1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
dermatofibrosarcoma
Autor Wiadomość
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #31  Wysłany: 2010-05-24, 19:05  


Irenko dasz radę z tym rezonansem, nie ma rady ;) NA wynik czeka się różnie od tygodnia do dwóch
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
irena5519 



Dołączyła: 30 Mar 2010
Posty: 131
Skąd: Śląskie
Pomogła: 5 razy

 #32  Wysłany: 2010-05-24, 19:32  dermatofibrosarcoma


Witam Cię Zuziu jak miło Cię widzieć.
Trochę to długo, chyba poproszę lekarza o szybszy opis tak jak zasugerowała DSS.
Pozdrawiam gorąco. Irena
 
 
irena5519 



Dołączyła: 30 Mar 2010
Posty: 131
Skąd: Śląskie
Pomogła: 5 razy

 #33  Wysłany: 2010-06-01, 17:00  


Witam wszystkich moich przyjaciół na tym forum. A tych co za mnie trzymali kciuki szczególnie. Wasze dobre rady pomogły mi przetrwać to badanie, a trwało 30 minut.
Zamknęłam oczy i cały czas myślałam o Was, o tej wielkiej sile, która nas w tak ciężkich chwilach łączy. Dziękuję za to że jesteście ze mną.
Oczywiście lekarz, który wykonywał to badanie kręcił nosem dlaczego rezonans a nie tomografia. Zabrał moje skierowanie i poszedł to z kimś skonsultować, a gdy wrócił
to zmienił zdanie i był nawet dość miły. Obiecał mi nawet, że do trzech dni zrobi mi
opis(tam się czeka 8dni)..Jak będę miała wynik to Wam napiszę, na razie muszę odreagować rezonans. Pozdrawiam Was wszystkich. Całuski
 
 
irena5519 



Dołączyła: 30 Mar 2010
Posty: 131
Skąd: Śląskie
Pomogła: 5 razy

 #34  Wysłany: 2010-06-01, 17:23  


Nie napisałam jeszcze Wam, że dzisiaj byłam również u mojej Pani onkolog w miejscu zamieszkania.
Bardzo grzecznie powiedziałam jej, że chce być operowana w BCO w Bielsku i nie dam się im tym razem tak szybko spławić. Nasza Pani onkolog jest super lekarzem i przyłączyła się do mojej decyzji, wystawiła mi nawet nowe skierowanie z podpisem pilne. Myślę DSS,że powinnaś być ze mnie dumna, Twoje rady wzięłam sobie bardzo do serca.
Jeszcze raz Pozdrowionka.
 
 
irena5519 



Dołączyła: 30 Mar 2010
Posty: 131
Skąd: Śląskie
Pomogła: 5 razy

 #35  Wysłany: 2010-06-07, 10:25  


Witam wszystkich serdecznie. I dalej nic nie wiem, wyników nie ma pomimo, że miałam obiecane je do dwóch dni. Ale ja się im tak łatwo nie dam spławić, będę do nich dzwonić codziennie, aż mnie będą mieli dosyć. Jedynie co, to człowiek nastawia się psychicznie a tu znowu klapa, bo w rentgenie od Bożego Ciała do końca tygodnia mieli wolne.
Pozdrawiam :tiaa: <nerwus>

[ Dodano: 2010-06-07, 11:28 ]
Zuziu, myślę, że Tobie lepiej pójdzie niż mnie.
Trzymam kciuki. Pozdrawiam <uscisk>
 
 
irena5519 



Dołączyła: 30 Mar 2010
Posty: 131
Skąd: Śląskie
Pomogła: 5 razy

 #36  Wysłany: 2010-06-09, 13:45  


Mam już wynik. Dajcie mi trochę pozbierać myśli. Później Wam go cały przepiszę.
Pozdrawiam. :-[
 
 
k2196 


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 211
Skąd: Lublin
Pomogła: 22 razy

 #37  Wysłany: 2010-06-09, 16:08  


Martwimy się... I czekamy, aż się odezwiesz.
 
irena5519 



Dołączyła: 30 Mar 2010
Posty: 131
Skąd: Śląskie
Pomogła: 5 razy

 #38  Wysłany: 2010-06-09, 16:24  


Wynik RMI:
W powłokach jamy brzusznej w linii środkowej, w miejscu cięcia chirurgicznego na gł. ok 13mm widoczna owalna struktura o wym. 27x20x18mm, z otoczką o średnicy podobnej jak w USG ok. 3mm. Zmiana ta wydaje się wzmacniać w sekw. Lava Multiphase w sposób bardzo jednorodny, posiada równe, gładkie obrysy, jest odgraniczona, nie penetruje poza obrys torebki.
Poza tym narządy jamy brzusznej: wątroba, trzustka, nerki, śledziona, aorta brzuszna, węzły chłonne jamy brzusznej w MR bez zmian.
Wnioski:Stan po usunięciu w lutym 2010r dermatofibrosarcoma. Pomimo dość łagodnego wyglądu zmiany z uwagi na rozpoznanie histopatologiczne usuniętej zmiany wydaje się być celowe bezwzględne przeprowadzenie biopsji cienko igłowej, najlepiej pod kontrolą USG celem jednoznacznego różnicowania wznowy, nie zmiany pierwotnego obrazu, zmiany w obrazie MR czy była zmianą o wyglądzie gładkościennym małosuspektywnym o proces NPL, w tym przypadku rozstygające BAC. Zmiana ma tendencje do wpuklania się w sposób łagodny, ale w kierunku jamy brzusznej.

Przepisałam oprócz wstępu cały tekst. Sprawdzałam poprawność i wszystko co przepisałam jest zgodne z oryginałem.

Nie rozumie z tekstu trzech ostatnich linijek.
Pozdrawiam wszystkich. :tiaa:
 
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #39  Wysłany: 2010-06-10, 18:02  


Irenko, mamy wynik i działamy.

Pozytywna wiadomość jest taka, że oprócz zmiany która w zasadzie była i się jej spodziewaliśmy, w jamie brzusznej nie ma nic niepokojącego. A to bardzo dobrze.

Te ostatnie linijki są dość zawiłe faktycznie, ale ja to rozumiem tak, że po porostu należy wykonać biopsję, żeby jednoznacznie określić co to jest.Napisane jest również, że zmiana ta ma tendencję do rozrastania się w kierunku jamy brzusznej.

Irenko, kiedy wybierasz się do lekarza?

ściskam Cię mocno

zuza
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
irena5519 



Dołączyła: 30 Mar 2010
Posty: 131
Skąd: Śląskie
Pomogła: 5 razy

 #40  Wysłany: 2010-06-10, 19:17  


Cześć Zuziu! Wczoraj, jak odebrałam wynik podjechałam do Centrum Onkologii z moim nowym skierowaniem, na którym widniało"pilne". Tym razem już nie miałam problemów w rejestracji i zapisano mnie na dzisiaj. Wczesnym rankiem zajechałam do BCO do Bielska i już o 9 dostałam się do gabinetu. Oczywiście Pan Onkolog czytając moje wyniki wściekł się, że jeszcze nie mam zrobionej re operacji, aż rzucił o biurko moimi papierami i powiedział mi dosadnie, że ja chyba sobie nie zdaję sprawy jakiego mam złośliwego nowotwora. To mnie już ruszyło i powiedziałam mu, że re operacja byłaby dawno zrobiona, gdyby nie odbijali sobie mnie jak piłeczkę pingpongową od chirurga do chirurga. I tak jak radziła mi DSS nie dałam się już zbyć. W końcu dał mi termin przyjęcia na oddział na 24 czerwca, ale zapowiedział, że zrobią mi tam badania i zdecydują o dalszym leczeniu.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. <uscisk> :cmok:
 
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #41  Wysłany: 2010-06-10, 19:27  


Irenko, jesteśmy z Ciebie dumni, że nie dałaś się zbyć!

Dobrze, że termin jest bliski. Jeszce trochę i pozbędziesz się tej zarazy :)

ściskam
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #42  Wysłany: 2010-06-10, 20:10  


irena5519, BRAWO! Domyślam się ile Cię to kosztowało, ale jasno i dobitnie powiedziałaś prawdę. Mam nadzieję, że zdenerwowanie lekarza da wymierne efekty w podjęciu decyzji i szybkiego leczenia.

Pierwsze koty....

ściskam
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #43  Wysłany: 2010-06-11, 06:10  


irena5519 napisał/a:
Pan Onkolog czytając moje wyniki wściekł się, że jeszcze nie mam zrobionej re operacji, aż rzucił o biurko moimi papierami i powiedział mi dosadnie, że ja chyba sobie nie zdaję sprawy jakiego mam złośliwego nowotwora.

Nareszcie trafiłaś na właściwego lekarza :-D Mam nadzieję, że zostanie Twoim prowadzącym! :mrgreen: 8-)

irena5519 napisał/a:
W powłokach jamy brzusznej w linii środkowej, w miejscu cięcia chirurgicznego na gł. ok 13mm widoczna owalna struktura o wym. 27x20x18mm, z otoczką o średnicy podobnej jak w USG ok. 3mm. Zmiana ta wydaje się wzmacniać w sekw. Lava Multiphase w sposób bardzo jednorodny, posiada równe, gładkie obrysy, jest odgraniczona, nie penetruje poza obrys torebki.

Mięsaki charakteryzuje to, że -w przeciwieństwie do większości raków- ich obraz może przypominać zmianę łagodną. Rosną one bowiem w sposób nie naciekający a rozprężający, uciskając tkankę wokół guza i w badaniu obrazowym tworząc obraz tzw. pseudotorebki. Guzy te sprawiają często wrażenie masy dobrze odgraniczonej od pozostałych tkanek i łatwej do radykalnego usunięcia chirurgicznego. Niestety ich morfologia w rzeczywistości sprawia, że poza obszarem pseudotorebki znajdują się mikroskopowe ogniska synchroniczne lub mikroprzerzuty. Tak więc wrażenie otorebkowania guza i nie naciekania tkanki sąsiadującej w przypadku mięsaków najczęściej jest mylne.
Mięsaki ponadto mogą w badaniu obrazowym naśladować torbiel bądź w sposób mylący ulegać słabemu jedynie wzmocnieniu kontrastowemu.
Pojawiają się również ostatnimi czasy doniesienia, że niektóre mięsaki słabo pochłaniają radioznacznik w badaniu PET, co może przyczyniać się do mylnej interpretacji uzyskanego w tym badaniu obrazu.
Dlatego też we wnioskach z badania obrazowego (szczególnie gdy w wywiadzie jest mięsak!) należy w takich przypadkach zachować ostrożność.

irena5519 napisał/a:
Pomimo dość łagodnego wyglądu zmiany z uwagi na rozpoznanie histopatologiczne usuniętej zmiany wydaje się być celowe bezwzględne przeprowadzenie biopsji cienko igłowej, najlepiej pod kontrolą USG celem jednoznacznego różnicowania wznowy, nie zmiany pierwotnego obrazu, zmiany w obrazie MR czy była zmianą o wyglądzie gładkościennym małosuspektywnym o proces NPL, w tym przypadku rozstygające BAC. Zmiana ma tendencje do wpuklania się w sposób łagodny, ale w kierunku jamy brzusznej.

Trochę zawile napisane ;) , ale ja te wnioski rozumiem tak - że wspomnianą przeze mnie wyżej ostrożność silnie się tu sugeruje. Autor miał chyba na myśli konieczność wykonania BAC i nie podejmowania ryzyka samej obserwacji zmiany pomimo, że sprawia wrażenie mało podejrzanej o proces nowotworowy.
Sugestie te poparł właśnie wywiadem (tj. wcześniejszym rozpoznaniem mięsaka)

zmiana gładkościenna -> tj. bez widocznych cech naciekania, guz otorebkowany
małosuspektywny -> małopodejrzany
proces NPL -> proces nowotworowy, złośliwy (npl. z łac neoplasma - nowotwór)


To, czy jest to wznowa - nie jest zatem pewne, ale prawdopodobne.
Tak czy siak jednak, dalsza diagnostyka i podjęcie dalszego leczenia jest konieczne.
I wygląda na to, że wszystko jest teraz już na właściwej drodze :)
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
poli 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Maj 2010
Posty: 336
Skąd: Warszawa
Pomogła: 121 razy

 #44  Wysłany: 2010-06-11, 07:57  


DumSpiro-Spero napisał/a:
Nareszcie trafiłaś na właściwego lekarza :-D Mam nadzieję, że zostanie Twoim prowadzącym! :mrgreen: 8-)


Podpisuję się pod tym, walcz dzielnie dalej!
_________________
http://antyrak.yashicachica.vot.pl
 
irena5519 



Dołączyła: 30 Mar 2010
Posty: 131
Skąd: Śląskie
Pomogła: 5 razy

 #45  Wysłany: 2010-06-11, 12:13  


Witam Was dziewczyny serdecznie i dziękuję, że nie zostawiacie mnie z tą chorobą samej.
Z tego co się wczoraj dowiedziałam od innych pacjentek to, że za każdym razem kiedy się zgłaszają do CO przyjmuje ich inny lekarz. Jedna z Pań sugerowała że w ciągu czteroletniego jej leczenia dwa razy trafiła na tego samego lekarza. Dla mnie to jest dość dziwne, aby za każdym razem innemu lekarzowi od nowa mówić o historii swojej choroby. No, ale pożyjemy, zobaczymy. A teraz pamiętajcie o mnie, bo trochę panikuję. DSS dziękuję. dziękuję za bardzo czytelny opis. Pozdrawiam Was jeszcze raz bardzo mocno. Irena
:papap: :papap:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group