Skoro badania nad chorymi terminalnymi nie wykazały wpływu masażu na postęp choroby to czy można te badania odnosić do innych przypadków?
U chorego terminalnie najczęściej rozsiew już nastąpił. U osoby w trakcie leczenia masaż może taki rozsiew przyspieszyć, i powiększyć. Np. bez masażu wystąpiłby rozsiew do jednego węzła, co wychwycone w porę, dałoby się wyleczyć. Ale rozsiew do kilkunastu węzłów, z których po następnych masażach wszystko pójdzie dalej, to już nie bardzo...
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Od około tygodnia czuję się dziwnie. Ogólne osłabienie, zawroty głowy. Mam takie uczucie jakby mózg nie nadążał za oczami... ruszę głową i czuję taki impuls dochodzący do głowy, mam wrażenie, że serce mi przyspiesza i robi mi się niedobrze. To samo gdy wykonam jakiś mniej lub bardziej gwałtowny ruch - ruszę nogą albo ręką, czasami tylko oczami.
Miałam kiedyś podobnie, ale wtedy spowodowane to było nagłym odstawieniem leków. Teraz chyba mogę to wykluczyć bo wszelkie leki odstawiłam miesiąc temu.
Do tego dochodzą bóle głowy, nie są one specjalnie mocne ale uciążliwe i nagłe, czasami chroniczne. (w sumie o tą kwestię już pytałam, ale w połączeniu z zawrotami i nudnościami może to ma jakieś znaczenie). Wcześniej bolał mnie kręgosłup szyjny - ból przeszedł po masażach. Odcinek lędźwiowy boli mnie przy schylaniu się, ale myślę, że to może niewyćwiczone mięśnie? Poza tym całkowicie straciłam apetyt.
Szukam ewentualnych przyczyn tego pogorszenia samopoczucia i analizuję zmiany jakie wprowadziłam w tym okresie. Zatem: w weekend byłam na kursie - siedziałam i wysilałam się intelektualnie 3 dni. Od tygodnia zażywam olejek oregano. Byłam na rehabilitacji - ćwiczenia - rotorek, w odciążeniu i podciąganie rąk do góry. Masaż.
W związku z powyższym mam pytanie, czy ktoś z was miał podobnie?
W następny poniedziałek mam kontrolny rezonans. Czy on też będzie obejmował głowę? Jeśli nie to może powinnam poprosić moją panią dr żeby dopisała głowę do badania skoro i tak będę tam leżeć?
Z góry dziękuję za odpowiedź... męczy mnie to i trochę się martwię. Nie wiem co robić i myśleć o tym
Witaj, dzięki za trzymanie kciuków, zrewanżuję się.
Jak czytałaś mój wątek to ja po ok . 7 tyg po radio też zdecydowanie gorzej się poczułam. Straciłam apetyt (wcześniej jadłam i nawet 2 kg przytyłam), zaczęłam chudnąć, doszły bóle głowy szczególnie w nocy - okolice potylicy, bóle ucha i szczęki. Najbardziej doskwiera mi nocny palący ból gardła. Zostałam skonsultowana przez profesora Miszczyka z Gliwic, ale bez badania nie może mi nic powiedzieć.
To w związku z tymi dolegliwościami został mi przyspieszony rezonans o miesiąc. Bo nie wiadomo co się dzieję. bardzo boję się jaki będzie opis. Lekarz ostrzegał , że może jeszcze być niejednoznaczny . Ja miałam godzinny z kontrastem rezonans szyi. Cięcie operacyjne od środka ucha do potylicy i z przodu do połowy szyi. 60 zew. szwów.
Przestałam chodzić na drenaż twarzy i czuję się deczko lepiej. Może Twoje gorsze sampoczucie (oprócz apetytu) to też wynik ćwiczeń ?
Pozdrawiam Cię serdecznie Ela
[ Dodano: 2012-06-30, 18:27 ]
Vicctory w Małopolsce aby były badania głowy i szyi muszą być dwa oddzielne skierowania. Nie wiem czy to "zwyczaj" regionalny czy obowiązuję we wszystkich województwach.
Tarnowianka, dziękuję za odzew i liczę na kciuki 09.07
Przeczytałam Twój wątek i pytania DSS i w moim przypadku objawy nie występowały przed chorobą nowotworową. Tzn. dwa temu po nagłym odstawieniu leku było podobnie, wystraszyłam się i pojechałam do szpitala po kilku dniach - badał mnie laryngolog - nic nie stwierdził. Wysłano mnie do neurologa i on po badaniu też uznał mnie za zdrową, ale zapytał o leki. Gdy okazało się, że odstawiłam tydzień wcześniej lek, wypisał receptę i kazał łykać dalej i bardzo delikatnie odstawiać. Tak zrobiłam i było OK.
Poza tym nie mam żadnych dolegliwości sprzed choroby. W sumie przed chorobą nic mi nie dolegało :(
Pomyślałam sobie też o ewentualnym zaburzeniu hormonalnym. W środę idę do ginekologa sprawdzić ten brak miesiączki więc wezmę też skierowanie na badania. W piątek robiłam morfologię kontrolnie to może coś tu się wyjaśni.
Sama nie wiem do jakiego lekarza w ogóle z tym iść... w domu sugerują mi żebym pojechała do szpitala na ostry dyżur.
Ogólne osłabienie, zawroty głowy. Mam takie uczucie jakby mózg nie nadążał za oczami... ruszę głową i czuję taki impuls dochodzący do głowy, mam wrażenie, że serce mi przyspiesza i robi mi się niedobrze. To samo gdy wykonam jakiś mniej lub bardziej gwałtowny ruch - ruszę nogą albo ręką, czasami tylko oczami.
vicctory napisał/a:
Do tego dochodzą bóle głowy, nie są one specjalnie mocne ale uciążliwe i nagłe, czasami chroniczne. (w sumie o tą kwestię już pytałam, ale w połączeniu z zawrotami i nudnościami może to ma jakieś znaczenie)
vicctory,
czy badałaś w ostatnim czasie hormony tarczycowe? Może chociaż TSH?
DumSpiro-Spero, nie robiłam i zamierzam je zrobić w poniedziałek.
Myślisz, że to wina tarczycy? Hm...
Też o hormonach pomyślałam.
Jutro pójdę do lekarza i poproszę o skierowanie na badania: FT4, TSH, FSH, LH, może też prolaktynę, estradiol, progesteron i testosteron.
To też w kierunku braku miesiączki.
Zobaczymy. Dzisiaj czuję się jakby lepiej, nie mam zawrotów głowy, jest mi tylko trochę niedobrze i bolą mnie oczy
Dobrze, że jutro poniedziałek
vicctory, Jak pisze DSS powinnaś zrobić wyniki na hormony tarczycy. U mnie po 6-u miesiącach od zakończenia leczenia (przez pierwsze 6 m-c TSH było w normie), nastąpił późny skutek uboczny w postaci uszkodzenia tarczycy. W tej chwili zażywam Euthyrox i po co miesięcznym badaniu TSH stwierdzono, że dawka dla mnie wymagana to Euthyrox N100. Endokrynolog stwierdził, że często po takim leczeniu jak nasze następuje trwałe uszkodzenie tarczycy i hormon należy zażywać już do końca życia i ważne jest ustalenie dawki jaka nam jest niezbędna, czyli badanie TSH co miesiąc (w początkowej fazie leczenia).
PS. Czy po zakończonym leczeniu robisz co miesięczną morfologie + ALAT, ASAT, CREA, UREA, K.
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Czy po zakończonym leczeniu robisz co miesięczną morfologie + ALAT, ASAT, CREA, UREA, K.
Nie.
W piątek robiłam w zasadzie keratyninę i GFR do MRI na 09.07, ale pani dr zaznaczyła również morfologię z pełnym różnicowaniem granulocutów, więc wynik będę mieć jutro.
Mogę takie skierowania brać od mojej dr pierwszego kontaktu jeśli tak będzie lepiej. Tylko z wynikami to do kogo mam iść?
Wizytę u onkologa mam jak tylko dostanę wyniki rezonansu, a planowaną 21 sierpnia.
[ Dodano: 2012-07-01, 17:31 ]
Jeszcze jedno pytanie dla ścisłości:
Czy jest sens robić badanie TSH teraz skoro wynik badania na skutek jego dużej bezwładności będzie dotyczył nie stanu aktualnego a sprzed ok. miesiąca? Wtedy czułam się dobrze. Czy to oznacza, że powinnam badania zrobić za miesiąc?
Od chwili zakończenia leczenia jesteśmy pod stałą kontrolą Onkologiczna. Leczenie pociąga za sobą jednak możliwość przechodzenia wielorakich skutków ubocznych. Badania np. morfologa krwi, powinny być oceniane przez lekarza pierwszego kontaktu. Np. gdy u mnie wyszły złe wyniki TSH to zostałem wysłany przez lekarza pierwszego kontaktu do Endokrynologa (nie czekamy na Onkologa aby usłyszeć, że musimy się udać do Endokrynologa.). U innych gdy stwierdzono odwodnienie organizmu i omdlenia to od tego, po zakończonym leczeniu, są lekarze w rejonie a nie leczący nas Onkolodzy.
Mi zalecono wykonywanie wyników 2 tyg. po zakończonym leczeniu a następnie co miesiąc i gdy po 7-u miesiącach całą moją dokumentację przeglądał bardzo dokładnie Prof. w Gliwicach usłyszałem; że jestem wzorowo prowadzonym pacjentem przez DCO i swojego lekarza pierwszego kontaktu.
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Acha... no to dobrze, że po 6 tygodniach się o tym dowiaduję.
Jutro odwiedzę moją panią dr Mam nadzieję, że uda mi się wyniki odebrać, bo w ZCO jak są zlecane i robione na miejscu to wracają do lekarza, który zlecał.
A co z tym poziomem TSH? On nie będzie wiarygodny. Czy jakieś inne badania mogą pomóc zdiagnozować mój obecny stan?
p.s. Zdążyłam napisać, że "dziś czuję się lepiej" i do końca dnia mam zawroty i nudności od nich. Ech... chyba przestanę wam pisać takie rzeczy
Pokręciłam się trochę po lekarzach i na razie nic nie wiadomo.
Onkolog: Stwierdziła, że na zaburzenia tarczycy jest trochę za wcześnie. Zasugerowała ogólnie problem z przysadką mózgową. Po badaniach MRI - kiedy będziemy mieli pewność, że onkolgicznie jestem czysta, zastanowi się gdzie mnie skierować. Mówiła o skierowaniu do szpitala na endokrynologię żeby wszystko przebadać jak najszybciej.
Ginekolog: Wykluczył torbiel i potwierdził brak ciąży. Dał mi receptę na Luteinę - żeby wywołać menstruację. Mam się zgłosić zaraz po tym jak mnie "krew zaleje", ewentualnie po 10 dniach od zakończenia tabletek. Pytał o bóle głowy a kiedy potwierdziłam i powiedziałam, że cały tydzień kręciło mi się w głowie (od wczoraj już jest OK) dał skierowanie na prolaktynę.
Już po wszystkim... resonans zaliczony... w pewnym momencie naliczyłam 180 jednakowych dźwięków pod rząd Myślałam, że to się nigdy nie skończy... Teraz czekanie na wyniki. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum