1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 9
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Ciąża i rak nosogardła
ewcia20066

Odpowiedzi: 361
Wyświetleń: 234424

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2010-10-21, 22:57   Temat: Ciąża i rak nosogardła
Witaj Bluesy, !

Jestem rowniez pacjentką IO w Gliwicach,od sierpnia 2008 r.
Spotkałam się z apodyktycznością i małą wylewnością ze strony lekarzy ale...nie wszystkich.
W każdym gabinecie oprocz lekarza,siedzi przy komputerze p.sekretarka i to właśnie ją należy prosic o "swoje"wynki badan.
W tłumie pacjentów,ktory przewija sie przez cały Instytut(zapewne widziałaś)umyka to w gabinecie.
Można wejść do gabinetu przed przyjsciem lekarza.Panie wydają wyniki bo są one"nasze".
Kompetencja specjalistów nie powinna budzić zastrzeżen.

Życzę Tobie wytrwałości...to najwazniejsze.Radości i pociechy z nienarodzonej coruni i tej starszej również!


Pozdrawiam :flower:
  Temat: fizykoterapia i sanatoria
ewcia20066

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 35959

PostDział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego   Wysłany: 2010-10-20, 20:49   Temat: fizykoterapia i sanatoria
Witaj gaba, !

Wszystkie zabiegi w"Rosomaku"są dostosowane do potrzeb kobiet po mastektomii.
Laser raczej nie jest wskazany.Z kąpielą w basenie też różnie bywa.

Zabiegi ordynuje przemiła p.ordynator oddziału,nie onkolog.Lekarz rehabilitacji.

Wymienię pakiet zabiegów, właśnie dla nas.

1.Gimnastyka na przyrzadach(różnych...do 45 minut)
2.Gimnastyka oddechowa.
3.Gimnastyka zbiorowa.
4.Kąpiel wirowa(kończyny górne).
5.Masaż podwodny.
6.Automasaż.
7.Aquavibron.
8.Krioterapia miejscowa.
9.Psychoedukacja wg C. Simontona.
10.Trening relaksacyjny.
(takie zabiegi miałam ale są jeszcze inne).


Wszystko jest na miejscu.Amazonki nie muszą "biegac"po różnych budynkach sanatoryjnych.
Owszem,moga wieczorem kiedy to odbywają sie rózne spotkania,koncerty,prelekcje.

Stołówka obszerna,miła z dobrym jedzonkiem.
Podają mnostwo surówek i soków.Owoce conajmniej 2 x dziennie.
rano i wieczorem obchod lekarza prowadzącego.

Pytasz ile chcesz i dowiadujesz sie to czego nie rozumiesz albo ci chciałabyś wiedziec.

Druk skierowania na stronie internetowej sanatorium"Rosomak".(Przedsiębiorstwo Uzdrowiskowe"Ustroń"Sa
Wysyła się go bezpośrednio do"zrodła"i czeka na odpowiedż.

Tam nie ma kolejek...jest komisja i przyznają leczenie albo nie.

Warto spróbować. Warunki "lokalowe" b. dobre...to jest w miarę "nowe"sanatorium.

Po 3 tygodniach tam spędzonych wrociłam b.zadowolona.(w przyszłym roku wybieram sie znowu).


Pozdrawiam :flower:

[ Dodano: 2010-10-20, 21:54 ]
ps.

Jezeli są wskazania do innych jeszcze zabiegów i leczenia a nie ma przeciwskazan...p.doktor tez zapisuje!
  Temat: Panaceum na raka piersi!
ewcia20066

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 7546

PostDział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego   Wysłany: 2010-10-19, 18:18   Temat: Panaceum na raka piersi!
Witaj gaba, !

Być może bezmiesny albo i nie ...a wypełniacze zywności to przewaznie chemiczne konserwanty,nie koniecznie SOJA.

Wiesz,doświadczam tego ,że jak widzę i czytam to pamiętam albo przynajmniej sobie przypominam.
Nie zawsze stosuję...jednak coś w tym jest,widząc coś dobrego patrzę na zawartość i skład.
Może będzie "zbawienna" soja!

Pozdrawiam :flower:

[ Dodano: 2010-10-20, 01:42 ]
:) Hejo!

Chciałabym sie tutaj podzielić z Wami swoimi spostrzezeniami i doświadczeniem...jakie mnie dotyczyły w czasie półrocznej "czerwonej"chemii i póltoramiesięcznej"mega"dawki radioterapii(przed radykalną mastektomią).

Przed każdym z tych zabiegów musiałam poddac sie badaniom laboratoryjnym wiedzac,ze zły wynik to odsunięcie zabiegu-az do jego poprawy.

By uzyskac dobre parametry zaczęłam stosowac w diecie natkę pietruszki,czerwone buraczki,łagodzace podrażnienia siemie lniane.

Zeby złagodzic nudności w czasie chemioterapii piłam odgazowana coca colę...z lodówki.

Czasami miałam dośc serka z natką,soku z buraczków.Masła na kromce posypanego pietruszką i czerwonych wiorków.

Nie mogłam patrzeć na ryż z zieleniną i "cienką"cwikłę.

Sok z marchewki i selera był dopełnieniem zielono -czerwoności.
Jabłka w"ósemki" leżały na miseczce w pokoju ,kuchni i gdzieś w drodze pomiędzy nimi.

Wyniki były cały czas b.dobre.Nie odłożono mi na jakiś czas żadnego z zabiegów chemio czy radioterapii.

Uwierzyłam w skuteczność"niby "tylko jakiś jarzyn i owoców.

Spróbujcie w czasie swojej walki o zdrowie i życie.WARTO!


Pozdrawiam! :flower:
  Temat: Rak piersi, przerzuty do macicy
ewcia20066

Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 16981

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2010-10-17, 14:34   Temat: Rak piersi, przerzuty do macicy
Witam! :)

Przeczytałam i powiem Wam dziewczyny,że znam taką sytuację z własnego doświadczenia.
Miałam koleżankę Elę,bardzo dobrą koleżankę.Ona pierwsza dowiedziała się o raku piersi.Przeszła mastektomię,12 lat temu.Potem odbyła kilka kontrolnych wizyt i...doszła do wniosku,że po co kolejne.
2 lata temu zdiagnozowano u mnie raka złośliwego sutka.Bardzo dzielnie byłam wspierana przez Elę.
Codzienne telefony,słowa ciepłe i przyjazne.Przez okres chemii bardzo pomogło mi Jej wsparcie.
Do mojej radioterapii nie dotrwała.Odeszła!...wycieńczona, z licznymi przerzutami.
W trakcie rozmow prosiłam...idż,masz szanse,wiesz jak to jest!...Słyszałam z drugiej strony słuchawki;mnie to nie dotyczy,nie ma o czym mowić,nie chcę o tym słyszeć!
Teraz kiedy Jej już nie ma zastanawiam sie czy zdawała sobie sprawę z zagrożenia,czy w ogóle myślała o tym,czy poprostu zlekceważyła bo nie miała mocniejszego bodzca...moje słowa to tylko słowa chorej koleżanki!

Anda!...wspieraj koleżankę i namawiaj do wizyty u lekarza i leczenia...warto,za cenę zycia!


Pozdrawiam! :flower:
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ewcia20066

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 29062

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-10-17, 11:07   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
Witam!
Pozwolicie,że dorzucę swoje"pieć groszy".
Wszystkie leki p/bólowe powodują duże podraznienie ścian jelit żołądka i przyległych organów.
Brane w nadmiarze uszkadzają i zwiększają dolegliwości.
Pisałam już w jakimś poście o IPP20(zmniejsza ryzyko pordażnienia,chroni przed refluksem).
Żołądek osłaniają i przywracają prawidłową florę bakteryjną synbiotyki np.MULTILAC.
Żywe kultury bakterii zawiera także bardzo skuteczny NUTRIPLANT.



Pozdrawiam :flower:
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ewcia20066

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 29062

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-10-15, 21:54   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
Witam! :)

Przy uporczywym bólu polecam NOAX uno 200 na Rp(Tramal a jednak inny i skuteczny).



Pozdrawiam! :flower:
  Temat: Rak płaskonabłonkowy
ewcia20066

Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 12829

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-10-15, 10:18   Temat: Rak płaskonabłonkowy
Witajcie Dziewczyny! :)

Katarzynka36 napisał/a:
Co do chrypki niestety nie wiem ale wydaje mi się, że może być to skutek lamp.
...

Chrypka to efekt naświetlań.Moj dziadziuś lata temu miał b.podobną historię.
Babcia parzyła siemie lniane(kleik)+mleko.Łagodziło to podrażnienia i chrypkę.

Katarzynka36 napisał/a:
czym smarował skórę
...

Alantan...hmmmm!
Tego moj radiolog nie radził...zapytaj w aptece.Panie farmaceutki są czasem lepiej zorientowane.Wiedzą co kupuja pacjenci.


Pozdrawiam! :flower:
Ewci@
  Temat: Pier(w)si w Polsce - akcja charytatywna
ewcia20066

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 18058

PostDział: Hyde Park   Wysłany: 2010-10-14, 14:00   Temat: Pier(w)si w Polsce - akcja charytatywna
:) Witam !

jerzozwiesz@amorki.pl napisał/a:
Która z WAS jest po mastektomii?Dyskusja 70latek o antykoncepcji
...


Jestem na Forum"nowa".Jestem Amazonką.Mam 56 lat i trochę masy ciała.
Uwierzcie mi proszę,że gdybym była młodsza i zgrabniejsza pozowałabym do fotek umieszczonych potem w kalendarzu.
Bo właśnie w ten sposób my Amazonki możemy udowodnić całemu światu,ze jesteśmy pomimo okaleczenia nadal kobiece.
Ze zabrakło nam tylko tego co było chore i złe.Ale nadal dbamy o siebie żeby być ładnymi,żeby podobać się naszym partnerom ...być jak dawniej postrzeganymi...nie z perspektywy braku piersi.
A jak czują sie okaleczeni przez amputację konczyn...czy tez stronią od ludzi,ukrywają przed światem.
Co odważniejsi i silni...biorą udział w olimpiadach,różnych innych znaczacych imprezach.Chcą być widziani i docenieni...nie z powodu kalectwa...ale po prostu bo wybrali taki styl życia.
I czerpią z niego,nieraz pełnymi garściami. Dlatego każda z Amazonek nie powinna się ukrywać...nawet eksponując swoją nagość.
Bo w chwili gdy jest ubrana nie ma dużego napisu na czole"to mnie los skrzywdził"...

Pozdrawiam ciepło i serdecznie! ::thnx::
  Temat: Rak piersi, postępująca neuropatia (zanik nerwow obwodowych)
ewcia20066

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 11371

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2010-10-10, 11:13   Temat: Rak piersi, postępująca neuropatia (zanik nerwow obwodowych)
Witam :) !Dołączam dodatkowe informacje...jestem zmartwiona zmianami jakich doświadczam.Przede wszystkim jest to bardzo bolesne.Od paru tyg.mam duży problem z chodzeniem.Bol stóp jest czasami nie do zniesienia.Lekarz neurolog,ktory zdiagnozował,że to neuropatia mowi,ze jest bezradny bo choroba nowotworowa nie pozwala na szeroko pojętą terapię.
Na marginesie;guza wymacałam sama(pod lewą piersią,był wielkości ziarna ziela angielskiego),po prawidłowej mammografii.Badanie w ramach programu odbyłam w kwietniu 2008,w czerwcu tego roku wyczułam guza i juz w czasie badania USG dowiedziałam sie ,że to rak.W sierpniu zostałam pacjentką IO w Gliwicach.Przeszłam 3 biopsje cienkoigłowe,jedną gruboigłową,laserową mammografie i wiele innych badań.Guz okazał sie urosnąc do rozmiaru,na ktory chemia okazała sie bezsilną.Po 2 miesięcznej radioterapii zakwalifikowano mnie do zabiegu operacyjnego.[mastektomię wykonano 10.09.2009.W 18 godzin po zabiegu byłam już w domu :cry: ].W międzyczasie zlokalizowano dwa guzy nadobojcza po chorej stronie i zalecono wykon.biopsji.Poniewaz zle ułozono mnie do zabiegu a inplanty jakie mam w odcinku szyjnym kregosłupa spowodowały duzy ucisk...straciłam przytomność.Nie ponowiono biopsji.W czasie naswietlan guzy zniknęły.Teraz lekarz onkolog stwierdziła,że musimy spotykać sie co 3 miesiące celem odbycia kolejnych badan...na zasadzie loterii.Pokaze sie coś albo nie!Dobrze,że jestem pod stała obserwacją.
Pozdrawiam bardzo serdecznie :-D Ewci@
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group