Ordynatorka zapytała mnie czy podłączyć tacie sondę
U mnie było troszkę inaczej. Ja poprosiłam o sondę, bo tatko już tylko spał. Pielęgnairka z hospicjum powiedziała, że to już raczej nic nie da ale jeżeli chcemy mieć świadomość, że zrobiliśmy wszystko założy sondę (to bezbolesne powiedziała)
Założyła sondę, ja pokruszyłam leki tak jak mi kazała, ale przez sondę wróciło wszystko co tatko wcześniej przyjął Tatko przebudził się na chwilkę wystraszony po czym ponownie zasnął. Pielęgniarka wyciągnęła sondę.
Także nie pozostaje mi nic innego jak podpisać się pod słowami DSS:
DumSpiro-Spero napisał/a:
szarlotta, podjęłaś słuszną decyzję.
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Podjęłam taką decyzję ponieważ z Tatą kontakt jest zerowy,strasznie ciężko oddycha przez usta,są momenty jakby się dławił, ma błędny wzrok i tylko od czasu do czasu pojękuje .Zsiniał mu nos.Patrzenie na mękę Taty jest straszne i dla tego nie mam sumienia Go jeszcze męczyć sondą.Ordynatorka też przyznała mi rację ale powiedziała że miała obowiązek zapytać.
[ Dodano: 2011-11-01, 08:03 ]
TATUŚ PRZESTAŁ SIĘ MĘCZYĆ 1.11.2011 O GODZ,6.40
Lączę się z Tobą w bólu. Nie zostawiaj nas na forum- pamiętaj, że możesz pomóc tym, którzy będą przechodzić przez to samo.
Trzymaj się, bądź silna, dziękuj Bogu, że już się nie męczy i patrzy na Ciebie z góry i podziwia i na pewno dziekuję, że byłaś do końca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum