1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak żołądka -gruczolakorak G2
Autor Wiadomość
AniaMW 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 17

 #16  Wysłany: 2011-09-18, 08:35  


tak się zastanawiam...jak chemioterapia nie wybije wszystkich komórek raka,to on wróci? nawet jeśli jedna taka komórka zostanie to się odnowi? czy ta chemioterapia, którą dostaje mój tata jest skuteczna? czytałam gdzieś,że ten nowotwór jest odporny na chemioterapię.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #17  Wysłany: 2011-09-18, 08:55  


AniaMW napisał/a:
jak chemioterapia nie wybije wszystkich komórek raka,to on wróci? nawet jeśli jedna taka komórka zostanie to się odnowi?

Tak, najprawdopodobniej tak.

AniaMW napisał/a:
czy ta chemioterapia, którą dostaje mój tata jest skuteczna?

Czy jest skuteczna - to pokażą wyniki badań.
Jest to na pewno schemat chemii stosowany w raku żołądka, tak więc badania, jakie były prowadzone musiały wykazać, że akurat połączenie takich substancji zwykle w jakimś stopniu działa przy tym rodzaju raka. Jednak w jakim i na jak długo - to może zweryfikować jedynie rzeczywistość.
Tym bardziej, że w zasadzie brak jest standardów w postępowaniu z rakiem żołądka.
_________________
 
AniaMW 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 17

 #18  Wysłany: 2011-09-21, 18:47  


Kupiłam tacie tabetki z buraka, herbatkę imbirową bo trochę go muli. Pani w aptece poleciła by kupić Microflor,by odbudować florę bakteryjną gdyż tacie zrobiły się ranki w buzi. Co Pani o tym myśli?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #19  Wysłany: 2011-09-21, 19:48  


Nie jestem pewna, czy taki preparat zadziała akurat na ranki w buzi.

A to są takie typowe krwawiące ranki czy raczej białawe plamki?

Na początek tata może spróbować płukać buzię szałwią (fix, do zaparzenia). Na Forum często pisano też o maści Solcoseryl - wiele osób ją stosowało i poleca, ale wiadomo - na jednego działa, na drugiego nie.

Jeśli mimo wszystko chcielibyście kupić coś na odbudowę flory bakteryjnej, to jednak poleciłabym coś innego niż ten Microflor - jest bardzo drogi :) bez sensu wydawać tyle pieniędzy na coś, co nie wiadomo, czy w ogóle pomoże. Takich preparatów jest mnóstwo w aptekach, niech dadzą co mają najtańszego w mniejszej ilości (np. 20 kapsułek) i zobaczymy, czy to w ogóle zadziała.

Oczywiście wszystko jest do konsultacji z lekarzem prowadzącym!
_________________
 
AniaMW 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 17

 #20  Wysłany: 2011-09-23, 09:45  


dziękuję za porady
kolejny problem jaki się pojawił to bóle głowy...mogą one być skutkiem ubocznym tego programu chemii? czym je łagodzić?

czy wyszyskie skutki uboczne chemioterapii nasilają się z kolejną porcją kroplówek czy raczej organizm się przyzwyczaja? jak to zwykle wygląda?

[ Dodano: 2011-09-23, 10:46 ]
buzia taty,a nawet już gardło wygląda jak jedna wielka rana...do przychodni się dostać nie idzie-sezon grypowy
chemioterapeuta nie odbiera
koszmar jakiś,człowiek sam sobie pozostawiony nie wie co ma robić
oprócz problemów zdrowotnych zaraz psychika dołączy
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #21  Wysłany: 2011-09-23, 09:59  


AniaMW napisał/a:
do przychodni się dostać nie idzie-sezon grypowy

Próbowaliście wezwać lekarza do domu?
Płukaliście szałwią lub użyliście czegoś na te rany?

Cytat:
kolejny problem jaki się pojawił to bóle głowy...mogą one być skutkiem ubocznym tego programu chemii? czym je łagodzić?

Bóle głowy mogą wynikać naprawdę z bardzo wielu rzeczy. Są ciągłe czy raczej napadowe? Pulsujące? Towarzyszą im np. mdłości?
Można spróbować paracetamolu, ale to też wymaga konsultacji z lekarzem prowadzącym.

Cytat:
czy wyszyskie skutki uboczne chemioterapii nasilają się z kolejną porcją kroplówek czy raczej organizm się przyzwyczaja? jak to zwykle wygląda?

Zwykle się nasilają, ale nie ma tutaj jednej, zawsze obowiązującej reguły - wszystko zależy od pacjenta.
Jednak nie da się ukryć, że z kolejnymi chemiami skutki uboczne nasilają się.
_________________
 
AniaMW 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 17

 #22  Wysłany: 2011-09-30, 08:23  


Tato pierwszą chemię zniósł ciężko. Po 10 dniach afty w buzi tak się nasiliły,że trafiliśmy na pogotowie(prawie nie jadł i nie pił) gdzie dali mu antybiotyk.
Zaczynają wypadać mu włosy, ma zawroty głowy, tydzień przeleżał w łóżku co dobiło go totalnie. 12 października kolejny cykl.
Czytam na temat raka dużo i tak się zastanawiam czym różnią się badania tomograf komputerowy, rezonans magnetyczny i PET. W przypadku choroby taty co byłoby najlepsze?
 
Edvige 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 231
Pomogła: 77 razy

 #23  Wysłany: 2011-09-30, 14:12  


W naszym przypadku po podaniu pierwszej chemii na wypadek wystąpienia zmian związanych z chemioterapia lekarz wypisał recepty na: FLUMYCON gdyby pojawiły się zmiany w jamie ustnej, ATOSSA na nudności i w razie biegunki NIFUROKSAZYD. Nikt nie prosił lekarz sam wiedział, że mogą wystąpić takie problemy. Antybiotyk mówił tylko po konsultacji z onkologiem prowadzącym.
_________________
''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
 
AniaMW 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 17

 #24  Wysłany: 2011-10-01, 16:00  


Jak widać-lekarz lekarzowi nie równy a człowiek nieświadomy :-( da się zmniejszyć wypadanie włosów jakimiś preparatami?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #25  Wysłany: 2011-10-01, 23:44  


AniaMW napisał/a:
da się zmniejszyć wypadanie włosów jakimiś preparatami?

Raczej nie.
_________________
 
AniaMW 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 17

 #26  Wysłany: 2011-10-02, 19:34  


Czytam na temat raka dużo i tak się zastanawiam czym różnią się badania tomograf komputerowy, rezonans magnetyczny i PET. W przypadku choroby taty co byłoby najlepsze?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #27  Wysłany: 2011-10-02, 19:44  


Żeby kontrolować skuteczność leczenia?
TK wystarczy.
_________________
 
AniaMW 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 17

 #28  Wysłany: 2011-12-13, 20:12  Re: Rak żołądka -gruczolakorak G2


Witam!
dawno się nie oddzywałam. Tato jest po 4 kursach chemii,w przyszły piątek ma mieć badania,ma się zgłosić na czczo na radioterapię, jakie badania może mieć wykonywane?
Chemię znosi średnio...chyba lekko nie zdaża się by ktoś ją znosił...
tak się zastanawiam,wracając myślami do wyniku histopato czy to Węzły chłonne-Adenocarcinoma metastaticum 13/3, w trzech węzłach ogniska raka w odległości ponad 3 cm. Sieć-bez zmian nowotworowych. np w jakiej odległości są ogniska raka ma znaczenie? czy prawdopodobieństwo,że już bedą przerzuty w tym rodzaju raka są duże?


AniaMW napisał/a:
Dzień dobry,
mój tato całe życie miał problemy gastryczne typu odbijanie i nadkwasota.
W czerwcu trafił na pogotowie gdyż zaczął wymiotować krwią.
Po kilku dniach zrobiono mu gastroskopię i USG. To drugie nie wykazało nic, gastroskopia wykazała duży wrzód o brzegach kraterowatych. Lekarz stwierdził,że jest on wyschnięty *jak podeszwa*. Wysłał wycinek pobrany z części zaschniętej, wykazał on adenocarcinomata necrotikan. Markery CEA, CA 72-4, CA 19-9 wyszły po środku normy. Morfologia idealna.
Tato jest już po usunięciu 2/3 żołądka, guz przebił się przez żołądek i naciekał na zewnątrz. Przerzutów póki co nie widać, ale lekarz powiedział nam że rak ten był w fazie 2 lub początek 3 i że jest zwykle oporny na chemię...
Wynik histopatologiczny:
adenocarcinoma tubulare exuleeratum g2. Marginesy chirurgiczne-wolne od zmian nowotworowych. Zmiana nacieka na całą grubość ściany żołądka. Węzły chłonne-Adenocarcinoma metastaticum 13/3, w trzech węzłach ogniska raka w odległości ponad 3 cm. Sieć-bez zmian nowotworowych. Pozostałe narządy wewnętrzne i płuca-bez zmian nowotworowych. Jakie są rokowania?
Tato jutro rozpoczyna chemioterapię skłądającą się z 12 godzinnych kroplówek.
Jakie są rokowania? Ile życia mu zostało?
 
AniaMW 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 17

 #29  Wysłany: 2012-06-28, 15:21  


1 sierpnia będzie rok po operacji taty. Jest już po 3 tomografach (co 3 ms), gastroskopii i kolonoskopii i nie widać przerzutów :-D
Mimo,że jest po resekcji zołądka,je wszystko nawet pizzę z sosem czosnkowym i frytki.
łeb do słońca! :)
 
madziulena 


Dołączyła: 20 Cze 2012
Posty: 93
Pomogła: 11 razy

 #30  Wysłany: 2012-06-29, 06:27  


Droga ANiuMW ,

jesteście wielkimi szczęściarzami, to cudownie,że mimio ciężkiego jak opisujesz przechodzenia przez Tatę chemii teraz jest dobrze. cieszcie i się z tego bo to wielki sukces,że Twój Tata mógł wrócić do w miarę normalnego zycia. Niestety mój Tata nie ma tyle szczęścia i pojawiły się u niego 10 miesięcy po operacji przerzuty :(

tak jest - łeb do słońca i dużo, dużo zdrówka dla Taty!!!!
_________________
tak bardzo mi źle Tatusiu :(
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group