Terravita,
U mnie było podobnie. Lekarz /ordynator oddz. ginekologicznego/ który pobrał materiał do badania po otrzymaniu wyniku z badania histopatologicznego stwierdzającego raka chciał mnie operować za tydzień. Zapytałam na czym będzie polegać operacja więc udzielił mi informacji, że usuną macicę i od tego jaki będzie wynik będzie zależało dalsze leczenie, być może druga operacja.
I wiesz co zrobiłam po nieprzespanej nocy? Pojechałam bardzo wcześnie rano do ŚCO, zostałam przyjęta przez lekarza i rozpoczęły się przygotowania do operacji tj, tomografia, RTG i szereg badań niezbędnych do właściwego przeprowadzenia zabiegu.
Wiem, że choć z nikim tego nie konsultowałam to podjęłam szybką i właściwą decyzję oddając się w ręce specjalistów onkologów.
Obecnie jestem po operacji czuję się dobrze i od września rozpoczynam dalsze leczenie tj. radioterapię.
_________________ ''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
Nie wiemy, jakie są wyniki badań obrazowych (np. TK), nie wiemy, jakie są wyniki badań laboratoryjnych, etc.,
Co więcej, nie wiemy nawet, czy w ogóle zostały wykonane badania, jakie być powinny (Zalecenia (2013 r.), str. 287):
Cytat:
Po potwierdzeniu histopatologicznym nowotworu trzonu macicy należy przeprowadzić:
—— pełne badanie lekarskie (podmiotowe i przedmiotowe);
—— badanie ginekologiczne (per vaginam i per rectum) z wziernikowaniem;
—— RTG klatki piersiowej;
—— USG przezpochwowe i USG jamy brzusznej;
—— podstawowe badania laboratoryjne krwi i moczu.
W przypadku podejrzenia nowotworu przekraczającego granicę trzonu macicy dodatkowych informacji może dostarczyć badanie KT lub MR jamy brzusznej i miednicy (ocena naciekania w obrębie miednicy) oraz PET-KT (ocena obecności przerzutów w odległych narządach).
Terravita napisał/a:
Lekarz poinformował mamę, że wykryto komórki rakowe i musi szybko poddać się operacji, którą przeprowadzą 18 Sierpnia.
Nie powiedział nic na temat stopnia zaawansowania choroby. Kazał tylko zgłosić się do szpitala.
Z tego wynika, że raczej nie było badań, jakie wyżej cytowane 'Zalecenia' wskazują za konieczne.
A to stawia pod dużym znakiem zapytania ocenę prawidłowości procesu diagnostycznego.
Terravita napisał/a:
Moja mama podchodzi do tego w sposób "co ma być to będzie".
Ja, moi drodzy, chciałbym wiedzieć, jakie ma opcje, co nas może spotkać.
Proszę o informację jak dopilnować odpowiedniego leczenia, na co zwracać szczególną uwagę. Nie chciałbym, aby potraktowano leczenie mojej matki "po łebkach".
Uważam, podobnie jak moi przedmówcy, że powinniście powierzyć leczenie właściwemu szpitalowi - centrum onkologii, gdzie wszystkim kierować powinien doświadczony onkolog:
MisiekW napisał/a:
Bardziej wskazana byłaby konsultacja przez lekarza doświadczonego w prowadzeniu pacjentek z tym rodzajem nowotworów (ginekolog-onkolog, onkolog kliniczny) i, w mojej opinii, tak jak wspomniała Edvige oraz alka operacja w ośrodku doświadczonym, po rozważeniu wszelkich za i przeciw.
ileene napisał/a:
BCO - tj Beskidzkie Centrum Onkologii w Bielsku
Edvige napisał/a:
U mnie było podobnie. Lekarz /ordynator oddz. ginekologicznego/ który pobrał materiał do badania po otrzymaniu wyniku z badania histopatologicznego stwierdzającego raka chciał mnie operować za tydzień. Zapytałam na czym będzie polegać operacja więc udzielił mi informacji, że usuną macicę i od tego jaki będzie wynik będzie zależało dalsze leczenie, być może druga operacja.
I wiesz co zrobiłam po nieprzespanej nocy? Pojechałam bardzo wcześnie rano do ŚCO, zostałam przyjęta przez lekarza i rozpoczęły się przygotowania do operacji tj, tomografia, RTG i szereg badań niezbędnych do właściwego przeprowadzenia zabiegu.
Wiem, że choć z nikim tego nie konsultowałam to podjęłam szybką i właściwą decyzję oddając się w ręce specjalistów onkologów.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Ew. na Śląsku pod względem zabiegowym mogę polecić Klinikę Ginekologii Onkologicznej u doc. B. Michalskiego - Okręgowy Szpital Kolejowy w Katowicach, ul. Panewnicka bądź wspomniane Beskidzkie Centrum Onkologii.
Szpital onkologiczny w Bielsku ( ul.. Wyzwolenia , chyba, skrzyżowanie z Piłsudskiego) mieści się niedaleko McDonald's na ul . Żywieckiej. jadąc z Cieszyna, jedź obwodnicą miasta , kieruj się na Kraków, . Zjazd za Castoramą , ale dość daleko, węzeł Rosta. Nie skręcaj w stronę Krakowa! Masz mieć Mc Donalda przed sobą , lekko po prawej .jak już będziesz na skrzyżowaniu ulic Lwowskiej, żywieckiej i Stojałowskiego- skręć w tę ostatnią, czyli na światłach w prawo( Mc D's po lewej !!) i zaraz potem znów w prawo. jedziesz prosto, przecinasz ul. 11 listopada i po prawej masz Szpital. Może skomplikowanie to opisałam, ale dojazd masz łatwy, nawet dla początkującego kierowcy .Jedz koniecznie, niech obejrzy mamę onkolog!!!. moja teściowa leczyła się tam 2 lata. polecam z całego serca
Terravita,
Jeśli skierowanie mama ma wystawione do szpitala w Cieszynie to mogą jej nie przyjąć do BCO.
Wg mnie z wynikiem hist-pat mama powinna zapisać się do poradni ginekologicznej przy BCO i lekarz poprowadzi dalej: zleci badania do wykonania przed operacją, ustali termin operacji i wyda skierowanie do szpitala.
/w moim przypadku tak było/.
_________________ ''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
trzeba sie dowiedzieć przede wszystkim w PO przy BCO czy można sie zapisać, bo niektórzy ginekolodzy onkolodzy tam przyjmujący decydują sami o przyjęciu pacjenta i wtedy trzeba jechać i wejść między pacjentami,
[ Dodano: 2014-08-08, 17:04 ]
i dodam, że są urlopy, aczkolwiek na oddział ginekologii onkologicznej też można podejść, ja bym np. pierwsze na oddział poszła co powiedzą, a potem do poradni,
- podczas pobytu mamy w szpitalu do dnia operacji, będą wykonywać wszystkie badania.
- nie mogę dowiedzieć się kto będzie wykonywał operację, ponieważ tego nie wie nikt, jak poinformował mnie sekretariat. Lekarz operujący będzie znany dopiero w dniu operacji rano, bo wtedy będzie grafik.
- o resztę kazali mi zapytać lekarza prowadzącego. Ten jednak był dzisiaj niedostępny.
Opiszcie mi, proszę, w skrócie, jak aplikować do kliniki w Bielsku.
Mam tam pojechać i poprosić o spotkanie z lekarzem?
Zabrać od razu mamę?
Matka trochę oponuje, ponieważ boi się, że szukanie innych lekarzy zajmie za dużo czasu i nie zdąży.
Nie wiem jak to ugryźć, a pozostała dwójka rodzeństwa, mówiąc delikatnie, nie wykazuje żadnego zainteresowania.
bezpłatna, państwowa instytucja, która nie oszczędza na pacjentach.
Moja teściowa pojechała z wypisem ze szpitala po operacji (wycięcie częsci trzustki , miała diagnozę, ze ma raka ) i od razu ustaliła termin wizyty. Nie byłam z nią, ale z tego co wiem , wszystkiego dowiedziała się w rejestracji . Może zadzwoń ? Nr na pewno będzie w internecie
Jeśli ktoś leczy się w BCO to pewnie Ci podpowie jak tam można się dostać.
jolapol, jeśli możesz to pomóż Terravita, ale konkretnie podając namiary bo chłopak błądzi i dalej nic nie wie.
_________________ ''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
Weź całą dokumentację Mamy i jedź na oddział ginekologii onkologicznej, tam rozmawiaj z lekarzami, co i jak, powinni ustalić termin przyjęcia i operacji, jeżeli się nie da, to lekarz skieruje Cię do przychodni onkologicznej przyszpitalnej do gabinetu ginekologicznego ( tutaj – tak jak pisałam wyżej) zresztą wszystko Ci powiedzą w okienku rejestracji. Pytaj o ginekologa onkologa, bo zwykli tam też są.
Dodam, że do przychodni ciężko jest się dodzwonić (ale próbuj), najlepiej jechać i to z rana, żeby oblecieć oddział i poradnię
Inna opcja – zadzwoń na dyżurkę lekarską, choćby jutro – jest tam lekarz dyżurny, może Ci powie co masz zrobić dokładnie, najwyżej nie powie, ale zadzwonić nie zaszkodzi, tel. bezpośredni 4984019,
Mama niech się nie boi, że to zajmie dużo czasu, konsultować zawsze można w innym szpitalu, jest jeszcze trochę czasu.
aha nikt nie odebrał, to można było przez centralę się spróbować dodzwonić, choćby na pielęgniarki, pytać o lekarza,
no ale, też może być tak, że lekarz z innego oddziału, np. z chirurgii przez weekend ma pieczę nad tym oddziałem ( spotkałam się z taką sytuacją na oddziałach onkologicznym i diagnostyki, lekarz obchodził dwa oddziały) i dlatego nikt nie odbierał na dyżurce
zdarza się też awaria na danym telefonie, jest sygnał ale się nie dodzwoni i wtedy się obdzwania wszystko po kolei,
tutaj jest wielka niewiadoma, dlaczego?!
można próbować dzisiaj jeszcze, ale jutro już poniedziałek, więc jedź i działaj, trzymamy kciuki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
