_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
nie chce cię nagabywać ani się naprzykrzać ale zapytam nieśmiało czy znasz już wynik?
Witaj.. ja się nie gniewam..ale aż kipię ze złości.. bo dzwonię codziennie i ciągle słyszę "jeszcze nie opisany"... dziś po takiej odpowiedzi zapytałam czy to kpiny?? w odpowiedzi usłyszałam odpowiedź "dlaczego??",,,na moją odpowiedź, że przed badaniem poinformowano mnie,że wynik będzie około 10 dnia po badaniu, albo około tygodnia.. i męża zarejestrowałam już do poradni chemioterapii na 7 marca..czyli 15 dni po PET-ie.. w odpowiedzi usłyszałam... Radiolodzy wyjechali na sympozjum i nie ma kto opisać... zapytać mam około środy czyli 9 marca.." i jak mam się nie denerwować?? umówiona wizyta na 7 marca nie dojdzie do skutku, bo nie mamy z czym jechać - a następną wizytę nie wiem jaki termin będzie wolny.. więc dalej nie wiem na czym stoimy..
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Nareszcie dziś dowiedziałam się, że wynik z PET-a jest do odebrania jutro!!!
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Dobrze,że w końcu jest wynik.Pewnie ten suv to jakieś szczatki pooperacyjne(ile czasu minęło od operacji?) lub stan po naświetleniu? Trzymam kciuki za dobre wieści po wizycie u lekarza.A za 3 m znowu PET czy tk? Mój tata miał suv 2 w Pet(lipiec 2010) i niby w tk w lutym 2011 zmiana nie urosła czyli niby ok bo lekarz mówił,że po operacji przerzuty bardzo szybko rosą.
_________________ Miec nadzieję na nadzieję i wierzyc, że wiara istnieje..
ten suv to jakieś szczatki pooperacyjne(ile czasu minęło od operacji?) lub stan po naświetleniu?
PO operacji jest już 10 miesiąc..(26 V.2010), a jeśli ten SUV jest rzeczywiście skutkiem działania naprawczego,to najprawdopodobniej jest to spowodowane RTH... przyjmując męża na Oddział Pani Ordynator poinformowała nas, że będzie zniszczone jeszcze kawałek zdrowego płuca.....ale czy to tak rzeczywiście jest..zobaczymy po następnym kontrolnym badaniu..
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum