Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=.
Witam Wszystkich serdecznie
Przykro mi bardzo pewnie jak każdemu z Was, ze się tu znalazłam, jednocześnie jestem tu z nadzieją, ze będę mogła podzielić się z Państwem moja historią, a właściwie historią choroby mojej 66 letniej Mamy i otrzymać odpowiedź na nurtujące mnie pytania za co z góry serdecznie dziękuje.
Pytania które chcę zadać są takie:
1) Mama jest 6 miesięcy po VATS. Zdaję sobie sprawę, iż wiek i bardzo obciążająca operacja miała, ma i będzie miała wpływ na samopoczucie i kondycje.
Mama wygląda coraz gorzej, krótko mówiąc po operacji kolor skóry był o wiele wyrazisty niż przed zabiegiem i w tej chwili. Mama sporo spaceruje mamy obok bloku ogromny las, a więc dotleniona jest dostatecznie, nie pali(przed zabiegiem paliła i to bardzo długo) nie wykonuje pracy domowych chyba, że te które nie wymagają wysiłku bądź podnoszenia ciężkich rzeczy.
2) Ból w klatce piersiowej po stronie operowanej (jak Mama je określa ściskające) powtarzają się coraz częściej i są coraz dłuższe (w tej chwili po Ketonalu i Tramalu Mama bierze Doretę jest nieco lepiej)
3) Po konsylium onkologicznym i kontrolnym TK usłyszałyśmy: ''Szpital w którym był wykonany VATS wykonał kawał dobrej roboty, uważamy więc, ze ani radio ani chemioterapia nie jest konieczna'' Czy aby na pewno?
Serdecznie Wszystkich pozdrawiam
ps jak najszybciej dodam dokumentacje medyczną
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2014-10-28, 09:33 ]
Post wydzielonego do osobnego tematu (I.3 Regulaminu: Każda historia powinna być opisana we "własnym" wątku i w nim kontynuowana)