Właśnie ten lekarz wczoraj tez sugerował PET. Pytanie czy jest sens znowu czekać z leczeniem i dalej robić badania? Mówił, ze w tym momencie priorytetem jest naświetlenie żebra. Czy jeżeli tata będzie leczony chemioterapia i po kontrplnymTK wyjdzie ze coś tam jeszcze jest to może być miejscowo zastosowana radioterapia "na dobicie"?
Może. Tylko pamiętaj, że to jest leczenie paliatywne.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Zdaję sobie z tego sprawę, ale te zmiany mimo wszystko nie są zbyt duże i węzły są czyste, wiec wierzę, że jest jakaś szansa. Jutro widzę się z lekarką ze szpitala, dam znać jaki będzie plan.
[ Dodano: 2019-01-11, 17:25 ]
Dzisiaj mieliśmy wizytę w szpitalu i w ciągu dwóch tygodni tata będzie miał ustalony termin rozpoczęcia chemioterapii (min 4 cykle). Będzie leczony cisplatyną albo karboplatyną jak początkowo. Wtedy bardzo dobrze zareagował na chemię i miał znaczną regresję guza. Równolegle w środę mamy wizytę u radiologa w celu oceny możliwości zastosowania radioterapii na to żebro. Podobno nie wiadomo czy tata będzie mógł być naświetlany, bo miał już radioterapię radykalną z dużą dawką promieniowania. Miejsce naświetlania nie może się pokryć z tym co poprzednio, ponieważ lekarka mówi, że "wypaliłoby" tacie dziurę (mówiła coś o przetoce). Co to znaczy? Przecież tam chyba nic już nie ma skoro ten płat usunęli. Czy ktoś może to jakoś prosto wytłumaczyć?
Jeżeli nie będzie naświetalnia to na żebro dostanie leki przeciwbólowe. To oznacza, że chemioterapia tego miejsca nie wyleczy? Była gdzieś na tym forum historia, w której usunęli w Zakopanem dwa żebra pacjentowi (dawno temu coś czytałam). Jak to wygląda w praktyce?
Wiem, że pewnie myślicie, że zwiarowałam, ale tata chce walczyć, więc będę szukać pomocy wszędzie...
megi88,
Zbyt duża dawka promieniowania może zniszczyć wszystkie tkanki w objętym zakresie. To, że usunięto płat płuca, to nie znaczy, że nie ma tam "nic". Jest blizna, tkanka łączna, część narządów klatki piersiowej prawdopodobnie przesunęła się nieco na zwolnione miejsce. Przetoka to jest niefizjologiczne połączenie pomiędzy dwiema częściami ciała, albo ze światem zewnętrznym. Jeśli np. (obrazowo mówiąc) przepali się skóra na klatce piersiowej, to będzie można zajrzeć do środka, bo będzie dziura. Oczywiście nie dopuszcza się do powstania takiej przetoki, bo skończyłoby się to szybką śmiercią chorego.
Chemioterapia na tym etapie nie wyleczy przerzutów. Może je zmniejszyć, na jakiś czas zahamować ich rozwój. Nie usuwa się zajętych przerzutowo kości - to, że rak płuca dał przerzut w jedno miejsce daje ogromne prawdopodobieństwo, że przerzuty są też w innych miejscach, tylko na razie ich nie widać. Nie pamiętam historii na Forum z usunięciem żeber, ale to nie znaczy, że takiej historii nie było czy jednak na pewno był to rak płuca?
megi88, im szybciej się zaadaptujesz do myśli, że choroba jest nieuleczalna, tym lepiej dla Ciebie i dla Taty. Zbyt liczne ingerencje (chemia, radio-, operacje) osłabiają organizm i mogą w efekcie skrócić czas przeżycia.
Pamiętaj też o możliwych przerzutach do mózgu - to jedno z najczęstszych miejsc przerzutowania raka płuca. Może zamiast RTh miejscowej warto się zastanowić nad profilaktycznym naświetlaniem mózgowia? Zapytaj swojego lekarza prowadzącego.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
miejscowej warto się zastanowić nad profilaktycznym naświetlaniem mózgowia?
Skoro nie są zajęte węzły chłonne to są możliwe przerzuty odległe już na tym etapie? Wznowa jest miescowa i zajęte żebro jest zajęte na wysokości ogniska przerzutowego, więc nie jest to tak do końca przerzut odległy (tak tłumaczył onkolog)? węzły są narazie czyste, a myślałam, że tą drogą migrują komórki do innych organów?
Czy jest szansa na jakieś badania kliniczne na tym etapie?
megi88,
Komórki nowotworowe mogą migrować również drogą krwi. Poza tym na podstawie TK nie mamy pewności, że węzły nie są zajęte - wiadomo tylko, że nie są powiększone.
Jeśli chodzi o badania kliniczne, to możesz się zorientować pod tym linkiem:
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Madzia70, Dziękuję za te rady. Jak będzie ustalony termin chemii to zapytam lekarkę o to naświetlanie głowy.
Czytałam w internecie o tych możliwościach powtórnego naświetlania. od radioterapii radykalnej minęło 12 miesięcy. Tkanki mają zdolność regeneracji, więc może istnieje jednak szansa na powtórną.
Tata jutro ma ostatnią dolewkę w pierwszym cyklu chemioterapii wg schematu cisplatyna + gemzar. Mają być minimum 4 cykle. Wygląda to trochę inaczej niż za pierwszym razem, bo wlewie głównym, dostaje 2 dolewki, a nie jedną. Podobno mniej ma to obciążyć organizm. Jak narazie większych efektów ubocznych brak. Martwi mnie tylko odkrztuszana zielona flegma (wcześniej bezbarwna), ale onkolog mówi, że to działanie chemii. W środę idziemy na konsultację do pulmonologa, więc zobaczymy co ona powie. Tata nie ma za bardzo apetytu, ale je z rozsądku, a my z mamą staramy się podawać to na co ma ochotę. Jest slaby, dużo śpi, ale bardziej jest to związane z bólem żebra. dostaje plastry przeciwbólowe. W przyszłym tygodniu będzie ustalona radioterapia w miejscu wznowy. Byłam w ubiegłym tygodniu na wizycie z tatą u radiolog. Pani po analizie dokumentacji powiedziała, że naświetli żebro wraz z opłucną, mniejszą niż wcześniej dawką promieniowania. Będzie 5 naświetlań. Zastanawia mnie czy ten ból ustąpi bo naświetlaniach? Czytałam, że u 80% pacjentów z zajętą kością po naświetlaniu ból ustępuje. Radiolog też powiedziała, że jest to wznowa miejscowa, a nie przerzut. Sugerowała po zakończonej chemii i radioterapii ponowną konsultację z torakochirurgiem.
Pytałam onkologa o możliwe przerzuty do OUN,ale powiedział, że ten rodzaj raka (NDRP, płaskonabłonkowy) daje tam rzadko przerzuty i dotyczy to bardziej raka DRP. Nie wiem czy drążyć temat? Czy powinnam na tą chwilę coś jeszcze robić?
ten rodzaj raka (NDRP, płaskonabłonkowy) daje tam rzadko przerzuty
A to cos nowego...
Rak pluc jako rak pluc, obojetnie czy DRP czy NDRP daja przerzuty do OUN i to czesto, OUN, Kosici i Nadnercza to zdaje sie jedne z najczestrzych przerzutow przy raku pluc.
Drazyc temat jak najbardziej.
_________________ NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
megi88,
Daje przerzuty do OUN ale rzeczywiście DRP szybciej przerzuca się do OUN i dlatego w wypadku DRP stosuje sie profilaktyczne napromienienie ośrodkowego układu nerwowego.
marzena66, radiolog da nam skierowanie na rezonans głowy w piątek. Czeka się ok miesiąca. Robimy to profilaktycznie, bo tata nie ma objawów. Do końca tego tygodnia ma radioterapię tego nacieku na żebro, a od poniedziałku 2 cykl chemioterapii. Wyniki krwi poszły w dół, ale dostał zastrzyki z czynnikiem wzrostu i sytuacja się ustabilizowała. Póki co odczuwa dalej ból, jak leki przeciwbólowe przestają działać, ale lekarka mówiła, że naświetlanie ma działanie przeciwbólowe po ok 3 tyg więc wtedy podejmiemy próbę odstawienia. Walczymy
Pozdrawam!
Tata jest po 4 cyklach chemioterapii i 5 naświetlaniach. Załączam TK. Jeśli dobrze rozumiem to nic się nie zmieniło? Czy to kwalifikuje tatę do immunoterapii? Nie wiem co myśleć. Jest dobrze czy źle?
Tylko najgorsze jest to, że program lekowy w II linii leczenia (nivolumab) może być zastosowany jeżeli I linia nie dała efektu i była prgresja. W związku z tym mamy czekać 3 miesiące do kolejnego TK aż urośnie. To jakaś paranoja! Lekarz radiolog po wypisie z radioterapii sugerowała ponowną konsultację z torakochirurgiem, bo jest to wznowa miejscowa i nie są zajęte inne organy. Nie wiem co myśleć. Tata jest w bardzo dobrej kondycji i po prostu chce żyć.
Co do pęcherzyka to jest to stan zapalny. Pęcherzyć powinien być usunięty, ale wiadomo, że były inne priorytety.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum