: 2015-01-02, 12:39  


Problem wcale nie jest błahy bo to może być od kręgosłupa i łączyć się z Twoją podstawową chorobą. Czyli do lekarza szybko, rzeczywiście neurolog jest tym który powinien zacząć diagnostykę. Czy to zdrętwienie jest tak silne że masz trudności z poruszaniem ręki? Nazywasz to drobnostką? Po tych Twoich przejściach skala Ci się przesunęła ;)
_________________
sprzątnięta
 
hundzik 


Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 75
Pomogła: 10 razy

 #87  Wysłany: 2015-01-02, 14:49  


Tak silne, że mnie budzi w nocy, ręką ruszam ale jakby brak wtedy czucia. W nocy drętwieją obie po równo, w dzień tylko prawa, w prawej przez cały dzień utrzymuje się dziwne uczucie, nie jest to ból ani całkowite zdrętwienie tylko takie "mrowienie". Błahy bo to nie ból, ani objaw chyba czegoś groźnego, ale denerwujący na maksa.
Ponieważ lekarz rodzinny ma zamknięty gabinet umówiłam się do neurologa na poniedziałek prywatnie, ale mam wątpliwości czy do dobrego, tzn. czy wogóle będzie diagnozował czy przepisze leki uspakajające, co robią w większości przypadków lekarze neurolodzy w moim mieście. Humor mi dopisuje, bo paskudny dla mnie rok się skończył, daleko mi do depresji czy też nerwów :)
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #88  Wysłany: 2015-01-02, 18:00  


POwinnas isc na konsultacje do neurologa na onkologii, lub do chemika
_________________
anna
 
Wiktoria2004 


Dołączyła: 26 Gru 2014
Posty: 91
Pomogła: 6 razy

 #89  Wysłany: 2015-01-02, 22:38  


Nie wiem czy nie powinnaś iśc do swojego lekarza onkologa który cię prowadzi i powiedzieć mu o tym. On cię dalej pokieruje. A kiedy miałaś jakies badanie kości?
 
hundzik 


Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 75
Pomogła: 10 razy

 #90  Wysłany: 2015-01-03, 11:36  


Nigdy nie miałam badania kości, miałam prześwietlenie kręgosłupa kilka lat temu wyszły zmiany zwyrodnieniowe (od dziecka mam skoliozę), ale nie odczuwam od dłuższego już czasu problemów od kręgosłupa, bo ćwiczę i staram się dużo ruszać.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group