[gilmaly]

UDAREMNIONY ZAMACH NA WŁADZE POLSKI

[plamiasta]

a jakaś afera przechodzi bokiem

[plamiasta]

nie jestem pewna gdzie to wkleić
czy tu czy do spraw rentowych

[JustynaS1975]

https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/72165_459446697426423_363640087_n.jpg

[Roch66]

Odbywa się sympozjum na temat; "Grupy zawodowe, a zdrady małżeńskie"
Trener prowadzący zaczyna; Największe zagrożenie dot. tego problemu stanową lekarze, pielęgniarki. Przebywanie na długich, często nocnych dyżurach, sprzyja patologii. Drugą w kolejności grupą są aktorzy i aktorki. Plenery filmowe poza miejscem zamieszkania, powtarzanie wielokrotne niektórych scen, często erotycznych, czasem w grę wchodzi alkohol. Na trzecim miejscu jesteście Wy państwo, czyli osoby często będące na różnego rodzaju szkoleniach ,sympozjach, kilkudniowych naradach, przy okazji których organizuje się wieczorki zapoznawcze... W tym momencie wyrywa się z pierwszego rzędu słuchających facet i mówi: Chwileczkę, od 30 lat jeżdżę na różne szkolenia, narady i nie zdarzyło mi się zdradzić żonę... Na to z ostatniego rzędu ktoś inny wstał i mówi: I właśnie przez takiego barana jak pan jesteśmy dopiero na Trzecim miejscu !

[sara]

TECHNIKI PICIA

Anorektyk - nie zagryza.
Astronom - ma zaćmienia.
Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich - piją, tańczą i haftują.
Egzorcysta - pije duszkiem.
Grabarz - pije na umór.
Higienistka - pije tylko czystą.
Ichtiolog - pije pod śledzika.
Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie.
Ksiądz - pije na amen.
Laborant - pije, aż zobaczy białe myszki.
Lekarz - pije na zdrowie!
Matematyk - pije na potęgę.
Ornitolog - pije na sępa
Pediatra - po maluchu!
Perfekcjonista - raz, a dobrze.
Pilot - nawala się jak messerschmit.
Syndyk - pije do upadłego.
Tenisista - pije setami.
Wampir - daje w szyję.
Wędkarz - zalewa robaka.


Trzy fazy otyłości męskiej: Tu chodzi o jedną z chorób XXI wieku, tzw. lustrzycę. / Richelieu
a) nie widać, jak wisi
b) nie widać, jak stoi
c) nie widać kto ciągnie

[czkawka]

sara napisał/a:

Trzy fazy otyłości męskiej: a) nie widać, jak wisi b) nie widać, jak stoi c) nie widać kto ciągnie

Musze sprzedać dalej....

[małgosia_43]

Zakrztusiłam się herbatką

[Myszka30]

sara,

[JustynaS1975]

Spotkali się dwaj kolesie z podstawówki.
- Ty, Genek, bogatyś w ryj. Nauczyły cię czegoś te pieniądze?
- Konstanty, pewnie że tak.
- A czego?
- Posłuchaj. Uwielbiam żeglarstwo. Kupiłem se jacht, ale fala poniosła i rozbiłem się na skałach. Kupiłem sobie samolot, ale miałem awarię w powietrzu. Samolot spłonął, a ja ledwie zdążyłem wyskoczyć ze spadochronem. Ożeniłem się z Miss Ziemi Kujawskiej, a po tygodniu znalazłem swą ukochaną w wyrku z kochankiem.
- I czego się nauczyłeś?
- Jeśli coś pływa, lata lub się pierdoli, to trzeba używać ile wlezie. Ale niekoniecznie napinać się, by być tego właścicielem.

[gilmaly]

Święte słowa

[sara]

Dialog:

- Ożenisz się ze mną?

- Nie.

- To złaź!



P: Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów?

O: Dupa na boku.

[sara]

Coś mało nas ostatnio w tym wątku.... Hej, hej!


W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
- Koleżanka się spieszy?- zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napije się kawy..
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, ze
została zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się spieszy?

[czkawka]

Idzie babcia do lekarza skarży się że boli ją d...a. Lekarz przepisuje jej czopki. Wracając do domu wstąpiła do apteki i zakupiła czopki. W domu próbuje sobie wsadzić czopka, ale nie może dosięgnąć. Woła więc wnuczka żeby jej pomógł.
Zdejmuje majtki wypina się i czeka....
Wnuczek tak patrzy, zagląda i pyta
-Babciu w co ja mam to wsadzić w ten podarty rękaw czy okopcony komin?

[klikers]

Przyjeżdża Tusk do Palikota, idą za dom pograć w tenisa a tam ogromny kort z dwoma basenami i sauną. Skończyli grać i Tusk pyta:
-ty, Janusz skąd masz taki duży kort?
-a nie uwierzysz, w zeszłym tygodniu byłem na rybach i złowiłem złotą rybkę. Powiedziała, bym pomyślał sobie życzenie a ona je spełni.
-ty, pożycz mi jej. Jedno życzenie i oddam.
Wziął więc Donald rybkę i powiedział:
"jak wrócę do domu to chce mieć kupkę złota".
Wraca do domu a tam kupka... błota. Więc wkurzony dzwoni do Palikota.
-ty Janusz ta rybka ma jakaś wadę słuchu czy co?
-ma a co ty myślałeś, że ja o dużego tenisa prosiłem?