Aneri, jestes jedna osoba wiecej dotkliwier pobitej przez okrutne zycie... Moja zona odeszla m-c temu - 25 maja i tak jak Ty mysle ze uczynilem wszystko co jest w ludzkiej moenecy aby ja uzdrowic...Blagalem o cud, ale cuda trafiaja sie tylko wybranym i na dokladke tylko w literaturze...Szukasz pomocy, bo nie potrafisz poradzic sobie ze swoimi wlasnymi myslami i uczuciami... Z tego co ja czuje, tak maja wszyscy,ktorych najblizsi przekroczyli Rubikon. To co robisz, zagladajac na te forum nie jest uzaleznieniem ani stanem chorobowym - wszyscy potrzebujemy kontaktu z innymi, ktorzy choc troche potrafia nas zrozumiec...Trzymaj sie,kazdy uplywajacy dzien pozwala patrzec na zycie troche inaczej...
Adamek czasami mam wrażenie, że właśnie na tym forum przede wszystkim znajdujemy zrozumienie. Bo spotykamy ludzi, których spotkało to samo co nas i może to zabrzmi dziwnie, ale własnie wizyty na tym forum mi pomagają przejśc ten trudny czas.
Może kiedyś ta tęskonota będzie mniej bolała, tego Tobie i innym życzę!!!
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum