1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Chłoniak T komórkowy
Autor Wiadomość
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #76  Wysłany: 2014-10-17, 17:36  


Uroki cyklofosfamidu. Próbuj jeść małymi porcjami. Bardzo małymi. To wszystko niestety bądź stety jest normalne. Każdy, kto przez to przechodził, miał podobnie. Niestety, nawet duże dawki różnych kombinacji leków na wymioty mogą nie być skuteczne. :(
 
hajtowy20 



Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 77
Pomógł: 3 razy

 #77  Wysłany: 2014-10-17, 20:44  


No właśnie chyba są mało skuteczne, no ale to nieuniknione niestety. Właśnie wróciłem z radioterapii, 30 minut jeden bok 30 minut drugi. Jakos poszło, choc czasem było strasznie niewygodnie. Dostałem od razu jakiś antybiotyk jak wróciłem, a przed naświetlaniem podano mi jakieś leki przeciwbólowe.
Na tyle dziś, jutro kolejne naświetlanie od 10 rano. Idę spać bo kazali mi się wyspać. ;)
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #78  Wysłany: 2014-10-17, 21:20  


Może trzeba dyskutować z lekarzem modyfikacje p/wymiotnych. Na różnych pacjentów działają różne rzeczy. Dobranoc
 
hajtowy20 



Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 77
Pomógł: 3 razy

 #79  Wysłany: 2014-10-18, 02:47  


Cała noc nie mogę spać po tym naświetlaniu. Do tego pojawił się bol szyi zaraz pod uchem nad węzłami z obu stron, boli ciągle a bardziej przy nawet lekkim dotknieciu. Rano powiem o tym, jakoś godzinę może dwie po naswietlaniu się to pojawiło :/

[ Dodano: 2014-10-18, 05:40 ]
To slinianki. Powiedziała mi pielęgniarka ze po naswietlaniu bardzo często bolą i czasem puchna, jakby bardzo bolało dadzą mi coś na to. Już myślałem ze coś gorszego, ale i tak cala noc nie przespałem nie mogłem w ogóle zasnąć po tej radioterapi :/ , może teraz coś przekimam.
 
Ania Konopka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 12 Sty 2011
Posty: 190
Skąd: Gliwice
Pomogła: 42 razy

 #80  Wysłany: 2014-10-18, 17:03  


Kto jest Twoim lekarzem prowadzącym?
_________________
Ania
 
 
hajtowy20 



Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 77
Pomógł: 3 razy

 #81  Wysłany: 2014-10-19, 10:45  


Właśnie wróciłem z ostatniego naswietlania .Czuję się dobrze . Jutro lub we wtorek przeszczep .
 
Ania Konopka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 12 Sty 2011
Posty: 190
Skąd: Gliwice
Pomogła: 42 razy

 #82  Wysłany: 2014-10-19, 11:47  


No to przechodzisz na kolejny etap.
Jak z apetytem?
_________________
Ania
 
 
hajtowy20 



Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 77
Pomógł: 3 razy

 #83  Wysłany: 2014-10-20, 07:19  


Apetyt taki średni coś tam zjem, ale nie ma tragedii. Dziś przeszczep koło południa. Ogólnie czuję się dobrze, trochę nie wyspany i obolaly, ale samopoczucie w porządku ;)

[ Dodano: 2014-10-20, 12:40 ]
I po przeszczepie. Dostałem 3 porcje po 100 ml podczas podawania mierzone było mi ciśnienie oraz puls itd. na małym monitorze. Podczas podawania moich komórek czułem jedynie w ustach posmak zupy pomidorowej lub coś w tym stylu i drapanie w gardle. Teraz już jest ok.
 
hajtowy20 



Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 77
Pomógł: 3 razy

 #84  Wysłany: 2014-10-22, 11:31  


Siemka
Troszkę nie pisałem. Jestem dwa dni po przeszczepie, czuję się normalnie. Nie mam jakiś skutków ubocznych, nic mnie nie boli i w ogóle w buzi nic się nie dzieje, jedynie to taka obojętność do jedzenia. Nie mam bardzo ochoty, ale coś się zje żeby waga bardzo w dół nie szła, bo i tak szczupły jestem. Chętnie bym poszedł do domu, no ale muszę czekać aż komórki zaczną się produkować.
Rozmawiałem dziś z profesorem Sebastianem Giblem, od 2 dni przychodzi do mnie na wizytę, bardzo sympatyczny i miły człowiek, opowiedział mi na chłopski rozum na czym polega to wszystko. Wiem ze muszę czekać do 10 doby, wtedy zaczyna się coś dziać i pojawia się wzrost komórek itd .
Ogólnie samopoczucie spoko, jedynie co mnie boli to serce że muszę tu siedzieć jeszcze koło tygodnia, może dłużej czując się bardzo dobrze :-D , nie wiem kto mi to mówił i straszył ze czeka mnie dwa fatalne tygodnie.
3 dni chemii były dla mnie najgorsze, nie tyle trzy ale drugi i trzeci brak apetytu totalny, czasem wymioty, osłabienie, ból głowy, ale uwierzcie ze bywało gorzej, kolejne 3 dni to naświetlanie od razu pojawiły się bolące opuchnięte ślinianki i nie spałem do 4 nad ranem wstałem w uuuj słaby a o 10 kolejna radioterapia, ale jakoś poszło pojawił się lekki ból głowy i lekka gorączka 37 - 37.4° Następnego dnia wszystko przeszło, po 3 radio już nic się nie działo.
Kolejnego dnia przeszczep, jak już pisałem 3 worki po 100 ml, czułem jedynie posmak w ustach dziwny i drapanie w gardle.
Od tamtego czasu, czyli poniedziałku nic się nie dzieje, co rano pobudka bodajże po 5 pobieranie krwi, małe buteleczki jakieś kroplówki przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe, ciśnienie, temperatura, sprawdzanie wagi rano i wieczorem Plus temperatura.. Potem znów 2h drzemki i o 8 znów mała kroplowka i jedna duża nawodnienie chyba i tak co dzień . W ciągu dnia nic nie dostaje . Często myje zeby po każdym posiłku to też ważne żeby nic się tam nie działo . Ogólnie podsumowujac bywało w uj gorzej jak lezalem na kardiologi czy później na ojomie tam było tragicznie dla mnie ten pobyt to jak sanatorium . Nie wiem ja tak to przechodzę nie wiem jak inni . Słyszę tylko od pielęgniarek i doktorów ze jestem mocny ze miałem potężne dawki leczenia . Może tak było ważne że czuję się dobrze oby tak dalej . Trochę się rozpisalem . Czekam na powrót do domu . Jak będzie coś się działo będę pisał . Dzięki , wam też podszedłem do tego z pewnym dystansem . Przecież nie dam się jakiemuś chloniakowi mam nadzieję ze to koniec walki z tym dziadostwem .:) Każdemu życzę tego nastawienia bo to dużo daje wg mnie to połowa sukcesu . Trzymajcie się ;)
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #85  Wysłany: 2014-10-22, 11:42  


Między 10 a 14 dniem najpierw zaczną odbijać białe i często równo z nimi płytki. Także jak będziesz miał stabilne wyniki morfologii, pójdziesz do domu. U młodych pacjentów auto idą bez problemu. Więc tylko tak trzymaj.
 
hajtowy20 



Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 77
Pomógł: 3 razy

 #86  Wysłany: 2014-10-24, 04:29  


Witam . Czuję się dobrze oprócz tego ze w buzi mam jakieś dwie afty. Do tego nie wiem czemu jedząc normalnie śniadanie obiad kolację chudne co dzień jakieś 300 gram mniej :o wiadomo nie jem tyle co zawsze trochę mniej ale żeby tak spadać . schudłam już w szpitalu od przyjścia 4 kg :O czy to normalne po przeszczepie ? Bo trochę mnie to niepokoi .
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #87  Wysłany: 2014-10-24, 07:03  


Na pewno 'normalne' jest chudnięcie.
hajtowy20 napisał/a:
chudne co dzień jakieś 300 gram mniej :o wiadomo nie jem tyle co zawsze trochę mniej ale żeby tak spadać . schudłem już w szpitalu od przyjścia 4 kg

oczywiście lekarz to widzi :?ale?: :)
W trakcie takiego leczenia, jak i po jest też zwiększone zapotrzebowanie energetyczne.
Mniej jesz (pomimo wszystko), więcej potrzebujesz (m.in. do regeneracji organizmu).

A bilans płynów zawsze wychodzi/-ł na 'zero'?

hajtowy20 napisał/a:
w buzi mam jakieś dwie afty

Lekarz wie o nich? Choć to też często występuje przy takich leczeniach. Ale lepiej pokazać lekarzowi. :)

Pozdrawiam i trzymam dalej tak mocno kciuki jak do tej pory trzymałam :cmok: ;)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
hajtowy20 



Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 77
Pomógł: 3 razy

 #88  Wysłany: 2014-10-24, 07:36  


Tak wie lekarz i nich smaruję je jakimś fioletem . Od dziś dostaje zastrzyki zarzut na wzrost komórek ;) Bilansu płynów nie mam robionego już od czasu skończenia trzeciego dnia chemii . Dziękuję również Pozdrawiam ;)
 
hajtowy20 



Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 77
Pomógł: 3 razy

 #89  Wysłany: 2014-10-26, 17:31  


Tak dalej izolatke dzisiaj już 12 dzień na izolatce . Jutro Poniedziałek może doktor powie mi coś konkretnego jak te komórki czy coś idzie w górę . Dziękuję Pani Aniu mam wsyztsko narazie :)
Ogólnie też czuję się dobrze apetyt coraz lepszy jedynie co to niskie ciśnienie mam 99 na 60 raz 90/50 u mnie to dziwne bo na zawsze miałem 120/80 czasem 130:80 a teraz takie :O

[ Dodano: 2014-10-27, 09:33 ]
Dzisiaj mamy 7 dobę od przeszczepu . Był mój lekarz wyztsko jest ok poza tym ze dalej jestem w "dołku" ciekawe kiedy coś ruszy .
 
Ania Konopka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 12 Sty 2011
Posty: 190
Skąd: Gliwice
Pomogła: 42 razy

 #90  Wysłany: 2014-10-28, 21:29  


Co u Ciebie?
_________________
Ania
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group