Wypróbuję ten laryng up, bo mi cholernie gardło dokucza.
W trakcie naświetlań co jakiś czas robi się zdjęcia, to tylko dokumentacja co dokładnie było naświetlane i to zostaje archiwizowane (nikt by nie przechowywał danych z wszystkich naświetlań). W COI radiolog zwykle w połowie naświetlań zleca morfologię, można się upomnieć w trakcie cotygodniowej wizyty. Mnie spadły, ale tylko limfocyty. Pozdrowienia
ps gulgotu House nie znoszę.
Nawet nie wiecie jak wam dziękuję za te odpowiedzi, i to tak szybko. Nigdzie o tych zdjęciach nie czytałam i nie słyszałam więc zaczęłam już snuć apokaliptyczne domysły.
Babcia zakłada protezę tylko jadąc na naświetlania. Wraca już bez, w domu chodzi bez. Niestety po prostu jej się wydaje, że wszyscy widzą brak piersi więc do ludzi woli mieć. Mam nadzieję, że w tak krótkim czasie to nie zrobi krzywdy. Nie myje tych miejsc, niczym nie smaruje i nie zasypuje. Strasznie narzeka, że pewnie już śmierdzi, ale oczywiście nic nie śmierdzi (jest przewrażliwiona na punkcie higieny).
Aha, lekarz ostatnio mierzył i ważył babcię - 146 cm, 46 kg. Trochę bym ją chciała podtuczyć.
PS
gaba napisał/a:
ps gulgotu House nie znoszę.
Toteż właśnie z lektorem nieanglojęzycznym uskuteczniam oglądanie.
Nie myje tych miejsc, niczym nie smaruje i nie zasypuje.
Też nie myłam, nie smarowałam, nie zasypywałam. Po naświetlaniach lekarz dał mnie maść na linomagu+witaminy. Dopiero po zakończeniu naświetlań mogłam smarować naświetlane miejsce maścią. A myć zaczęłam po ok. tygodniu od zakończenia naświetlania.
Nie śmierdzi. Promienie zabijają każdy syf
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Ja mam tyle lat co Twoja babcia, piłam soki z marchwiii naprawdę niech babcia spróbuje.
Na naświetlania zawsze wkładałam luźne bluzy co nie było widac ze jestem bez stanika i po domu tez tak się ubierałam,naprawde na skórę pomaga posypywanie maką kartoflaną, spróbuj, annas
Nie wiem co babci się dziś stało, ale zwijała się rano z bólu żołądka i jelit. Nie wymiotowała, nie miała biegunki, nie miała się czym zatruć... Nie wiem co to może być. Odkąd bierze trymebutynę był spokój z układem pokarmowym.
Dzisiaj babcia pojechała na 20 naświetlanie. Była u onkologa i powiedział, że gardło jest mocno podrażnione, podobnie jak skóra szyi i trzeba, póki co, naświetlania przerwać. Rzeczywiście, głos babuszka odzyskała, ale zostało uczucie "kluchy" przy połykaniu. Od poniedziałku ma jeszcze dobrać ostatnie 5 lamp. Dodał, że jest dzielną pacjentką bo Panie przychodzą na skargi po 5 razach, ale...
...nie rzuciło mi się nigdzie w oczy, żeby to była powszechna praktyka. Nic się nie stanie jeśli się teraz zrobi taką przerwę, leczenie będzie tak samo skuteczne?
Dzisiaj jeszcze komisja w MOPS.
PS Urzeka mnie cicha działalność Dobrego Ducha forum. Żeby tylko uaktualniać nazwy tematów i podpisy wątków, czyli być ze wszystkimi historiami na bieżąco, trzeba odwalać niemałą robotę. A tu jeszcze linkowanie, porządkowanie tematów i 150 innych rzeczy... Jestem pełna podziwu i wdzięczności, głupio mi, że tyle tutaj dostałam pomocy za nic. W naszym dziale to chyba niezastąpiony Pan R.
Od poniedziałku ma jeszcze dobrać ostatnie 5 lamp. Dodał, że jest dzielną pacjentką bo Panie przychodzą na skargi po 5 razach, ale...
...nie rzuciło mi się nigdzie w oczy, żeby to była powszechna praktyka. Nic się nie stanie jeśli się teraz zrobi taką przerwę, leczenie będzie tak samo skuteczne?
Wydaje mi się, że taka niedługa kilkudniowa przerwa nie powinna mieć negatywnego wpływu.
P.S. Zupełnie nie wiem, o kogo Ci chodzi w tym postscriptum ... i raczej nie będę w to wnikał ...
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Urzeka mnie cicha działalność Dobrego Ducha forum. Żeby tylko uaktualniać nazwy tematów i podpisy wątków, czyli być ze wszystkimi historiami na bieżąco, trzeba odwalać niemałą robotę. A tu jeszcze linkowanie, porządkowanie tematów i 150 innych rzeczy... Jestem pełna podziwu i wdzięczności
Ja się podpisuję pod tymi słowami obydwoma rękami i stópkami też.
temu Dobremu Duchowi dużo słońca , pogody ducha , miłości i zdrowia zdrowia zdrowia oraz szczęścia, szczęścia w sercu
Babcia podstawową radioterapię ma już za sobą, teraz tylko boost na lożę to jakby osobne działanie. Spotkałam się że robiono dłuższe przerwy. Całusy dla dzielnej żołnierki.
Babcia od wczoraj narzeka na pieczenie skóry na klatce piersiowej, szyi i brodzie - tam też skóra jest ciemniejsza (pod pachą też jest "opalona", ale nie daje takich dolegliwości). Włącza mi się alarm bo babci coś naprawdę musi dać w kość, żeby wyartykułowała jakąkolwiek skargę. Pani technik powiedziała, że może już to smarować Linomagiem, ale w zeszłym tygodniu lekarz wyraźnie powiedział, żeby do końca leczenia niczym nie smarować. Przychylam się do tego, by bardziej ufać radioterapeucie i powtarzam babuszce, że tyle wytrzymała, to i końcówkę przetrzyma (ale serce mi pęka, że ją boli ). Jeszcze 4 razy...
Z tego co przeczytałam nt. przebiegu radioterapii, nieprzyjemności mają miejsce już po zakończeniu naświetlań. Martwi mnie wizja "łuszczenia naskórka na mokro". Czego możemy się w praktyce spodziewać? Wiem, że jak coś się zacznie dziać to wpadnę w panikę, tym bardziej, że jestem z tych silnie reagujących na widok ran itd., zatem chciałabym wiedzieć co jest normalne. Mile widziane wspomnienia własne.
Czego jak czego ale opisów ran po radioterapii to na tym forum już dość. Jak będą to opiszesz i coś będziemy radzić a tak na zapas o wszystkim to nie ma co. Zapobiegawczo pomaga wietrzenie, amerykanki opisywały że po prostu chodzą w domu z gołymi piersiami, ja po każdym naświetlaniu zamykałam się w pokoju i 2 godziny przy komputerze z gołym torsem. Nie mogę dojść co ma pomóc linomag, to tłuste, zatyka pory i właśnie zatrzymuje to wewnętrzne ciepło. Jest podobno w aptece specjalny żel po radioterapii. Ja nic takiego nie stosowałam przez te 6 tygodni po naświetlaniach kiedy jeszcze trwała reakcja. (łuszczyło się jeszcze dłużej). Cokolwiek złego czy dobrego radioterapia miała zdziałać to już się stało, nic się nie zmieni. Zachowaj czujność tylko w sprawie jakichkolwiek objawów sercowych, bo tu trzeba reagować szybko. Reszta do przecierpienia, od tego się nie umiera, ostatecznie to leczenie raka. Pozdrowienia
Z tego co przeczytałam nt. przebiegu radioterapii, nieprzyjemności mają miejsce już po zakończeniu naświetlań. Martwi mnie wizja "łuszczenia naskórka na mokro". Czego możemy się w praktyce spodziewać? Wiem, że jak coś się zacznie dziać to wpadnę w panikę, tym bardziej, że jestem z tych silnie reagujących na widok ran itd., zatem chciałabym wiedzieć co jest normalne.
Poniżej fragment streszczenia artykułu : „Zmiany w obrębie skóry u pacjentek po mastektomii z powodu raka sutka”
Cytat:
Po radioterapii, stosowanej u części pacjentek, obserwuje
się wczesne i późne powikłania popromienne. Najczęściej (u ponad 90% chorych)
występuje rumień, rzadziej złuszczenia, owrzodzenia i martwica skóry. Brak należytej
pielęgnacji skóry napromienianej utrudnia jej gojenie oraz sprzyja rozwojowi zmian
nowotworowych.
Ja swoją skorę posypywałam tylko mąką ziemniaczaną, cały prawą część tułowia podpachami, szyję ,kl.piersiową,plecy itp. Tak mi radził mój lek. radiolog, ponoć nie można smarować zadnymi tłustymi maściami, nie zmywać tego zadną wodą. Stosujac te zalecenia mam tylko lekko przybrązowiałą skórę w miejscach naswietlen. Takie zabiegi stosowałam jeszcze ponad 2 m-ce po radioterapii. Spytaj swoich lekarzy lub niech się ktoś wypowie, czy mam racje czy nie ? pozdrawiam annas [/b]
Częstochowskie Centrum Onkologii - Zakład Radioterapii
KARTA INFORMACYJNA
Zastosowane leczenie: Od dnia 24.10 do dnia 2.12 przeprowadzono radioterapię na obszar ściany klatki piersiowej po stronie lewej wraz z reg. układem chłonnym. Podano 5000 cGy/25 frakcji. Prom. X 6/15 MV.
Zalecenia dla pacjenta: Kontrola w poradni onkologicznej za miesiąc, kontrola w ZRT za 3 miesiące.
Pytanie: co oznacza skrót "reg."?
***
Dzielna babunia dała radę, koniec!
Lekarz powiedział, że skóra wygląda bardzo dobrze jak na to, co zdarza mu się widywać. Stwierdził, że nie spodziewa się, by działo się z nią coś bardzo nieprzyjemnego (np. złuszczanie na mokro). "Przewiduje", że wystąpi niezbyt uciążliwe złuszczanie naskórka.
Zapisał maść robioną z neomycyną i hydrokortyzonem, do stosowania 2x dziennie, począwszy od... dziś. Zezwolenie na mycie się - za 3 tygodnie.
Na marginesie. Babcia spytała czy można pić aloes - powiedział, że nie ma przeciwwskazań, natomiast pacjentom onkologicznym nie wolno stosować witaminy B12.
Wiem, że kontrole przez pierwsze 2 lata po leczeniu odbywają się co 3 miesiące. Od którego momentu należy te 3 miesiące liczyć? Bo jeśli od operacji to już coś powinno być. Chociaż USG piersi było podczas planowania RTH.
PS Na samym środku klatki piersiowej babcia ma znamię - nie budzące podejrzeń, o regularnym kształcie i barwie itd. Chyba coś naświetlali w tamtym miejscu ostatnie 2 dni bo pod sam koniec skóra zrobiła się ciemniejsza i tam. Wiecie co sobie pomyślałam. No, przestraszyłam się. Posiadanie znamienia w obrębie pola napromieniania to dodatkowe ryzyko?
Dziękuję (zwłaszcza za pdf, czemu mnie google takich rzeczy nie proponuje gdy szukam!) i serdecznie pozdrawiam.
Wiem, że kontrole przez pierwsze 2 lata po leczeniu odbywają się co 3 miesiące. Od którego momentu należy te 3 miesiące liczyć? Bo jeśli od operacji to już coś powinno być. Chociaż USG piersi było podczas planowania RTH.
Spotkałem się z generalną uwagą, iż od czasu zakończenia leczenia - więc po zakończeniu CTH lub RTH.
Myślę, że w Waszym przypadku można przyjąć, iż te 3 miesiące należy policzyć od daty wystawienie tych zaleceń,
zatem od zakończenia RTH.
Agnieszka00 napisał/a:
Pytanie: co oznacza skrót "reg."?
Chodzi chyba (raczej na pewno) o regionalne węzły chłonne, napromienione wraz z okolicą usuniętej piersi.
Gratuluję pomyślnego zakończenia leczenia i czekam na dalsze równie pozytywne wieści.
Pozdrawiam.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum