Mój ojciec odkąd pamiętam zawsze był szczupły, trzeba przyznać, że całe życie palił papierosy, ale jakby coś odczuwał to powiedziałby nam od razu, jak bolał kręgosłup to cały czas o tym mówił, chociaż teraz to juz nie wiem, wczoraj zauważyłem, że podjada tabletki przeciwbólowe, a jak siostra się zapytała, czy Go boli, to zaprzeczył.
[ Dodano: 2013-03-07, 10:19 ]
Nie wiem, czy dobrze robię, ale postanowiłem w niedziele porozmawiac z tatą i powiedziec prawdę. Myslę, że niech się dowie i zacznie współpracować. obecnie zaczął wymiotować po posiłkach, brzuch boli, skrycie podjada tabletki przeciwbólowe. We wtorek postanowiłem pojechać z nim do Poradni leczenia bólu, wczoraj mama powiedziała, że we wtorek pojedzie na konsultację, to się obraził i zapowiedział, że nigdzie nie pojedzie. Lekarstwa wypisane ze szpitala się kończą, a bardzo niepokojace jest dla mnie to, że ma wzdęty brzuch, zawsze miał wklęsły.
Witam
Jeśli chodzi o wzdęty brzuch to pewnie woda sie zbiera tzw, wodobrzusze mój tata też tak ma.
Odbijanie i czkawki to tez jest naturalne na tym etapie...
Tacie najlepiej spokojnie wytłumaczyć , że wizyty u lekarzy póki ma jeszcze siłę jeździć są dla jego dobra.
Pozdrawiam
Gdyby ktoś mógłby mi podpowiedzieć co mam robić.
Wczoraj zgodnie z zaleceniam w wypisie ze szpitala byłem u lekarza rodzinnego. Przedstawiłem całą sytuację. Lekarz na tym etapie odradza wizytę w Poradni leczenia bólu, gdyż twierdzi, że jeżeli Tato nie wie o swojej chorobie, to on mu nie powie, a w Poradni napewno powiedzą, że lekarz rodzinny takkże ma możliwość przepisywania lekarstw, takich co w tej poradni. Jednak z drugiej strony przepisał mi te same lekarstwa, co kardiolog z szpitala (delperan), moze to zabrzmi kuriozalnie, ale są one 100% płatne, co mnie trochę zdenerwowało, bo Ojciec całe życie płacił składki, nie chodził do lekarze (a mógł), a teraz lekarstwa przeciwbólowe dostaje na 100% płatne. Zastanawia mnie jeszcze jedno - ta poradnia leczenia bólu, jest tam jeszcze oddział bodajże 20 łóżek, może lepiej być od początku pod opieką takiej Poradni, gdyż w razie potrzeby może będzię potrzeba, żeby Ojciec na parę dni się tam położył ( nie wiem po co, ale np. w celu dobrania optymalnej dawki leków, albo, co mnie przeraża dojdzie do jejukostomii i nie będę mógł się odpowiednio tatkiem zajmować). Dlatego nie wiem, co zrobić czekać i ewentualnie kontaktować się z lekarzem rodzinnym, czy jednak udać się do Poradni leczenia bólu.
Jednak z drugiej strony przepisał mi te same lekarstwa, co kardiolog z szpitala (delperan), moze to zabrzmi kuriozalnie, ale są one 100% płatne, co mnie trochę zdenerwowało, bo Ojciec całe życie płacił składki, nie chodził do lekarze (a mógł), a teraz lekarstwa przeciwbólowe dostaje na 100% płatne.
Delparan nie jest refundowany. Nie jest to kwestia tego, czy ktoś płacił składki czy nie, tylko ustaleń producenta leku z NFZ.
Żadne połączenie tramadolu z paracetamolem (Delparan i zamienniki: Doreta, Zaldiar, Padolten etc.) nie jest obecnie objęte refundacją.
Moim zdaniem lepiej od razu zapisać się do Poradni Leczenia Bólu. A co do wiedzy pacjenta nt. choroby, polecam ten wątek: Mówienie choremu prawdy.
Stan ....
Tata pewnie coś odczuwał, tylko jak każdy prawdziwy mężczyzna, po prostu się nad sobą nie rozczulał.... skąd ja to znam. To takie pokolenie twardych facetów.
Dużo siły, dużo mocy, dużo szczęścia.
Jestem...
Czerniak złośliwy, Clark III, naciek 9 mm
Melanoma epithelioides partim fusocellulare typus nodularis cutis, exulcerans, T4bN1aM0
» Mój wątek na tym Forum «
Dziekuję wszystkim za odpowiedzi i zyczliwe zainteresowanie. Proszę o wskazówki co dalej robić
Opis gastroskopii z 26,02
Pod wpustem rozpoczyna się rozległy egzofityczny guz rozpadający się zwężający światło o sztywnych brzegach pokryty śluzem, pobrano wycinek do hist. pat. Odźwiernik drożny w opuszcze XIIcy zaczerwienionej pokrytej licznymi nadżerkami z niszą wrzodową pokrytą białym dnem.
Wynik badania hp Opis makroskopowy: 3 szare, drobne 1 x cał.
Rozpoznanie kod: Y.99.90-1x, Y.99.94-2x
W badanym materiale dominuje martwica, w obrebie której widocznych jest kilka dysplatycznych cew gruczołowych. Materiał niewystarczający do potwierdzenia sugestii klinicznej. Konieczne powtórne pobranie wycinków.
Teraz zaczynaja się schody.
Gastroskopia była robiona, gdy Tata był w szpitalu, lekarz prowadzący w szpitalu kieruje mnie teraz do lekarza rodzinnego po skierowanie na gastroskopie. Jeden lekarz odmówił skierowania, gdyż powiedział, że to sprawa tych ze szpitala, drugi dał skierowanie (termin na NFZ 10 kwietnia lub szukać prywatnie), jeszcze jeden zaprzyjaźniony powiedział, żeby wziąść skierowanie i udać się do Poradni Onkologicznej (nie wiem po co, jak jeszcze nie ma wyniku). A problem jest taki: Tata nie chce słyszeć o ponownej gastroskopii, a po drugie jak bardziej ruszą tego guza, może się rozpaść i dojdzie do krwotoku.
Jeśli tata nie wyraża zgody na ponowne badanie, to siłą się go nie zmusi - ma prawo do decyzji (choć ma prawo również znać szczegóły dot. swojego zdrowia, a jak rozumiem nadal nie wie jakie są podejrzenia etc).
Powiedziałem Ojcu, że coś ma w zołądku, nie do końca wiadomo co, dlatego w środę będzie gastroskopia prywatnie, uważam, że należy do końca zdiagnozować co się tam znajduje.
Po niedzieli naszły mne wątpliwości, czy jest sens robić gastroskopię. Mój ojciec jest bardzo osłabiony, dzisiaj zrobi wyniki krwi i moczu. Boję się, czy wogóle da radę przejść przez to badanie, a po drugie rodzina jest przeciwna, boją się, że stan się pogorszy po naruszeniu guza, albo dojdzie do krwotoku. lekarze mówią, że należy do końca zdiagnozować. Jest jeszcze nadzieja, że może to chłoniak, wtedy podaliby chemię paliatywną, lecz z drugiej strony, jeżeli tato słabnie, to może nie ma sensu robić tej gastroskopii. Proszę doradźcie mi coś.
Stan, nie jestem lekarzem ale uważam,że ich trzeba słuchać. Poza tym myślę,że Tato wie więcej niż myślisz (stąd to branie w tajemnicy tabletek p-bólowych). Myślę,ze powinieneś z nim pogadać jak facet z facetem. W cztery oczy, przecież tak naprawdę nawet do końca nie jest zdiagnozowany. Pogadaj, powiedz,że się martwisz,że Mama nie wie,ze będziesz z Nim, kiedy bedzie Cię potrzebował i żeby zachowywał się jak facet i do końca się zdiagnozował. Wiem,że łatwo jest mówić jak się stoi z boku. Ty będziesz wiedział najlepiej jak masz postąpić.
Stan, wiem jak wiele przeszedłeś i że właśnie ty potrafisz walczyć dla kogoś. Proszę , pamiętaj,że nie jesteś sam.
Tulę całą waszą Rodzinę do serca. ;*
Czerniak złośliwy, Clark III, naciek 9 mm
Melanoma epithelioides partim fusocellulare typus nodularis cutis, exulcerans, T4bN1aM0
» Mój wątek na tym Forum «
Niestety do gastroskopii nie doszło, Tata czuje się bardzo słabo, mówił, że chciałby zrobić, ale nie da rady. Jest bardzo osłabiony, dosyć dobrze je, pije nutridrinki, ale niestety też wymiotuje.
W poniedziałek zrobiłem wynki:
WBC 11, LYM 1,9, MID 0,52. GRA 8,66, RBC 2,93, HGB 8,3, HCT24,8, MCV 85, MCH 28,2, MCHC 33,2, PLT 303, kreatynina 1,4
Dosyć czesto ma upływ krwi z nosa. Lekarz rodzinny stwierdził, że w porównaniu do wyników Tato reprezentuje się bardzo dobrze.
Tak się zastanawiam - kiedy podaje się krew? oraz czy może zwrócić się do lekarza, żeby przepisał jakąś kroplówkę na wzmocnienie,
Bardzo chciałbym Ojcu pomóc w kwestii tego ciągłego odbijania się, ma tabletki ( coś na literę M,), niestety nie pomagają
Można rozważać przetoczenie od poziomu HGB < 9 g/dl, ale zwykle podaje się przy poziomie ok. 7 - 8 g/dl (chociaż wszystko naturalnie zależy od pacjenta).
No i wiadomo, przy dużej utracie krwi etc.
Stan napisał/a:
czy może zwrócić się do lekarza, żeby przepisał jakąś kroplówkę na wzmocnienie,
Ale co zawierającej? nie ma czegoś takiego jak kroplówka na wzmocnienie ogólnie, podaje się to, czego pacjentowi brakuje - np. potas, magnez itp. itd.
Tak się zastanawiam, Ojcu robi się wodobrzusze, podczas rozmowy lekarz stwierdził, żeby przywieźć do poradni, gdzie podczas USG sprawdzą ilość płynu i ewentualnie ściągną - jednak uważam, że ojciec jest zbyt słaby, żebym wiózł do Poradni, może są jakies lśrodki farmakologiczne? - jezeli ktoś miał proszę podać nazwę podsunę lekarzowi.
Witaj
W walce z wodobrzuszem wykorzystywane są leki moczopędne tzw. diurektyki m.in spironol, furosemid, toramide- ale niestety "wypłukują" one z organizmu sód i bodajże potas.
Takie informacje mam od lekarki z hospicjum domowego.
pozdrawiam ciepło
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum