[sonia21]

Hej
czytam dużo , ale nie wiem czy lubicie takie książki z serii pisane przez życie np. Skrzywdzona światowy bestseller czyta się jednym tchem autorka Cathy Glass
albo historie kobiet
Chciałam być tylko wolna Hulya Kalkan dobrze się czyta ciekawa
albo Miłość lwicy Christiny Hachweld- Tapukai o życiu które jest miłością i przygodą , księżka naprawdę godna polecenia ,
pozdrawiam .

[absenteeism]

Ja już nie pamiętam co polecałam, a co nie, ale najwyżej się powtórzę.

Oszukać śmierć - Sanjay Gupta (o odkryciach medycznych, "cudownych" ocaleniach - takich wyjaśnionych naukowo)
Tajemnice wydarte zmarłym - Emily Craig (jak ktoś lubi serial "Kości", to coś dla niego, chociaż ja serialu nie oglądam a książka mi się podobała ; generalnie o antropologii sądowej)
Profil mordercy - Paul Britton (o profilerach - ludziach tworzących portrety psychologiczne morderców)
Zagadki medyczne. Czy można się wyleczyć z alergii na męża? - Martina Frei (z humorem napisana książka złożona z krótkich artykułów o różnych dziwnych przypadkach medycznych)

I coś co dopiero zaczynam, ale zapowiada się ciekawie:
Skutek uboczny - śmierć. Czy wiesz jakie leki łykasz? - John Virapen (o działalności koncernów farmaceutycznych, w dość negatywnym świetle je przedstawiająca książka)

[iwka3219]

Ja bardzo lubie kryminaly, trillery , horroy , sensacje i s-fiction ksiazki .
Z takich lagodniejszych to moze - Coben ,Palmer,Chmielowska..Cook i Gerttisen

Ale jezeli ktos lubi kasiazki z uczuciem i takie prawdziwe to polecem
Listy na wyczerpanym papierze - A. Osiecka i J. Przybora , naprawde super....

[JustynaS1975]

Lubię czytać przeróżne książki.
Dla osób wierzących polecam Elementarz ks. Twardowskiego (być może to banalne).

Z ostatnio przeczytanych to:
ŻYCIE. Przewodnik praktyczny, 16 dużych wywiadów Gazety Wyborczej.
Różne podejścia do życia, parę mądrości życiowych.

Oglądałam film MOTYL I SKAFANDER. Wiem, że jest książka, na podstawie której zrealizowano tej film. Poruszające, wgniatające w fotel.
Prawdziwa historia redaktora francuskiego czasopisma "Elle", Jean-Dominique'a Bauby, który w wieku 43 lat zostaje sparaliżowany w wyniku udaru. Paraliż obejmuje całe jego ciało z wyjątkiem lewego oka. Mrugając lewą powieką dyktuje książkę.

[Zoja 62]

Justysiu, film widziałam...masz rację, że jest poruszający.
Książkę o tym samym tytule trudno dopaść a chciałam koniecznie przeczytać, zostają tylko antykwariaty.


Jeśli ktoś lubi kryminały polecam Camilę Lackberg, przeczytałam "Księżniczkę z lodu" i "Kaznodzieję" a teraz sterczę w dłuuuugim ogonku w bibliotece, żeby dopaść resztę.


No i George Martin,wessał mnie cykl "Walki o tron"

[JustynaS1975]

Zoja 62 napisał/a:

Justysiu, film widziałam...masz rację, że jest poruszający. Książkę o tym samym tytule trudno dopaść a chciałam koniecznie przeczytać, zostają tylko antykwariaty.

Ja niestety książki też nie mogę dopaść. Widziałam chyba w jakimś sklepie internetowym.

Zoja 62 napisał/a:

Jeśli ktoś lubi kryminały polecam Camilę Lackberg, przeczytałam "Księżniczkę z lodu" i "Kaznodzieję" a teraz sterczę w dłuuuugim ogonku w bibliotece, żeby dopaść resztę.

Ja teraz zakupiłam jedną książkę z serii Millenium S. Larssona "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet". Wiele osób bardzo chwali i jest bardzo popularna. Ja jeszcze nic nie mogę na temat tej książki napisać. Ale mam wrażenie, że kryminały C. Lackerg i S. Larssona są w podobnym typie. Ale...

Zoja 62 napisał/a:

No i George Martin,wessał mnie cykl "Walki o tron"

O tym też sporo słyszałam. Wiele osób się tym zaczytuje.
W domu mam trochę książek do przeczytania. Także jak wyczytam te co mam, to sięgnę po Twoje propozycje.

[ Dodano: 2011-08-19, 16:58 ]
absenteeism napisała:
"~ "Krucha jak lód" J. Picoult - powieść dość znanej autorki (w zeszłym roku do kin wszedł film "Bez mojej zgody", będący ekranizacją jej książki) o rodzicach chorej dziewczynki i dylematach moralnych i etycznych dotyczących jej urodzenia. Brzmi poważnie, ale czyta się szybko, całkiem wciągająca."

Książki nie czytałam. Oglądałam film "Bez mojej zgody'. Moja ("taktowna") koleżanka pożyczyła mi go jako 'rozrywkę' na czas przeszczepu szpiku (szpital, izolacja). Myślę, że film jest głównie skupiony na tzw. dzieciach-lekach (bardzo niefortunna nazwa).
Jednak to było o dziewczynie chorej na białaczkę, która umierała (nieudane przeszczepy oraz małoskuteczne (już) leczenie). Ryczałam jak bóbr. Oglądanie tego filmu w czasie gdy miałam przeszczep to nie był dobry pomysł. Dlatego trudno jest mnie sięgnąć po książkę "Krucha jak lód". Ale może jednak kiedyś, ale głównie, aby się skupić na 'problemie' dzieci-leki (sic!).

[Zoja 62]

Przy "Kruchej jak lód" poryczałam się jak idiotka. Piękna, wzruszająca książka....polecam z całego serca.

[ Dodano: 2011-08-19, 18:41 ]
I się powtórzę:

Polecam bardzo "Chata" WM. Paul Young.
Pozwolę sobie zacytować :
"Chata to piękna historia o tym, jak Bóg przychodzi do nas, gdy tkwimy w smutku, stajemy się więźniami własnych oczekiwań, czujemy się zdradzeni. Nigdy nie zostawi nas tam, gdzie zabrnęliśmy, o ile się przy tym nie uprzemy"
Podpisuję się pod tą recenzją rękami i nogami , naprawdę polecam.

[JustynaS1975]

Zoja 62 napisał/a:

"(...) Bóg przychodzi do nas, gdy tkwimy w smutku, stajemy się więźniami własnych oczekiwań, czujemy się zdradzeni. Nigdy nie zostawi nas tam, gdzie zabrnęliśmy, o ile się przy tym nie uprzemy"

To również może być nie tylko recenzją książki, ale myślą przewodnią dla człowieka wierzącego.

[Gazda]

Na poprawę humorku każdemu mogę polecić książki Therry'ego Pratchett'a. A trzy serie chemioterapii na ciągłym wlewie minęły mi błyskawicznie dzięki niezwykle wciągającej trylogii Stiega Larsona. Obecnie wciągam "Powstanie" Davisa...

[ela1]

Właśnie łykam Stiega Larsona-pierwszą część, wciągająca.

[Aniaha]

Gazda,
czytalam to samo podczas leczenia.
I potem mialam wizje :D

[Gazda]

Mam nadzieję, że były to wizje związane ze światem Dysku, a nie światem Larsona... Widziałaś się w ramionach Cohena Barbarzyńcy?

[ Dodano: 2011-08-22, 00:07 ]

JustynaS1975 napisał/a:

...dla człowieka wierzącego.

No właśnie. Niezbyt budująco odbierałem w szpitalu wielce gorliwe oferowanie swych usług przez braci zakonnych. Odbierałem ich jak akwizytorów śmierci i unikałem jak ognia...

[JustynaS1975]

Gazda napisał/a:

Niezbyt budująco odbierałem w szpitalu wielce gorliwe oferowanie swych usług przez braci zakonnych. Odbierałem ich jak akwizytorów śmierci i unikałem jak ognia...

to przewrażliwienie

[Gazda]

Z całą pewnością... Jednak ja mam prawo do bycia przewrażliwionym. A oni obowiązek do cichego i nienachalnego wykonywania swej posługi... Chociaż jeden z nich odłożył na chwilę rolę dementora i obejrzał ze mną Gwiezdne Wojny.

[JustynaS1975]

Gazda napisał/a:

Jednak ja mam prawo do bycia przewrażliwionym.

"yee"

Gazda napisał/a:

Chociaż jeden z nich odłożył na chwilę rolę dementora i obejrzał ze mną Gwiezdne Wojny.

i ot to nienachalne wykonywanie swojej posługi