Ja nie wierze w " oko " zadnego lekarza tylko dermatoskop, u mnie tez mialo byc dysplastyczne, a wyszlo brzezne...wiec dopoty nie ma hist.pat. nic nie wiadomo....ja mam dylemat co robic...umowilam sie na docinke, ale dopiero na 3 sierpnia, denerwuje sie, bo strasznie jest czekac na wyniki, ale jeszcze gorzej na zabieg. Ty masz juz ta ulge, ze wiesz ze nie masz " tego" w sobie...mam nadzieje, ze bedzie dobrze, bede trzymac kciuki.
kolejny wynik: brodawka 1 x 0,7 cm z płaską barwnikową zmianą; Naevus iunctionalis pigmentsuscutis, excisio completa, marginesy boczne 0,1 cm, w głąb 0,5 cm.
A ja mam pytanie odnośnie treści opisowej wyników badań... Mam wynik, który brzmi: "Nadesłany fragment skóry przebadano w całości. Mikroskopowo widoczne utkanie skóry z obecnością barwnikowego znamienia "dysplastycznego" usuniętego w całości". Posiadam również wyniki badań (dotyczące innych znamion), które były wykonywane w innym zakładzie. Jest w nich opisane wszystko od A do Z (jakiej wielkości przesłano materiał, jakiej wielkości jest samo znamie, jakie są marginesy, łacińska nazwa itd.). Czy każdy zakład ma, że tak powiem, własną politykę? Chodzi mi o to, że przy tym znamieniu dysplastycznym nie zostały podane marginesy z jakimi znamię zostało usunięte. Czy to powód do niepokoju czy czasami zakłady podają tylko nazwę znamienia i usunięto w całości/bądź nie?
Pozdrawiam
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-09-11, 19:32 ] Każdy pacjent ma na Forum swój wątek - najlepiej umieszczać posty dot. danej osoby w jej własnym wątku.
Post przeniesiony.
Czy to powód do niepokoju czy czasami zakłady podają tylko nazwę znamienia i usunięto w całości/bądź nie?
Nie mamy tutaj do czynienia z nowotworem skóry! Opis w wynik to jedynie kwestia rzetelności patologa. Im pełniejszy, tym rzetelniejsze podejście do pracy.
Nookie napisał/a:
Chodzi mi o to, że przy tym znamieniu dysplastycznym nie zostały podane marginesy z jakimi znamię zostało usunięte.
Istotny jest fakt ,ze znamię zostało usunięte w całości. Niemniej jednak znamiona (przed wycięciem podejrzane o to ,ze mogą być dysplastyczne ) powinny być wycinane z kilku milimetrowym marginesem, na wypadek, gdyby okazały się czerniakiem oraz w sposób charakterystyczny dla biopsji czerniaka.
Zdaję sobie sprawę z tego, iż znamiona dysplastyczne nie są nowotworem złośliwym skóry. Z powyższej wypowiedzi wnioskuję,że z czystym sumieniem mogę zamknąć temat?
Na szczęście tak Jednak nie zapominaj o samokontroli i prewencji. W razie jakichkolwiek nawet drobnych zmian w wyglądzie lub nowo powstałych znamion, udaj się do lekarza (to nie będzie hipochondria). Jesteś w grupie ryzyka . Musisz być czujna. Skóra to organ jak każdy inny, więc należy o nią dbać.
Oczywiście w razie wątpliwości pisz.
Jakiś wysyp mnie dopadł... Codziennie jakaś nowa "koleżanka" się znajduje na moim ciele. Nie jestem w stanie już powiedzieć, które znamię wczoraj miałam a którego nie. Trochę dużo tego Odebrałam kolejny wynik, znowu dysplastyczne. Chciałam się zapisać do dermatologa na NFZ... brak miejsc do końca roku
Nooki, mam pytanie...jesli piszesz, ze chcesz sie zapisac do dermatologa a wczesniej wycinasz znamie tzn. ze polecil Ci lekarz wczesniej jego wyciecie? Czy wycinasz bez konsultacji, bo Ci sie nie podobaja? Czy Twoje wyciete znamiona dysplastyczne byly wyjatkowo ciemne? Czy wyjatkowo nierowne? Jakim " algorytmem" sie poslugujesz wycinajac je? Pozdrawiam.
W maju byłam na badaniu znamion w ramach akcji organizowanej przez firmę La Roche Posay. Dermatolog badająca wskazała jedno znamię jako podejrzane do natychmiastowego usunięcia, inne natomiast jako spokojne do obserwacji. Następnie trafiłam do chirurga-onkologa w celu usunięcia tego konkretnego. Usunięto. Okazało się dysplastyczne. Po rozmowie z lekarzem które je usuwał podjęłam decyzję o usunięciu kolejnych. I tak jakoś wyszło... Wizyta..odebranie wyniku i odrazu kolejna wycinka. W sumie usuniętych mam 5 znamion. Pierwsze i ostatnio usunięte dysplastyczne. Pozostałe to: 2 spitz i .... 1 nie pamiętam jakie.. W kazym razie chirurg-onkolog powiedział, że reszta do obserwacji). Dlatego chciałam iść do dermatologa.On więcej wypatrzy przez tą "lupkę" niż ja na gołe oko. A szczerze...tracę już w tych znamionach orientację Ale niestety w okolicy mojej miejscowości dermatologów z dermatoskopem jak na lekarstwo, a jeśli już są to terminy tak jak wspomniałam... do końca roku brak.
[ Dodano: 2012-09-29, 22:03 ]
A jeśli chodzi o wygląd... naprawdę nie ma reguły. Te które wg chiuruga-onkologa na oko wyglądały na dysplastyczne okazywały się spitzami, a te które "może nie warto wycinać, bo zostanie blizna" (mam tendencje do bardzo szerokich blizn) okazało się dysplastyczne. Poza pierwszym, bo ono naprawdę było brzydkiem kaczątkiem. Ale ten ostatni wynik bardzo mnie zaskoczył...
Ale te dysplastyczne sa b. charakterystyczne? Oczywiscie teoretycznie wszystko wyczytalam w necie, ale chcialabym, zeby mi Ktos kto takie mial ( ma) moze troche przyblizyl temat...ja jedno wycielam, bo mi jeden dermatolog powiedzial, ze dysplastyczne i moze sie zmienic, bylo regularne, okragle, male, ok. 2 mm. tylko wielokolorowe, brazowe, ciemno brazowe, a nawet mialo maly punkcik czarny. Inny dermatolog powiedzial, ze zwykle, bezpieczne znamie barwnikowe. Wycielam dla swietego spokoju...okazalo sie brzeznym....i tak sie zastanawiam nad tymi dysplastycznymi...te, ktore wycielas to rozumiem, ze troche z podpowiedzi chirurga? Dermatoskop wazna sprawa, ale jak czytam, ze ma 90 % czulosci ( tzn. badanie) ...to mysle....jednak 10 % osob wychodzi z czerniakiem, ktorego lekarz nie zdiagnozowal:(
hm...czy są bardzo charakterystyczne...hm... nie wiem... miały rozmazane krawędzie, jedno było nierówno zabarwione, ogólnie rudawego koloru z ciemniejszym zabarwieniem gdzieś w środku, drugie całe rudawe bez ciemniejszego. Jedno i drugie ok. 5 mm wielkości. Te które miałam usunięte pierwsze miałam...wstyd się przyznać.. ale nie pamiętam kiedy mi się pojawiło w każdym razie jak sobie przypominam pewne sytuacje to nie dłużej niż rok, a te drugie...wydaje mi się, że miałam od x-lat, ale być może mi się wydaje... bo mam znamion niestety mnóstwo na swoim ciele.. Dermatoskopem byłam badana ten jeden az na początku, a później już zdałam się na intuicję chirurga-onkologa, a trafiłam naprawdę na fajnego doktora i się "jego trzymałam" i wiem że gdyby się teraz (tfu tfu) coś działo to do innego lekarza pod nóż bym się troszeczkę bała iść, ale nie do niego.
Czyli takie jak ogladalam w necie, rudawe, nierowne krawedzie...niekoniecznie czarne....ja mam jedno jeszcze, ktore mnie niepokoi...bo jest nierwno wybarwione, z ciemnym, prawie czarnym punktem. Bylo badane dermatoskopem dwa razy i raz wideodermatoskopie wykonal dermatolog i niby bezpieczne, ale tak jak pisalam w poscie wczesniej, zadne badanie in vivo nie daje pewnosci wiec zamiast na nie nerwowo spogladac wytne je...tylko to czekanie na wyniki, masakra! samo wycinanie mnie nie boli i nie sprawia zadnego problemu, tylko tak jak wspomnialam...czekanie na hist.pat. to jest tragedia...slabo sobie z tym radze....ja robie badania prywatne, nie mam sily czekac na wizyty na NFZ, przypuszczam, ze video panstwowo bym w SZczecinie nie zrobila...prywatnie mozna wykonac to badanie tylko w dwoch gabinetach dermatologicznych! Na 500 tys. mieszkancow tyko dwa aparaty do videodermatsokopii!
Jeśli chodzi o niepokój... niepokoi mnie większość moich znamion. Niestety nie ma możliwości wycięcia ich wszystkich Czekanie na wynik po pierwszej wycince było dla mnie najgorsze, panikowałam...Nie wiem jak mój narzeczony ze mną wytrzymał Później już było ok. Zawsze jest odrobina tej niepewności i strachu, ale nie ma się co nakręcać. Jestem w grupie ryzyka, ale żyję normalnie (poza tym czasem po pierwszym zabiegu)... Teraz z perspektywy czasu jestem w stanie stwierdzić, iż byłam krok od załamania nerwowego, tym bardziej, że pseudo przyjaciele jak się dowiedzieli, że "coś się dzieje" zniknęli z mojego życia. Ale teraz... jestem dużo spokojniejsza
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum