Kasiu w tym rodzaju nowotworu poprostu tyle się naświetla, dlatego, że jest to bardzo obciążające leczenie mama musi być pod opieką w szpitalu.
Skorzystaj z naszej wyszukiwarki, znajdziesz dużo na ten temat.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
chemia podana...nareszcie...choc tez przez chwile nowa pani dr wymyslila ze moze jeszcze tomograf brzucha i za tydzien po wynik i potem decyzja...mama sie nie zgodzila i dzieki temu juz lecza...i dobrze...
co do leczenia 6 tyg w szpitalu narazie jest przeciwna..ale mowilam ze pogadamy o tym z lekarzem i z panem odrynatorem..czy to aby napewno bezpieczne naraz chemio i radioterpaia przez 6 tyg....
wynikow mamy nie znam...zalozyli z gory ze dobre...mieli tylko ob jak wychodzilam..zrobili rtg klatki...a potem podali nacl...potem cos z sodem i potasem tez....jeszcze cos schodzi...
mama zadowlona bo wszyscy jej mowia ze tez mieli goraczke po bronchoskopii i po chemi spada:)
jutro do domu a potem chyba wlew za 8 dni...
dla dodania otuchy ..małe cuda sie zdarzaja:)))
mama dzwonila..poszla o 21 zmierzyc temperature....o tej porze juz ma zwykle 37,6-38...i malo niepadła...ma 36,6!!!!!!!to niesamowtoite..takiej temp to ona niemiala od polowy wrzesnia...i jeszcze caly dzien bez lekow na goraczke....
bo teraz po bronchoskopi to nawet po lekach niespadala ponizej 37....
mama rano miala 36,3...ale jak dojechalysmy do domu 37,5...zazylaa apap...mogła?
nie dostala ponoc jakiegos zastrzyku przeciwwymiotnego..tak mowily panie na sali...
wogole mam kilka pytan...co to jest chemia amerykanska?dwie pani co dzis przyszly byly leczone taka chemia i mowia ze zmiany i guzy znikaja....ze to jakas testowana chemia i musialy wyrazic na nia zgode...dostaly ja jako chemie 2 rzutu...
wkleje wyniki mamy to zerkniecie..moim zdaniem watroba ok...czyli dlaej trzymamy sie wersji ze to tworzaca sie torbiel...wysokie crp..bardzo...stan zapalny od guza?
[ Dodano: 2011-12-15, 16:24 ]
i to
[ Dodano: 2011-12-15, 16:29 ]
navelbina to jedna z tych nowszych substancji ktore cytowalam Mariolce tak...inaczej winorelbina...?
kasiu123m nie odniosę się do wynikow ale chcę zwrocić uwagę na temperaturę , o ktora tak sie martwisz otóż jesli ciepłota ciała nie przekracza 38 stopni nie bierze sie nic na jej obniżenie
dopiero powyżej 38 można zażyć tabletkę
i jeszcze jedno, schowaj termometr , sprawdzaj mamie temp całując ja w czoło , proste i bardzo skuteczne
ustami wyczujesz kiedy czoło jest cieplejsze niz normalnie, wtedy daj jej termometr
bo takie kilkukrotne mierzenie temperatury wpływa niekorzystnie na mamę ona sie martwi każda dodatkowa kreską ponad normę i ty tak samo,
trzymajcie sie
pozdrawiam
_________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
co to jest chemia amerykanska?dwie pani co dzis przyszly byly leczone taka chemia i mowia ze zmiany i guzy znikaja....ze to jakas testowana chemia i musialy wyrazic na nia zgode...dostaly ja jako chemie 2 rzutu...
Może chodzi o jakieś badania kliniczne - nie wiem, nie opieramy się raczej na zasłyszanych informacja bez grama konkretu.
kasia123m napisał/a:
wysokie crp..bardzo...stan zapalny od guza?
Być może, ale może to być też wynik choroby nowotworowej.
kasia123m napisał/a:
navelbina to jedna z tych nowszych substancji ktore cytowalam Mariolce tak...inaczej winorelbina...?
Winorelbina to nazwa substancji (cytostatyku), Navelbine to nazwa handlowa leku (czyli w Navelbine jest winorelbina, tak jak w Apapie czy Panadolu jest paracetamol).
Czy jest nowsza - nie powiedziałabym, stosowana ładnych parę lat.
a czy w tym rodzaju raka zostala prawidłowo zastosowana?
i po ilu dniach od chemi mozna sie spodziewac skutkow ubocznych jesli niewystapily natychmiast?chodzi o to ze wieczorami mama jest sama..brat w pracy...tatazjezdza jutro z delegacji ale nie wiem do kiedy....czy moze sie dziac cos co jest przeciwskazaniem do tego zeby zostawala sama?
[ Dodano: 2011-12-15, 19:10 ]
a z tych wynikow badan cos jeszcze wynika?
kasia123m, trudno jest przewidzieć kiedy nastąpią skutki uboczne po chemii i czy wogóle wystąpią. Każdy organizm reaguje inaczej na leczenie. U jednych skutki uboczne występują a u innych nie. U jednych chorych występują tuż po chemii a u innych po kilku tygodniach czy miesiącach. Mój tata nie miał praktycznie żadnych skutków ubocznych (pojawiły się zaparcia i wysypka na plecach).
Życzę Wam aby tych skutków ubocznych było jak najmniej.
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
to ze to sie posuwa to wiadomo bylo i bez badan...jak niebyło przerzutow w dalszych wezlach i nagle ebus i sa...ciezko powiedziec patrzac na te dwa rtg czy jest tam wiecej plam....wydaje mi sie ze jest wieksza mgla..ale ja sie nie znam...wiec chyba dobrze ze juz zaczeli leczyc....
[ Dodano: 2011-12-16, 15:47 ]
mama słabiutka masakrycznie...prawie caly dzien spi...
od kiedy po chemi moze zaczac pic te buraki?dodam ze wczesniej nie pila..ale to surowe wiec iles trzeba odczekac...na srode musi miec dobre wyniki na dolewke...( chemia była w srode)
mało je..teraz mowila ze ma ochote na barszcz...wypila jednego nutridrinka...od kawy ja odrzucilo...a wode mineralna np z sokiem malinowym?bo pije sama ale mowi ze jej niesmakuje...
od kawy ja odrzucilo...a wode mineralna np z sokiem malinowym?bo pije sama ale mowi ze jej niesmakuje...
Sporo ludzi po chemii ma kawowstręt. Też nie piłam kawy po chemii. Piłam wodę z sokiem malinowym, ale wodę przegotowaną. Po mineralnej nie było mnie dobrze (ale to każdy organizm reaguje inaczej). I woda mineralna niegazowana też mnie nie smakowała .
To, że mama śpi to (może) nawet dobrze. Ja też dużo spałam. W czasie snu organizm lepiej się regeneruje. Jeśli mama dużo śpi, to znaczy, że tego potrzebuje. Gorzej byłoby, gdyby Mama nie spała, wtedy człowiek bardzo się męczy.
Jeść trzeba przez rozum. Często jedzenie jest trudne, bo i w buzi czasami rośnie. Apetyt po chemii często jest żaden. Jednak trzeba jeść, organizm musi mieć dostarczaną energię.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum