1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak mojej Mamy
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #31  Wysłany: 2015-06-25, 18:07  


izula68,

Z tego wynika, że mama na Ciebie scedowała cała wiedzę. Jestem zdania, że pacjent powinien wiedzieć ale są czasami sytuacje, że lepiej dawkować te przykre informacje. Skoro mama ma takie podejście to może dawkuj wiedzę, mów mamie prawdę wtedy kiedy chce ją usłyszeć. Niech mama kieruje rozmową a Ty się dostosowuj.

pozdrawiam
 
izula68 


Dołączyła: 10 Paź 2014
Posty: 80
Skąd: Bytom

 #32  Wysłany: 2015-06-25, 18:31  


No tak ale Ona nie rozmawia na temat choroby :-(
_________________
Izabela
 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #33  Wysłany: 2015-06-25, 18:39  


izula68 napisał/a:
No tak ale Ona nie rozmawia na temat choroby :-(


Jak nie rozmawia i nie pyta to moim zdaniem trzeba to uszanować .
Będzie chciała to zapyta. Jak zapyta to trzeba udzielić odpowiedzi.
Myślę, że nic na siłe. Przecież komfort psychiczny mamy jest najważniejszy.
 
izula68 


Dołączyła: 10 Paź 2014
Posty: 80
Skąd: Bytom

 #34  Wysłany: 2015-06-25, 18:49  


Tak ,zgadzam się z przedmówczynią ,z drugiej jednak strony kiedyś może się dowiedzieć przypadkiem ,a cały czas jest przekonana, że radioterapia Ją wyleczy .
_________________
Izabela
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #35  Wysłany: 2015-06-25, 19:03  


izula68 napisał/a:
No tak ale Ona nie rozmawia na temat choroby


Myślę, że przyjdzie moment kiedy zada pytania i wtedy bądź gotowa na taką rozmowę.
 
izula68 


Dołączyła: 10 Paź 2014
Posty: 80
Skąd: Bytom

 #36  Wysłany: 2015-06-25, 19:06  


Wydaje mi się ,że jestem gotowa z naciskiem wydaje mi się.
_________________
Izabela
 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #37  Wysłany: 2015-06-25, 19:59  


A mnie się wydaje, że Twoja mama pewnie wie więcej niż sie Tobie wydaje.

Po prostu nie chce o tym rozmawiać .

Moja tak się właśnie zachowywała . Niby nic nie wiedziała , a się okazało, że doskonale wiedziała wszystko, a nie chciała rozmawiać, żebym ja sie nie martwił .
 
izula68 


Dołączyła: 10 Paź 2014
Posty: 80
Skąd: Bytom

 #38  Wysłany: 2015-06-25, 20:04  


Być może -ale jak wyżej napisałam powiedziała ze po radioterapii będzie zdrowa .
_________________
Izabela
 
AniaT 


Dołączyła: 29 Mar 2015
Posty: 53
Pomogła: 8 razy

 #39  Wysłany: 2015-06-25, 20:16  


izula68

Powiem Ci jak to było z moją mamą. Piszę było , ponieważ moja mama zmarła 21.05.15.
Miała przerzuty z płuc do mózgu. O przerzutach dowiedziałam się 26.03.15 jak zawiozłam mamę do szpitala.

Mama raz chciała wiedzieć a raz nie tak mi się w tej chwili wydaje.
Jak już doszła do siebie w szpitalu , powiedziałam jej że ma guza
w głowie . Byłam pewna , że jak powiem jej prawdę to ona się załamie.

W pierwszej chwili chciała wyjść natychmiast ze szpitala. Poprosiła abym skonsultowała to jeszcze
z innym lekarzem. Byłam na konsultacjach. Od lekarzy dowiedziałam się , że to będą ostatnie święta z mama tego jej nie powiedziałam , powiedziałam jej za to jakie leczenie proponują.

Moja mama tak samo jak Twoja , mówiła Lekarzowi że wszystko ma powiedzieć córce.
To ja decydowałam o wszystkim. Rozmawiałam z lekarzem z HD on mi wytłumaczył , że może być taka sytuacja , że nie wezmą mamę na radioterapię.

Powiedziałam o tym mamie , powiedziałam jej dokładnie : mamo może być tak , że nie będziesz miała radioterapii ze względu na Twój stan zdrowia. A ona mi odpowiedziała , że co ja wygaduje , teraz medycyna tak daleko poszła do przodu , że takie guzy operują i ludzie żyją normalnie.Czekała aż wyznacza nam termin z niecierpliwością.
I od tego czasu nie powiedziałam jej już nic więcej , mama o nic więcej nie pytała. A planowała co będzie robić po radioterapii.

Jak zawiozłam ją do szpitala na naświetlania to bardzo sie cieszyła , że po wszystkim będzie normalnie chodziła. Niestety nie udało się , zmarła w szpitalu po 2 naświetlaniach , zmarła z powodu sepsy.
Miała wiele chorób i raka , była bardzo chora . Pocieszeniem dla mnie jest to , że zmarła i ją nie bolało czego najbardziej sie bałam.

I bardzo się ciesze , że do końca wszystkie swoje dzieci i rodzeństwo rozpoznawała.

Chciałabym bardzo aby Wam się udało i aby Twoja mama nie cierpiała.
Przepraszam za tak okrutne słowa.
_________________
AniaT
 
izula68 


Dołączyła: 10 Paź 2014
Posty: 80
Skąd: Bytom

 #40  Wysłany: 2015-06-25, 21:24  


Dziękuję za te jakże wzruszająca historie i bardzo mi przykro.I chodź śmierć jest koło mnie od 15 roku życia ......Tato zmarł na raka mając 44 lata,w 2003 roku zmarł moja 15 letnia córka czasem wydaje mi się ,że momentami jestem bardzo twarda ,że potrafię rozmawiać o tym co się dzieje z mama ale przychodzą momenty ,że nie potrafię patrzeć na mamę jak siedzi zamyślona i nie wiem o czym myśli .Ze kiedyś siade kolo Niej i to ja będę płakać ,a nie Ona .
_________________
Izabela
 
AniaT 


Dołączyła: 29 Mar 2015
Posty: 53
Pomogła: 8 razy

 #41  Wysłany: 2015-06-26, 04:02  


Po przeczytaniu wielu historii z tego forum , rozmyślałam nad rozmową z mamą na temat jej choroby.
Moja siostra była za tym aby mamie wszystko powiedzieć ja nie chciałam .
Byłam przekonana ,że mama się całkowicie załamie jak usłyszy że ma 15 guzów w mózgu.

Nie chciałam jej powiedzieć nie dlatego , że nie umiałam czy brakło mi słów poprostu byłam przekonana że jak to powiem to nagle umrze .........na zawał ? Nie umiem tego wyjaśnić.

Ale jestem pewna jednego , że moja mama doskonale wiedziała co się dzieje .
Udawała przede mną , żebym się nie martwiła . Miała świadomość , że jest bardzo źle.
W szpitalu dzień przed śmiercią bardzo płakała , nie chciała powiedzieć dlaczego.
Przytuliłam ją wtedy i pozwoliłam się wypłakać. Ja nie płakałam przy niej natomiast w domu szalałam z rozpaczy i pisałam na forum.

Nasi bliscy wiedzą tego jestem pewna . Rozmawiałam z księdzem , który przyjechał do mamy razem z Lekarzem z HD. Powiedział mi wtedy że w 95% przypadków chory wie o swoim stanie i prosi aby nie mówić rodzinie i odwrotnie rodzina wie wszytko i prosi aby nie mówić choremu.
Poprostu nawzajem próbujemy sie chronić przed bólem i rozpaczą.

Nie żałuje swojej decyzji o tym aby nic mamie nie mówić. Tak miało być , nie wiem skąd to przekonanie ale nigdy nie byłam niczego taka pewna jak tego.
_________________
AniaT
 
izula68 


Dołączyła: 10 Paź 2014
Posty: 80
Skąd: Bytom

 #42  Wysłany: 2015-07-08, 17:30  


Witam,dziś Mama miała pierwsze naświetlanie coś mnie zaskoczyło otóż : Pani dr zmieniła decyzję odnoscie cykle z 5 na 7 po 2 przed każdym naświetlanie kroplowki przeciw obrzękowi mózgu .
_________________
Izabela
 
izula68 


Dołączyła: 10 Paź 2014
Posty: 80
Skąd: Bytom

 #43  Wysłany: 2015-07-09, 18:43  


Dobry wieczór, okazało się ,że Mama ma zbyt wysokie hematokryty czyżby przerzuty do nerek ?Nie rozmawiałam z lekarzem jestem w pracy do 22 Dopiero jutro będę miała taką możliwość.

[ Dodano: 2015-07-10, 17:56 ]
Witam,dziś już było bardzo kiepsko okropny ból głowy, nudności, biegunka.Podano mamie kroplowke i leki teraz trochę się uspokoilo.Prosze powiedzieć jakich jeszcze skutków uboczny radio mamy się spodziewać ?
_________________
Izabela
 
izula68 


Dołączyła: 10 Paź 2014
Posty: 80
Skąd: Bytom

 #44  Wysłany: 2015-07-15, 10:42  


Dzień dobry,mama ww domu przepisuje kartę informacyjna z CO i tak napromienianie fotonami X 6 MV na obszar mozgowia df 4 Gy do dawki całkowitej 20 Gy
_________________
Izabela
 
izula68 


Dołączyła: 10 Paź 2014
Posty: 80
Skąd: Bytom

 #45  Wysłany: 2015-07-17, 14:42  


Witam ,wiem ze nie będzie lepiej ale teraz doszło drżenie rak dość intensywne .Czego mamy się jeszcze spodziewać ?
_________________
Izabela
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group