Nadzieja, na pewno Romek i maluszki potrzebują pomocy - i myślę, że bardziej niż kiedykolwiek.
Na pewno jedną z największych Kasi trosk było to, jak sobie sami poradzą.
Jestem pewna, że liczy się tam każdy grosz - każdy kto ma małe dzieci wie, ile kosztuje ich utrzymanie oraz, jeśli się pracuje, zapewnienie im opieki.
Zapytaj proszę Romka, czy udostępniłby nr rachunku bankowego - to byłaby pomoc dla maluszków, od innych ludzi dobrej woli, samych posiadających dzieci..
Ja b.chętnie bym pomogła.
DSS- oczywiscie ze porozmawiam z Romkiem- choć On jest raczej uparty i zawsze bedzie uważał ze da sobie radę.
Wracając do wpisów na NK- absolutnie nie uogólniam- większosć jest tam wpisów ludzi którzy naprawde opłakuja stratę Kasi - nawet jej nie znają- a ja poprostu musiałam sie wygadac jak drażni mnie obłuda tej na szczęscie niewielkiej liczby osób...
"potwora zwalczac smiechem, to nie moje slowa - choc ja dalam taka rade KAsience - to slowa Ness - dziewczyny, ktora tak jak Kasia odeszla - tez z nim walczyla.
Pytania o konto - takie samo jak na prosbie o pomoc jeszcze dla Kasienki.
Znalam - znam ( prawie ) wszystkich przyjaciol Kasi.
Ona bedzie zawsze zyc - dla mnie - w moim sercu i pamieci......
PS : Kasienko tesknie bardzo, Jak na mnie teraz patrzysz z gory to nie badz zla, ze w takiej zlej formnie jestem. Ucaluj mame
imationka, dziękuję za odzew - potrzebne jest jeszcze info do kogo należy rachunek; chciałabym mieć pewność, że do Romka (bo jeśli do Kasi, to bank winien był rachunek zamknąć).
Nadzieja, proszę raz jeszcze Romka o zgodę byśmy mogli coś wpłacić dla maluszków; inaczej bowiem, na odległość, nie jesteśmy w stanie pomóc.. To dar serca, ze względu na pamięć o Kasi, myślę że Romek to zrozumie.
Być może się mylę, ale zważywszy na wcześniejsze wołanie Kasi o pomoc i na sytuację (dwoje maluchów w wieku 'pieluszkowym', wymagających ciągłej opieki i jeden opiekujący się nimi i pracujący rodzic, być może jakieś jeszcze zaległe zobowiązania z tyt. wydatków na leczenie Kasi związanych z dojazdami itp.) sądzę, że po ludzku i po prostu znacznie bardziej przydadzą im się pieniądze niż prezenty..
I wszystko to i tak będzie kroplą w morzu potrzeb, ale może ugasi jakiś 'drobny pożar' i da samotnemu ojcu choć moment wytchnienia?
Takie przynajmniej jest moje odczucie.
Jesli ktos by mi napisal adres Romka to ja bym wyslala pieniazki na adres Romka poniewaz mieszkam za granica, to tak byloby dla mnie najlatwiej. Podaje moj GG 65 587 23.
Chcialabym sprawic jakas mila niespodzianke dzieciaczkom Kasi. MOze ubranka na zime lub lato przyszlego roku, jakies zabawki. TYlko do kogo moglabym wyslac przesylke?
Marzenko, dziekuje za informacje.
Moje nazwisko Nowosielski Roman Mąż śp Kasi witam wszystkich serdecznie pozdrawiam i pragne podziękować za pomoc i troske jaką nas darzycie jeśli chodzi o pomoc którą chcecie nam ofiarować to proszę bardzo konto jest aktywne pieniędy nam sie nie przelewa ale też nie brakuje ja pracuje 12h wiec zarobie na rodzine oczywiście jak ktoś chce pomuc to nie odmówie to wszystko i tak dla dzieciaczków i z góry dziękuje natomiast jest to forum onkologiczne ludzi cierpiących i potrzebujących jest tu mnustwo wiec może sie na nich skupić takie choroby pożerają nie tylko zdrowie ale i góry pieniędzy dlatego mówie jeśli ktoś ma ochote nam pomóc to proszę te środki się napewno nie zmarnują ale zastanówcie sie są inni bardziej potrzebujący.
PS;jeszcze raz pragne podziekować za pomoc i wiare we mnie dziekuje tym którzy
mi kibicują i trzymają kciuki nie jest lekko ale jakoś sie trzymam narazie.
Teraz dzieci są nawarzniejsze kochane słodziaki bez nich bym nie istniał one
dają mi siły .
przepraszam za składnie ale żadko pisze jeśli ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem na fotum lub na GG 5917690
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich cierpiących dacie rade nie poddawajcie się
Roman Nowosielski
po prostu proszę w imieniu wszystkich którzy solidaryzuja sie w bólu po stracie Kasi o numer konta. Kto zechce i może pomóc bedzie wiedział co zrobić. Jeśli Romek zechce podac adres do korespondencji (paczuszka dla dzieci) to bedzie tez dobrze.
_________________ Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum