Żona leży z kochankiem, upojne chwile, a tu bum!... Odgłos otwieranych drzwi piętro niżej.
-Kotku, szybko to mój mąż, schowaj się do szafy!
-Ale ja jestem goły, nic na sobie nie mam, zmarznę tam!
-To weź moje futro i chowaj się!
Wchodzi mąż, rozbiera się, kładzie się obok żony, idzie spać.
Po paru godzinach kochanek nieśmiało wygląda z szafy i cichuteńko próbuje się wymsknąć... Mąż budzi się i osłupiały widzi faceta w futrze wyłażącego z szafy.
-Kto tam?
-Mol.
-Na to oniemiały mąż - A futro?
- Zjem w domu
gontcha dzięki-ja po tych upałach dopiero szukam szarej komórki
_________________ carcinoma planoepitheliale spinocellulare keratodes G2.Nie samym rakiem człowiek żyje...Dla walczących życie ma smak,którego reszta nie pozna.Cytat prawie dosłowny.
Robiłam w szpitalu badania pełnopłatne, laboratorium się pomyliło i zamiast kortyzolu oznaczyli mi prolaktynę. Dziś się wybrałam żeby odzyskać forsę. Idę do kasy i pytam co potrzeba żeby mi oddano pieniądze,bo zrobiono nie to badanie za które płaciłam, a kasjerka mi odpowiada: "ale przecież ma pani zrobione jakieś badanie to co pani jeszcze chce?"
Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta:
- Może byś naprawił kran?
Mąż mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień ogródek jest nieskopany. Żona znowu pyta:
- Może byś skopał ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi, a krany nie ciekną i ogródek jest skopany. Mąż pyta żony:
- Kto wszystko zrobił?
A żona:
- Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za Ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo się z nim prześpię.
- No i co mu upiekłaś?
A żona:
- A co ja, cukiernik?
_________________ Śmiech, sen i nadzieja - to trzy rzeczy nam dane po to, aby osłodzić przykrości życia....:)
Przychodzi do baby akwizytor odkurzaczy, stawia odkurzacz na podłodze, podłącza do prądu i mówi:
- Zjem każdy paproch, którego nie wciągnie ten supernowoczesny odkurzacz.
A na to baba:
- Życzę panu smacznego. Od dwóch dni nie mamy prądu.
[ Dodano: 2010-08-30, 19:45 ]
Rozmowa w kolejce stojącej przed sklepem.
- Czy pan jest ostatni?
- Nie, są gorsi ode mnie.
- Czy pan stoi na końcu?
- Nie, na nogach.
- Świnia!
- Bardzo mi przyjemnie, Kowalski jestem.
- Niech mnie pan w dupę pocałuje!
- Ależ, proszę pani ja tu przyszedłem po cytryny, a nie po pieszczoty.
[ Dodano: 2010-08-30, 20:04 ]
Idzie króliczek do sklepu i widzi ogromną kolejkę.
Zaczyna się wpychać i po chwili na sam koniec wyrzuca go małpa:
- Ty mały, spadaj na koniec!
Króliczek znowu zaczyna się wpychać i tym razem wyrzuca go zebra:
- Spieprzaj na koniec nie widzisz kolejki!
Królik wkurzony ponownie próbuje dostać się na sam przód i wypycha go żyrafa:
- Won na koniec!
Na to króliczek:
- Kur*a, nie otworzę dzisiaj tego sklepu.
Leci pijana wrona
- kra kra kra
Nagle uderza w drzewo i upada na ziemię
- miau, hau, cholera jak to było.
[ Dodano: 2010-08-31, 12:57 ]
Przychodzi królik do sklepu i mówi:
-Poproszę capustę
-Nie mówi się capusta tylko kapusta, zapamiętaj to sobie
Następnego dnia przychodzi i mówi:
-Poproszę 3 capusty
-Nie mówi się capusty tylko kapusty, jeśli jeszcze raz tu przyjdziesz i powiesz capusta to wezmę młotek i gwoździe i przybije ci uszy do ściany.
Następnego dnia przychodzi królik i mówi;
-Czy jest młotek?
-Nie, nie ma.
-A czy są gwoździe?
-Nie, nie ma.
-To poproszę capustę!
[ Dodano: 2010-08-31, 13:02 ]
Przychodzi Zajączek do sklepu niedźwiedzia:
- Dzień dobry czy są zgniłe marchewki?
- Nie ma - odpowiada niedźwiedź
Następnego dnia...
- Dzień dobry czy są zgniłe marchewki?
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy... w końcu któregoś dnia niedźwiedź postanowił załatwić dla zajączka zgniłe marchewki...
- Dzień dobry czy są zgniłe marchewki? - pyta zając
- Są! - odpowiada niedźwiedź
- SANEPID!!!
>W poszukiwaniu pracy!
>
> -Młody człowiek odwiedza w poszukiwaniu zatrudnienia Urząd Pracy w
> Szczecinie. Przegląda oferty pracy. Jego zainteresowanie wzbudza oferta
> pracy dla "Pomocnika Ginekologa". Zwraca się do pracownika urzędu z
> prośbą o bliższe informacje.- Na czym polega ta praca i jakie
> umiejętności są wymagane? - pyta ostrożnie.
>
> Pracownik przeglądając ofertę w komputerze i informuje go na bieżąco:
> - Oferta obejmuje opiekę nad młodymi, niedoświadczonymi kobietami,
> przygotowanie ich do wizyty u ginekologa, pomoc w rozebraniu się, oraz w
> razie konieczności mycie i golenie podbrzusza.
> Umiejętność uspakajającego masażu podbrzusza pacjentek mile widziana...
> Młodzieniec nie ukrywa zainteresowania tą ofertą. To zainteresowanie
> pogłębia się jeszcze,
> gdy okazuje się, można zarobić 5 000 zł miesięcznie.
> Nie odstrasza go nawet informacja, że w celu podjęcia tej pracy
> konieczne jest udanie się do Przemyśla.
> - Więc robota jest w Przemyślu? - pyta niezrażony
> - Nie, w Szczecinie... - tłumaczy pracownik - ... ale koło Przemyśla
> znajduje się obecnie koniec kolejki zainteresowanych.
[ Dodano: 2010-08-31, 14:40 ]
Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynie widzi w oddali jadącego motocyklistę ubranego w skórzane spodnie i kurtkę, zatrzymuje go i się pyta:
- Co robisz ze wcale nie jest ci gorąco mimo takiej wysokiej temperatury
Na to motocyklista:
- wiesz szybka jazda, powiew wiatru tak działa ze robi się zimno.
Arab pomyślał ,po chwili wsiada na wielbłąda i raz, drugi, trzeci uderza go batem i popędza, po jakimś czasie wielbłąd pada
Arab zsiadł z niego i spoglądając mówi:
- pierdzielony zamarzł
Zięć spotyka teściową:
- A mama dzisiaj bez stanika ?...
Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta:
- A Ty skąd to u licha wiesz..?
A zięciaszek z dumą w głosie:
- Bo się mamusi zmarszczki na szyi i twarzy wygładziły...
Siedzi zajączek i coś pisze.Podchodzi wilk:
-Zajączku,co piszesz?
-Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami!
-Ja ci pokażę!
I za zającem w krzaki.Zakotłowało się,załomotało
i z krzaków wychodzi...potargany wilk.
Za nim wychyla się niedźwiedź i woła:
-Trzeba się było zapytać,kto jest promotorem!
[ Dodano: 2010-09-01, 16:20 ]
Lew był bardzo nie dowartościowany i postanowił poprawić sobie humor więc poszedł do lasu i znalazł Żyrafę jednym ruchem łapy zawiązał jej szyje na supeł i pyta się:
- KTO JEST KRÓLEM!!!!!!!!!!!
ŻYRAFA na to:
- ty Lwie jesteś królem
Tak samo postąpił z KROKODYLEM MAŁPĄ I ZEBRĄ . Aż w końcu trafił na SŁONIA i jego też się pyta:
- " Kto jest królem zwierząt"?
Na to Słoń złapał lwa trąbą zrzucił o skały. Lew po kilku minutach wstaje i oszołomiony mówi:
-" KULFA ,SŁOń ,JAK NIE FIESZ TO SIE NIE DENELFUJ".
Tłumaczenie wywiadu jakiego Dr Paulo Ubiratan ze szpitala w brazylijskim Porto Alegreon udzielił lokalnej telewizji,
i który od wielu miesięcy jest rozsyłany, powielany, komentowany i chwalony przez miliony mieszkańców Ameryki Łacińskiej.
- Ludzkie serce jest tak zaprogramowane, aby uderzyć określoną ilość razy.
Nie marnujmy więc tych uderzeń na ćwiczenia, wszystko się przecież zużywa.
Twierdzenie, że sport to zdrowie, jest tak samo trafne, jak sugestia że szybka jazda samochodem przedłuży jego sprawność.
Chcesz żyć dłużej ? Zrób sobie sjestę !
- A co z mięsem ? Czy rzeczywiście dla zdrowia należy jeść jak najwięcej owoców i warzyw ?
- Zastanówmy się nad logistyką pokarmu. Co je krowa ? Trawę i kukurydzę, prawda ? To przecież rośliny.
Zjedzenie befsztyka jest więc niczym innym jak bardzo efektywnym wprowadzeniem warzyw do naszego organizmu.
A że nasze trawienie wspomaga jedzenie produktów zbożowych, od czasu do czasu warto też posilić się drobiem.
- A czy należy ograniczyć spożycie alkoholu ?
- W żadnym wypadku ! Wino robi się przecież z owoców.
Z kolei brandy, czy cognac to przedestylowane wino, co oznacza nic więcej jak to, że z wyjściowych owoców zabiera się więcej wody,
tak aby człowiek mógł je jeszcze lepiej przyswoić i wykorzystać.
To są po prostu skondensowane owoce.
Z kolei piwo to produkt zbożowy. Trzeba je pić !
- Jakie są korzyści z regularnych ćwiczeń fizycznych ?
- Tak jak już mówiłem: nie marnujmy serca. Nie należy naprawiać czegoś, co nie jest zepsute.
Skoro się dobrze czujesz, to po co sobie komplikować życie ?
15 minut seksu dziennie jest więcej niż wystarczające do utrzymania dobrej formy.
- A co ze smażonymi potrawami ? Ostatnio mówi się dużo o ich szkodliwości.
- Nie, jeśli do smażenia używamy oleju roślinnego.
Produkty pochodzenia roślinnego są podstawą zdrowego żywienia.
- No ale ćwiczenia pomagają na pewno w odchudzaniu ?
- Z tym też trzeba uważać. Bowiem intensywnie ruszane mięśnie mają przecież tendencję do wzrostu.
Zobaczmy np. takie wieloryby - żywią się tylko planktonem, piją tylko wodę, cały czas się ruszają i jakie są grube !
Poza tym pamiętajmy: zając cały czas biega, skacze ale żyje maksymalnie 15 lat.
Z kolei żółw nie skacze, nie biega, porusza się powolutku, nic nie robi i żyje nawet 450 lat.
Gdyby dużo chodzenia było zdrowe, to listonosze żyliby wiecznie !!!
- A co z czekoladą ?
- Toż to kolejna roślina ! Przecież kakao jest wspaniałym pokarmem powodującym uczucie szczęśliwości. Jedzmy go jak najwięcej !
I pamiętajmy:
Życie nie powinno być podróżą do grobu w trakcie której tracimy czas na to,
aby dotrzeć do niego cało i zdrowo, z atrakcyjnym, dobrze zachowanym ciałem.
Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu
i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto !
Cóż to była za wspaniała podróż !
- Dziękuję Panu Doktorowi za poświęcony nam czas i cenne wskazówki.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum