Skoro macie stadium IIIa to rozumiem, że te pozostawione węzły miały przerzuty,
O takiej,a nie innej operacji zadecydował lekarz torakochirurg - a dodatkowo ordynator i bardzo dobry lekarz..
Węzły nie wycięte ponieważ stwarzają zagrożenie bo leżą przy aorcie płucnej.
I dlatego najpierw po operacji były naświetlania na te węzły i dodatkowo później chemia.
[ Dodano: 2011-02-08, 21:22 ]
Po podaniu leków dodanych teraz przez kardiologa ciśnienie ustabilizowało się,ale jest b niskie 112/80
[ Dodano: 2011-02-08, 21:22 ]
Jednak nie to mnie niepokoi,ale ciągłe bóle w klatce piersiowej i plecy łącznie z kręgosłupem.
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Kochana Teresko, co tam u ciebie? Jak mąż sie czuje? Napisz coś, proszę. Pozdrawiam Cię gorąco:)
Witam..
Kamilko u męża nie ma większej zmiany... jak w jednym dniu czuje się względnie, i przeżyje go bez przeciwbólowego leku ,to na drugi znowu zwija się i jest nie do życia..
Ale od piątku mieszkamy każde w innym pokoju, bo ja "złapałam" od wnuków - bliźniaków anginę, która pewnie przywlekli z przedszkola... i kuruję się antybiotykami.
Ciągle wietrzę, by zarazki nie fruwały po mieszkaniu... Już jest lepiej..i myślę,że jutro ograniczę swą kwarantanne i będziemy przebywać razem w jednym pomieszczeniu.
Pozdrawiam i dziękuję za pamięć.
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Dziś o 13 b otrzymaliśmy przez telefon informację.. że badanie PET CT będzie w poniedziałek 21 lutego i mamy stawić się tam przed godziną 15.00.
I tu głupia reakcja organizmu..bo czekało się na taką wiadomość z niecierpliwością...ale po usłyszeniu że badanie odbędzie się tak jakoś zrobiło się markotno i niepokój dręczy, cieszyć się na razie nie ma z czego,bo to wielka niewiadoma..a do tego jeszcze 10 - 14 dni oczekiwania na wynik.... nie,nie napiszę jaki..ale ściskam mocno swe kciuki...i już.......... nic nie myślę, ..tylko czekam..
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Witam... wyniki będą w przyszły czwartek... a może 2 dni wcześniej, tak mi powiedziano... mam dzwonić i pytać... i gdy będzie mam umówić wizytę w Poradni Chemioterapii Dziennej,bo wynik badania trafia do lekarza kierującego na to badanie
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
to jeszcze tydzień nerwówki
ale co zrobić należy czekać
pozdrawiam
Masz rację,nosi mnie jak nigdy dotąd....
a jeszcze mąż mi powiedział dopiero wczoraj, że nie kazali mu zdejmować koszuli,noto położył się w koszuli..i z wszystkimi dokumentami w twardym plastikowym etui..a w nim dowód osobisty, legitymacja ZUS-owska - emeryta, prawo jazdy, dowód rejestracyjny, legitymacja osoby niepełnosprawnej, kilka fotek L moja, córki,wnuków ..i córki z mężem i dzieciakami... Pomyślał o tym dopiero dziś... ale mam nadzieję,że nie będzie to "świecić" bo oprócz hologramów... nie ma nic coby mogło świecić czyli metalu...
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
asereT,
kurczę nie mam pojęcia czy to może jakoś zakłócić badanie,ale gdyby tak było to chyba byłby standard,że lekarz o tym mówi,proszę zdjąć to czy coś
moja mama też miała to badanie i nic nie mówiła
w sumie to te przedmioty nie miały wpływu na wchłonienie glukozy czy innego znacznika
bądźmy dobrej myśli i nie martwmy się na zapas
pozdrawiam
Witaj Teresko. Będzie dobrze. Nie powinno to przeszkodzić. Zresztą wydaje mi się, może się mylę, ze tem co robi badanie widzi wszystko na monitorach (nie znam się na tym za bardzo) i kazał by to wyjąć, jakby przeszkadzało. Musi być dobrze, ba jestem pewna, że tak będzie. Jestem przy tobie, choć tylko wirtualnie.
Witaj Kama, niestety, jeszcze nie ma.
Dzwonię - jak za przeproszeniem brzydko powiedziawszy "na sraczkę"... kilka razy dziennie i niestety, jeszcze nie ma!!!!!!!!
Jestem na skraju załamania...ale... muszę wytrzymać....
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum