1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
uzdrowiona z raka płuc
Autor Wiadomość
Ewela0207 


Dołączyła: 24 Lut 2014
Posty: 4
Pomogła: 1 raz

 #76  Wysłany: 2014-03-01, 18:39  


Oj szkoda, że tak późno czytam ten wątek, moja mama niestety nie miała tyle szczęścia, walczyła z drobnokomórkowcem prawie 2 lata, teraz są już przerzuty na mózgu i walczymy o każdy dzień. A jednak cuda się zdarzają. Trzeba wieżyc i nigdy się nie poddawać to bardzo ważne. Pozdrawiam
 
ines 


Dołączyła: 03 Mar 2014
Posty: 3

 #77  Wysłany: 2014-03-03, 20:02  


Witam, czytam i się sama uśmiecham do siebie. Zaczynam wierzyć że będzie dobrze. Natrafiłam w Internecie na bloga pt : "supernowa rakowi wspak", opisująca przypadek osoby która żyje z rakiem drobnokomórkowym już 10 lat od diagnozy i świetnie się czuje i wygląda. Wiec albo są już dwa takie przypadki, albo to był twój blog.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #78  Wysłany: 2014-03-03, 23:24  


Przeczytałam z wypiekami na twarzy ten blog, autorką jego jest Irina autorka tego wątku, Irino cieszę się razem z Tobą i Twoimi bliskimi, jesteś dla nas światełkiem nadziei.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia.
Barbara
 
Irina48 


Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 21
Skąd: Kołczewo
Pomogła: 5 razy

 #79  Wysłany: 2014-03-04, 10:24  


Witam. Dziękuję za miłe słowa i wsparcie. Serdecznie pozdrawiam Irena
_________________
Irina
 
ines 


Dołączyła: 03 Mar 2014
Posty: 3

 #80  Wysłany: 2014-03-09, 11:08  


Irino bardzo ci dziękuje, za twoje wpisy i porady, jesteś dla mnie i dla mojej rodziny nadzieją i motywacją do walki o zdrowie.
 
Anek 


Dołączyła: 29 Sty 2014
Posty: 16
Pomogła: 1 raz

 #81  Wysłany: 2014-04-01, 18:56  


Irenko droga , pewnie wiesz ,jak Twoj wątek daje nam ,,drp" nadzieję. Chociaż ja zaczynam ją tracić. Mój mąż jest w trakcie leczenia, przeszedl 5 kursów chemioterapii, radioterapię bardzo obciążającą 2 razy dziennie, o obecnie jest w trakcie profilaktycznego naświetlania mózgu. Czasem czuje się dobrze, a czasem gorzej. Ma lekka anemię. stany podgorączkowe, a dzis zaczął sie skarżyć na bół ramienia??? Jak mi jest tak bardzo żle to czytam Twój wątek. Jesteś najlepszym ,,lekiem" na chwile załamania. Dziękuję ;)
 
Irina48 


Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 21
Skąd: Kołczewo
Pomogła: 5 razy

 #82  Wysłany: 2014-05-23, 20:10  


Witam po przerwie. Załączam aktualne wyniki moich badań histopatologicznych. :) .



badanie histopatologiczne 04.2014.jpg
Do wglądu wszystkich zainteresowanych.
Pobierz Plik ściągnięto 3419 raz(y) 1,02 MB

_________________
Irina
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #83  Wysłany: 2014-05-25, 11:51  


Niewykluczone, że kieruje mną nadmierny sceptycyzm, ale... cholernie brakuje mi tu wyniku badania obrazowego wykonanego pomiędzy 11.08.2011, a dniem dzisiejszym. I nie chciałabym usłyszeć, że powinnam uwierzyć.
Uwierzyć mogę w kosmitów.
W ogóle nie wyobrażam sobie sytuacji, w której chory po terapii onkologicznej przez kilka lat (!) nie poddaje się badaniom obrazowym "strategicznego" obszaru. Choćby po to, by "dać nadzieję innym chorym", jak to ma rzekomo miejsce w tym wątku. Nic prostszego, niż dołożyć dowód, prawda? A z tym jest tutaj najwyraźniej ogromny problem :/
 
infinity 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 576
Skąd: United Kingdom
Pomogła: 197 razy

 #84  Wysłany: 2014-05-25, 12:47  


Ja mam podobnie.
Padla juz propozycja przeslania dokumentacji na prywatna skrzynke moderatorow no ale, musimy zadowolic sie fragmentami wynikow badan , zakladajac ze to wyniki tej same osoby.

Nikogo o nic nie oskarzam ale jakbym byla lekko swirnieta to moge wam wrzucic wyniki mojej mamy ozdrowionej z drp a zdolnosci fotoszopowych i paintowych wielkich nie posiadam.

Poprzednie wypadki ozdrowien z drp zostaly opisane i udokumentowane wiec dlaczego polscy lekarze o przypadku pani Ireny nie napisali?

Pozdrawiam poszukujacych.
_________________
Don't underestimate the things that I will do..
 
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #85  Wysłany: 2014-05-25, 13:02  


Zgrzyta zatem tytuł wątku - skoro autorka nie dopełniła formalności.
Doskonale rozumiem entuzjazm poszukujących nadziei w tym wątku... niemniej w żadnym razie nie wyłącza mi się rozsądek do tego stopnia, by tę historię "kupić".

Autorce, jak każdemu, życzę zdrowia.
 
aleksandras01 


Dołączyła: 26 Sty 2012
Posty: 47
Pomogła: 1 raz

 #86  Wysłany: 2014-05-30, 21:44  


Jakoś nie mogę uwierzyć w pieczątkę, że leczenie zakończone i pacjent nie wymaga dalszej kontroli.
Mój brat 12 lat temu miał zdiagnozowany nowotwór odbytu, wyłonioną stomię i kontrolę ma obecnie co pół roku.
Właśnie dzięki kontroli - badanie rtg płuc, usg jamy brzusznej wykonywane co pół roku, wykryto u niego raka płuc

[ Dodano: 2014-05-30, 22:48 ]
Widzę, że badanie histopatologiczne dotyczy worka przepuklinowego, a nie płuc i nie jest to badanie zlecone przez onkologa, tylko oddział chirurgii ogólnej.
Mimo to życzę dużo zdrowia
 
Marjorie 


Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 74
Pomogła: 3 razy

 #87  Wysłany: 2014-05-30, 23:33  


Każdy pacjent onkologiczny wymaga dalszej kontroli, jednak wiele pewnie zależy od lekarza, który kieruje pacjentem, a z tego co zauważyłam w różnych wątkach czasem nawet w trakcie leczenia zlecany jest tylko RTG, które jest w ogóle nie miarodajne, z czego to wynika? oszczędność, niedbałość... nie wiem.

Odkąd moja mama jest chora na drobnokomórkowca pytam każdego onkologa, jaki był maksymalny czas życia pacjenta w IV stadium DRP z którym się spotkali i jeden lekarz powiedział mi że 5 lat, a drugi 7,5 roku. Są to bardzo nieliczne przypadki, ale się zdarzają.

Nie lepiej więc zostawić ten wątek ku pokrzepieniu naszych stroskanych serc, zamiast zajmować się niedowierzaniem?
 
Lejandra 


Dołączyła: 21 Mar 2013
Posty: 138
Skąd: Łódź
Pomogła: 18 razy

 #88  Wysłany: 2014-06-02, 20:02  


Marjorie niestety nie zgodzę się z Tobą. Ja to forum cenię przede wszyatkim za to, że jest merytoryczne, a nie służy dawaniu złudnej nadziei. Z wielu wątków dotyczących przebiegu choroby nauczyłam się bardzo wiele i ciągle się uczę.
Brak podania tak znaczących dla wielu śledzących formuowiczów
ten wątek, nie służy jak to określiłaś "pokrzepieniu serc", a w moim odczuciu lekceważeniu innych.
Choć profil mojego Taty w ostatnim czasie jest zapełniony głównie moimi wpisami, liczę na to, że jeśli nie nam, to innym pacjentom wyniki badań mojego Taty, czy choć fragment jego choroby komuś będą kiedyś pomocne.
Kończąc już uważam, że wątek bez wyników badań jest mało wiarygodny
Autorce jak i pozostałym formuowiczom, życzę zdrowia.
Pozdrawiam ciepło.

[ Dodano: 2014-06-02, 21:06 ]
oczywiście miałam na myśli brak podania wyników badań- proszę mi wybaczyć.. Mały klik na dotykowym telefonie i kilka słów skasowanych...
 
ultra 


Dołączyła: 17 Lip 2013
Posty: 181
Pomogła: 19 razy

 #89  Wysłany: 2014-06-04, 13:03  


witam,
podczytuję bloga Ireny i mocno Jej kibicuję.
i nie potrzebuję żadnych potwierdzeń, wyników badań, bo ja zwyczajnie w to wierzę.
wierzę w moc naszych mózgów, naszych komórek, wierzę w to, że wszystko , kazda choroba, ma przede wszystkim podłoże psychosomatyczne.
do ostatniego dnia zycia mojej mamy, lekarz prowadząca w hospicjum nie mogła wyjśc ze zdumienia, że tak moja mama nie chce zyć, że nie ma w Niej chęci zycia, mimo, że wyniki były ok, ludzie z gorszymi lepiej sobie radzą. psycholog i psychiatra byli podobnego zdania - problem raka tkwił w głowie, to emocje i myśli doprowadziły do rozwinięcia się choroby. ja w to wierzę.

dziwi mnie to, że tak mało o tym się mówi w naszym kraju.

Irenko, nie przejumuj się tymi uwagami, życzę powodzenia we wszystkim!
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #90  Wysłany: 2014-06-04, 13:32  


Ultra,
forum DSS znajduje się lata świetlne od bloga Ireny - zawartością merytoryczną oraz podstawami i celami istnienia.

Kierowanie tego wątku w stronę wiary (kosztem zawartości merytorycznej!) jest w moim odczuciu pomyłką.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group