JustynaS1975- ko, dziekuje Ci ogromnie...
Onkolog nie wiee... w poniedzialek planowana 5 chemia i termin na oddzial i na tym stanelo...
po dzisiejszej wizycie w ZMNiE IO tak lekarka onkolog - endokrynolog postanowila i tyle... przy zachowaniu maksymalnej ostroznosci czekamy do poniedzialku.... nie jest to moja decyzja ale nie zmusze nikogo do niczego ...
Moge tylko Mamusi umilac ten czas... ale jest ciezko...
Dzisiejsze wyniki calkiem spoko ....plytki 94 tys , HGB 10, 6 , leukocyty i erytrocyty w normie.Decyzja dr onkolog - V chemia przesunieta na za tydz- 30.07
TK glowy - czyste i to najlepsza informacja
za tydzien przed V chemia usg jamy brzusznej i miednicy
Mamusia czuje sie dobrze , mamy wiec tydzien wakacji : )
Pracowity tydzien , Mamusia zaopatrzona w 5kg ogorkow od jutra walczy z kisionkami .
JustynaS1975, witaanko , milo Cie "widziec"
Mamusia dzisiaj ma 5 chemia , opozniona o 5 dni z powodu wodnej wydzieliny z nosa w poniedzialkowy poranek
USG - w poniedzialek -jamy brzusznej i miednicy - OK
Ale dzisiaj podana , obnizona znowu do 60% ...ale jest !
w poniedzialek planowana Neulasta , po tyg badanie krwi
I dzisiaj znow sie przekonalam , ze Mamusia zawsze trzyma czarnego konia w rekawie i dzisiaj w trakcie badania w gabinecie pyta lekarki :
czy moj guz jest do wyleczenia .....................
bo czytala w internecie , ze 40 , 50 , 60 %..........
Na co lekarka , ze ten nowotwor b. dobrze dziala na chemie , ale lubi sie wracac i wtedy kontynuacja leczenia lub nowe leczenie....a u Mamusi planuja po skonczonej chemii przy regresji naswietlanie tego guza...ale to sie zobaczy... jakie beda wyniki..
I nie wiem ...nie wiem na prawde czy to uspokoilo Mamusie.....czy wrecz odwrotnie..
dzisiaj byla zla na caly swiat , wszystko jej przeszkadzalo , oberwalo nam sie z siostra nie raz Ech
Stabilizacja... i strach co dalej... niby plan jest ...
14.09 wizyta w poradnii onkologicznej celem wychodzenia z enkortonu...
21.09. Tk klatki - oczywiscie z kontrastem, bo TSH naraszcie w samym srodku normy
Jak beda wyniki to skierowanie do radiologow i oni maja decydowac czy beda naswietlac klatke (znaczy resztki guza wezlowego ) czy tylko mozgowie.
Aa... USG jamy brzusznej i miednicy podobno w normie... jakies nowe zmiany w watrobie jakies miejsce ehogenne ale podobno to wynik brania lekow.. onkolog powiedziala ze wszystko ok (nie mam wyniku - zabrala onkolog)
Nie mam rowniez wypisow z 5 i 6 chemii bo ten nasz szpital to jest mistrzem w niewydawaniu wypisow - brak odpowiednich podpisow , mamy je obiecane na 14-ego mam nadzieje wrzesnia.
No i przebrnelismy wszystkie cykle chemii, w tym w miedzyczasie leczenie radjojodem tarczyce... Chemia zredukowana do minimum - 60 %. Z powodu wszystkich objawow ubocznych: neutropenii, leukopenii, skazy krwotocznej i cos tam troubopenii... czy jakos tak
Wszystko ok... Mamusia czuje sie jako tako, troche slaba - dzisiaj na zakupy idac musiala na mureczku przysiasc i dalej... Uwazam, ze to i tak ogromny sukces... ze tyle nam sie udalo... a tam nam... Mamusi sie udalo !!
A co dalej... pierwsze objawy ZZGG na pocztku stycznia. Diagnoza koniec marca. Poczatek chemii przed sobota wielkanocna.. To tak po prawdzie 9 miesiac.
A tu dzisiaj infinity pisze....
Mamusia od 2 godzin wymiotuje, zawroty glowy, podwojne widzenie... temp 34,9 C
Przyjechalam do niej jak na alarm a Ona znow nie chce slyszec o lekarzu...
A zarzyla 1 tabletke setronomu.
Twierdzi, ze to kaczka jej zaszkodzila..... (tez ja jadlam i nic)
Kaczka raczej nie.. prędzej po spożyciu grzybów mogą być takie objawy. Mamusia dzisiaj nie jadła grzybów ? Przyczyn objawów opisanych przez Ciebie może być wiele. Jeśli objawy będą się nasilać i/lub przedłużać konieczny będzie kontakt z lekarzem aby wykluczyć m.in. niedokrwistość, zaburzenia ze strony układu moczowego, wzrostu ciśnienia śródczaszkowego.
Jeśli mama nie chce słyszeć o lekarzu, to ciężko w tej sytuacji coś poradzić.... Mamę powinien zobaczyć lekarz i tyle. Wezwałabym pogotowie, jeśli objawy nadal się utrzymują.
rozmawialam z lekarzem z pogotowia... kazala czekac i obserwowac (-Mamusia zasnela-) po przebudzeniu czy objawy sa nadal bo moze to byc blad zywieniowy lub to moze byc podraznienie blednika ? :( i wtedy pogotowie i na neurologie
[ Dodano: 2012-09-09, 21:49 ]
grzybow nie jadla, siedzimy z siostra i czekamy
do hospicjum cordis tez dzwonilam i kazali dzwonic na pogotowie bo nie maja teraz lekarza, jakby pogotowie nie chcialo przyjechac to mam dzwonic do nich jeszcze raz
ananav, myślę, że w takim przypadku pogotowie powinno przyjechać, przecież nie jesteś lekarzem, i nie możesz stwierdzić co jest przyczyną tego. Od tego jest pogotowie w nagłych sytuacjach, więc śmiało dzwoń! POZDRAWIAM. ANIA.
_________________ Przykro, że daje się osty...nie myśląc :(
Pogotowie przyjechalo i zawiozlo Mamusie na neurologie.
I tak TK glowy bez kontrastu - wszystko ok
Wyniki krwi, ktore nam powiedziala pielegniarka :
HGB -8,8 g/d
PLT -100 tys 3/ul
i leukocyty bardzo podwyzszone 30 tys przy normie do 10 tys
Mamusia dostala 2 kroplowki i zostala przyjeta na oddzial wewnetrzny do dalszej diagnostyki.
Zawroty glowy ma przeogromne, praktycznie sama nie potrafi ustac na nogach, zoladkiem jej wywraca co jakis czas, nie ma wymiotow tylko wypluwa dziwnie bardzo gesta sline....
co to moze byc, skad te 30 tys leukocytow?
Tak bardzo sie o Nia boje...
Wyniki faktycznie nie są dobre. Taka leukocytoza (podwyższony poziom leukocytów) może być np. wynikiem infekcji, choroby nowotworowej. Widząc, że inne parametry też spadły, wygląda to na jakiś bardziej uogólniony proces.
Trzymamy kciuki, by w szpitalu mamę zdiagnozowano i ulżono jej dolegliwościom, czekamy na informacje.
OOO..., znaczna niedokrwistość, małopłytkowość i podwyższone wskaźniki stanu zapalnego, hmmm... wymagają szybkiego leczenia - a więc dobrze, że Mamusia jest w szpitalu. Być może wyrównają wartości niedokrwistości za pomocą transfuzji, która jest wskazana w przypadku spadku hemoglobiny 8g/dl i poniżej.. Ale decyzja zależy też od innych, dodatkowych parametrów zdrowia.
Z tą niedokrwistością to jest tak, po pierwsze należy do najczęstszych powikłań ze strony układu krwiotwórczego u pacjentów onkologicznych z nowotworami złośliwymi, ponieważ podczas trwania choroby nowotworowej dochodzi do szeregu uogólnionych zaburzeń metabolicznych, które mogą przekładać się na zmniejszoną produkcję erytropoetyny, czynnika pobudzającego produkcję krwinek czerwonych w szpiku.
Druga rzecz to leczenie cytostatykami dodatkowo przyczynia się do narastania niedokrwistości.
Pozdrawiam i życzę szybkiego i skutecznego leczenia szpitalnego i jak najlepszej opieki.
Witam
Mamusia na oddziale obserwowana. ogolnie lepiej z zoladkiem, wymiotami poprawa - uspokoilo sie. zawrotu glowy tez juz minimale.
jutro badanie krqi i obaczyy , jak dalef.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum