tak się zastanawiam...jak chemioterapia nie wybije wszystkich komórek raka,to on wróci? nawet jeśli jedna taka komórka zostanie to się odnowi? czy ta chemioterapia, którą dostaje mój tata jest skuteczna? czytałam gdzieś,że ten nowotwór jest odporny na chemioterapię.
jak chemioterapia nie wybije wszystkich komórek raka,to on wróci? nawet jeśli jedna taka komórka zostanie to się odnowi?
Tak, najprawdopodobniej tak.
AniaMW napisał/a:
czy ta chemioterapia, którą dostaje mój tata jest skuteczna?
Czy jest skuteczna - to pokażą wyniki badań.
Jest to na pewno schemat chemii stosowany w raku żołądka, tak więc badania, jakie były prowadzone musiały wykazać, że akurat połączenie takich substancji zwykle w jakimś stopniu działa przy tym rodzaju raka. Jednak w jakim i na jak długo - to może zweryfikować jedynie rzeczywistość.
Tym bardziej, że w zasadzie brak jest standardów w postępowaniu z rakiem żołądka.
Kupiłam tacie tabetki z buraka, herbatkę imbirową bo trochę go muli. Pani w aptece poleciła by kupić Microflor,by odbudować florę bakteryjną gdyż tacie zrobiły się ranki w buzi. Co Pani o tym myśli?
Nie jestem pewna, czy taki preparat zadziała akurat na ranki w buzi.
A to są takie typowe krwawiące ranki czy raczej białawe plamki?
Na początek tata może spróbować płukać buzię szałwią (fix, do zaparzenia). Na Forum często pisano też o maści Solcoseryl - wiele osób ją stosowało i poleca, ale wiadomo - na jednego działa, na drugiego nie.
Jeśli mimo wszystko chcielibyście kupić coś na odbudowę flory bakteryjnej, to jednak poleciłabym coś innego niż ten Microflor - jest bardzo drogi bez sensu wydawać tyle pieniędzy na coś, co nie wiadomo, czy w ogóle pomoże. Takich preparatów jest mnóstwo w aptekach, niech dadzą co mają najtańszego w mniejszej ilości (np. 20 kapsułek) i zobaczymy, czy to w ogóle zadziała.
Oczywiście wszystko jest do konsultacji z lekarzem prowadzącym!
dziękuję za porady
kolejny problem jaki się pojawił to bóle głowy...mogą one być skutkiem ubocznym tego programu chemii? czym je łagodzić?
czy wyszyskie skutki uboczne chemioterapii nasilają się z kolejną porcją kroplówek czy raczej organizm się przyzwyczaja? jak to zwykle wygląda?
[ Dodano: 2011-09-23, 10:46 ]
buzia taty,a nawet już gardło wygląda jak jedna wielka rana...do przychodni się dostać nie idzie-sezon grypowy
chemioterapeuta nie odbiera
koszmar jakiś,człowiek sam sobie pozostawiony nie wie co ma robić
oprócz problemów zdrowotnych zaraz psychika dołączy
Próbowaliście wezwać lekarza do domu?
Płukaliście szałwią lub użyliście czegoś na te rany?
Cytat:
kolejny problem jaki się pojawił to bóle głowy...mogą one być skutkiem ubocznym tego programu chemii? czym je łagodzić?
Bóle głowy mogą wynikać naprawdę z bardzo wielu rzeczy. Są ciągłe czy raczej napadowe? Pulsujące? Towarzyszą im np. mdłości?
Można spróbować paracetamolu, ale to też wymaga konsultacji z lekarzem prowadzącym.
Cytat:
czy wyszyskie skutki uboczne chemioterapii nasilają się z kolejną porcją kroplówek czy raczej organizm się przyzwyczaja? jak to zwykle wygląda?
Zwykle się nasilają, ale nie ma tutaj jednej, zawsze obowiązującej reguły - wszystko zależy od pacjenta.
Jednak nie da się ukryć, że z kolejnymi chemiami skutki uboczne nasilają się.
Tato pierwszą chemię zniósł ciężko. Po 10 dniach afty w buzi tak się nasiliły,że trafiliśmy na pogotowie(prawie nie jadł i nie pił) gdzie dali mu antybiotyk.
Zaczynają wypadać mu włosy, ma zawroty głowy, tydzień przeleżał w łóżku co dobiło go totalnie. 12 października kolejny cykl.
Czytam na temat raka dużo i tak się zastanawiam czym różnią się badania tomograf komputerowy, rezonans magnetyczny i PET. W przypadku choroby taty co byłoby najlepsze?
W naszym przypadku po podaniu pierwszej chemii na wypadek wystąpienia zmian związanych z chemioterapia lekarz wypisał recepty na: FLUMYCON gdyby pojawiły się zmiany w jamie ustnej, ATOSSA na nudności i w razie biegunki NIFUROKSAZYD. Nikt nie prosił lekarz sam wiedział, że mogą wystąpić takie problemy. Antybiotyk mówił tylko po konsultacji z onkologiem prowadzącym.
_________________ ''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
Czytam na temat raka dużo i tak się zastanawiam czym różnią się badania tomograf komputerowy, rezonans magnetyczny i PET. W przypadku choroby taty co byłoby najlepsze?
Witam!
dawno się nie oddzywałam. Tato jest po 4 kursach chemii,w przyszły piątek ma mieć badania,ma się zgłosić na czczo na radioterapię, jakie badania może mieć wykonywane?
Chemię znosi średnio...chyba lekko nie zdaża się by ktoś ją znosił...
tak się zastanawiam,wracając myślami do wyniku histopato czy to Węzły chłonne-Adenocarcinoma metastaticum 13/3, w trzech węzłach ogniska raka w odległości ponad 3 cm. Sieć-bez zmian nowotworowych. np w jakiej odległości są ogniska raka ma znaczenie? czy prawdopodobieństwo,że już bedą przerzuty w tym rodzaju raka są duże?
AniaMW napisał/a:
Dzień dobry,
mój tato całe życie miał problemy gastryczne typu odbijanie i nadkwasota.
W czerwcu trafił na pogotowie gdyż zaczął wymiotować krwią.
Po kilku dniach zrobiono mu gastroskopię i USG. To drugie nie wykazało nic, gastroskopia wykazała duży wrzód o brzegach kraterowatych. Lekarz stwierdził,że jest on wyschnięty *jak podeszwa*. Wysłał wycinek pobrany z części zaschniętej, wykazał on adenocarcinomata necrotikan. Markery CEA, CA 72-4, CA 19-9 wyszły po środku normy. Morfologia idealna.
Tato jest już po usunięciu 2/3 żołądka, guz przebił się przez żołądek i naciekał na zewnątrz. Przerzutów póki co nie widać, ale lekarz powiedział nam że rak ten był w fazie 2 lub początek 3 i że jest zwykle oporny na chemię...
Wynik histopatologiczny:
adenocarcinoma tubulare exuleeratum g2. Marginesy chirurgiczne-wolne od zmian nowotworowych. Zmiana nacieka na całą grubość ściany żołądka. Węzły chłonne-Adenocarcinoma metastaticum 13/3, w trzech węzłach ogniska raka w odległości ponad 3 cm. Sieć-bez zmian nowotworowych. Pozostałe narządy wewnętrzne i płuca-bez zmian nowotworowych. Jakie są rokowania?
Tato jutro rozpoczyna chemioterapię skłądającą się z 12 godzinnych kroplówek.
Jakie są rokowania? Ile życia mu zostało?
1 sierpnia będzie rok po operacji taty. Jest już po 3 tomografach (co 3 ms), gastroskopii i kolonoskopii i nie widać przerzutów
Mimo,że jest po resekcji zołądka,je wszystko nawet pizzę z sosem czosnkowym i frytki.
łeb do słońca!
jesteście wielkimi szczęściarzami, to cudownie,że mimio ciężkiego jak opisujesz przechodzenia przez Tatę chemii teraz jest dobrze. cieszcie i się z tego bo to wielki sukces,że Twój Tata mógł wrócić do w miarę normalnego zycia. Niestety mój Tata nie ma tyle szczęścia i pojawiły się u niego 10 miesięcy po operacji przerzuty :(
tak jest - łeb do słońca i dużo, dużo zdrówka dla Taty!!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum