Wiosno?
Co napisać, by lico rozpromienić Twoje?
Jakoś wolno nam to idzie, ku lepszemu. Gdzieś mamrocze myśl, że to lepsze już b y ł o.
Prawda to li czy kłamstwo?
Zdaje się, że coś pośrodku.
Wiosna przyszła na całego, choć rześko za oknem. Odczaruj miasto, bo ono niczemu winne nie jest. Wspomnienia zawsze towarzyszyć nam będą.
Jadąc samochodem na : Koszalin, Kołobrzeg, Słupsk, Ustkę, Szczecin, Gdańsk, Bydgoszcz, Poznań, Wrześnię, Konin, Warszawę,Żyrardów, Radom, Wrocław, Szklarska Poręba, Harrachov, Kielce, Rzeszów, Krynicę Morską, Krynicę Górską-Kraków, Zakopane, nie zliczę ani miejscowości ani dróg i ścieżek. Wspólnych chwil też nie zliczę.
Niczego nie zmienię z przeszłością za bary nie zawsze można się chwycić. Czasem nawet należy wręcz oddać pole.
Pisać przyszłość nie zapominając o tym co było.
Dziś rozmawiając z obcą osobą usłyszałem, że śmierć to wybawienie dla odchodzącego /odchodzącej i całej reszty świata pozostającej wśród żywych.
Coś w tym jest. My wiemy co.
Zamiast zmagać się z przeszłością należy stanąć w szranki z teraźniejszością zadbać o tych, o których możemy zadbać i powinniśmy.
A i najważniejsze -
nie zapominajmy o sobie -taki zdrowy egoizm.
Nasi – po drugiej stronie- nie chcą – nie życzą sobie -nas u siebie -wcześniej-
kiedyś przyjdzie i na to czas-
Pozdrawiam serdecznie
obertas