KasiaKasiaKasia, w przypadku siostry może dojść do zbiegu dwóch świadczeń. Wtedy renta rodzinna wynosi 90% świadczenia które przysługuje tacie i jest dzielona na dwie osoby.
„Zgodnie z treścią art. 9 ustawy o rencie socjalnej „w przypadku zbiegu uprawnień do renty socjalnej z uprawnieniem do renty rodzinnej kwota renty socjalnej ulega takiemu obniżeniu, aby łączna kwota obu świadczeń nie przekraczała 200% kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Kwota obniżonej renty socjalnej nie może być jednak niższa niż 10% kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy”.
_________________ ''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
Leczenie raka nosogardła zakończyłem w 2012 roku, ZUS przyznał mi rentę do końca 2017 roku, czyli na 5 lat.
Zgodnie ze standardami lekarskimi, jeżeli do tego czasu nie będzie wznowy,czyli minie 5 lat, to znaczy, że jestem zdrowy i ZUS nie przedłuży mi renty, co skutkuje podjęciem pracy.
Pracę ową już planowałem, niestety mam podejrzenie wznowy,( mam nadzieję, że niesłusznie) i w związku z tym mam pytanie.
Jak teraz ZUS będzie liczył 5-letni okres od zakończenia leczenia choroby?
Koniec leczenia na 2012 r i mimo wznowy ( oby się nie potwierdziło )koniec renty w 2017 r, jeżeli oczywiście mnie wyleczą?
Czy może okres 5-letni biegnie od zakończenia leczenia wznowy i ZUS przyzna mi rentę na kolejne 5 lat?
Jak teraz ZUS będzie liczył 5-letni okres od zakończenia leczenia choroby? (...)
Czy może okres 5-letni biegnie od zakończenia leczenia wznowy i ZUS przyzna mi rentę na kolejne 5 lat?
ZUS tak nie liczy, przyzna na tyle ile 'sam uważa'.
Ja miałam rentę tak na 2 lata, rok, itd. ... Za każdym razem, gdy zbliżał się 'koniec renty', składałam wniosek na dwa miesiące przed końcem renty i stawałam na komisję.
Po złożeniu wniosku o przyznanie/przedłużenie renty (oby nie było potrzeby) (pilnuj terminu!), stajesz na Komisji i lekarz orzecznik decyduje na ile zostanie przyznana renty i ten okres będzie liczony od dnia przyznania Ci renty.
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Witajcie!
Proszę bardzo o pomoc.
Zachorowałam w 2009, przeszłam zabieg, chemio i radioterapie a później hormonoterapie. Wszystko było ok. W 2015 ujawniły sie przerzuty do kości a w 2017 do wątroby. Jestem w trakcie chemioterapii, która szczęśliwie przynosi efekty i nastąpiła regresja zmian w wątrobie. Przebywam na zwolieniu lekarskim, w sierpniu minie mi 182 dni. Chemie wg planu mam miec do października 2017. Chcę złożyć dokumenty do ZUS o zasiłek rehabilitacyjny. Wystarczyło by mi 3 m-ce na czas przyjmowania chemii. Otrzymałam wypełniony druk N9 od mojej onkolog, w którym napisała: rokowanie bardzo poważne, choroba w stadium uogólnienia, leczenie ma charakter paliatywny.
Czy z taką opinią lekarza mam szansę na zasiłek rehabilitacyjny i powrót do pracy. Obawiam się, że komisja może stwierdzić, ze jestem niezdolna do pracy i wysłac na rentę.
Jestem dopiero po 30, praca biurowa i chetnie bym wróciła po chemii.
[ Dodano: 2017-06-10, 21:35 ]
Rozmyślam jeszcze nad innym rozwiązaniem. Tzn czy nie lepiej będzie jeśli już teraz wrócę do pracy. Zwolnienie brałabym tylko na tydzień po chemii, ewentualnie urlop. Wlewy mam co 3tyg. Nie odpocznę za bardzo ale mogloby się udać.
Twoje rozmyślanie może jest dobre, ale pracodawca może Cię dopuścić do pracy wtedy gdy przyniesiesz zaświadczenie od lekarza medycyny pracy, że jesteś zdolna do pracy (byłaś powyżej 30 dni na zwolnieniu lekarskim). Nie wiem czy lekarz wyda Ci takie zaświadczenie.
_________________ ''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
Proszę bardzo o pomoc.
Zachorowałam w 2009, przeszłam zabieg, chemio i radioterapie a później hormonoterapie. Wszystko było ok. W 2015 ujawniły sie przerzuty do kości a w 2017 do wątroby. Jestem w trakcie chemioterapii, która szczęśliwie przynosi efekty i nastąpiła regresja zmian w wątrobie. Przebywam na zwolieniu lekarskim, w sierpniu minie mi 182 dni. Chemie wg planu mam miec do października 2017. Chcę złożyć dokumenty do ZUS o zasiłek rehabilitacyjny. Wystarczyło by mi 3 m-ce na czas przyjmowania chemii. Otrzymałam wypełniony druk N9 od mojej onkolog, w którym napisała: rokowanie bardzo poważne, choroba w stadium uogólnienia, leczenie ma charakter paliatywny.
Czy z taką opinią lekarza mam szansę na zasiłek rehabilitacyjny i powrót do pracy. Obawiam się, że komisja może stwierdzić, ze jestem niezdolna do pracy i wysłac na rentę.
Jestem dopiero po 30, praca biurowa i chetnie bym wróciła.
Rozmyślam jeszcze nad innym rozwiązaniem. Tzn czy nie lepiej będzie jeśli już teraz wrócę do pracy. Zwolnienie brałabym tylko na tydzień po chemii, ewentualnie urlop. Wlewy mam co 3tyg. Nie odpocznę za bardzo ale mogloby się udać.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-06-12, 11:14 ] Posty Twoje zostały scalone. Jest odpowiedni wątek służący takim pytaniom i w nim powinnaś była zadać to pytanie, nie ma potrzeby tworzenia nowych postów. Proszę zapoznać się z Regulaminem forum.
Przepraszam za dublowanie, później doczytałam że jest już taki wątek.
Co do mojej sprawy to w pracy doradzają, żeby złożyć dokumenty na zasiłek rehabilitacyjny i spokojnie dokończyć chemioterapie.
Czy ktoś z Was miał jakieś doświadczenia z komisją na zasiłek rehabilitacyjny przy wznowie choroby??
Czy przy takich rokowaniach jest na niego szansa?? Nie chce iść na rentę.
mariool, pamiętaj, że:
Dokument ZUS N-9 (zaświadczenie o stanie zdrowia dla celów świadczeń z ubezpieczenia społecznego, wydawane przez lekarza prowadzącego leczenie) jest niezbędny do wydania orzeczenia lekarskiego. Zaświadczenie nie może być starsze niż 1 miesiąc, licząc od daty złożenia wniosku.
_________________ ''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
Witajcie. Zachorowałam w 2016r: rak trzonu macicy. Miałam operację radykalną i radioterapię. Złożyłam w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie wniosek o przyznanie stopnia niepełnosprawności i dostałam znaczny na rok (do 31.11.2017). Lekarz orzecznik powiedział, że po roku mogę się ubiegać o przedłużenie. Wprawdzie jest jeszcze trochę czasu, ale już się zastanawiam, jakie papiery dołączyć i czy nie zacząć ich zbierać. Czy mógłby mi ktoś doradzić? Z góry dziękuję
Witam, mam pytanie odnośnie orzeczenia o niepełnosprawność. Nie choruję na nowotwór, ale mam epilepsję na którą dostałam w marcu stopień lekki na 3 lata. Jak wiadomo ten stopień nic nie daje. Mam problemy ze znalezieniem pracy i trafiła się firma ze stanowiskiem gdzie naprawdę chciałabym pracować jednak odpowiedzieli, że zatrudniają osoby niepełnosprawne tylko ze stopniem umiarkowanym lub znacznym. I teraz chciałabym spróbować z wnioskiem o pogorszenie się stanu zdrowia z związku z bólami kręgosłupa, które mam. Mam pogłębioną kifozę i chorobę Scheuermanna jednak ostatnio u lekarza byłam 10 lat temu więc nie mam żadnych dokumentów o chorobie. I teraz chciałam iść prywatnie ze 3 wizyty żeby była jakaś historia choroby, zdjecia rtg jednak nie wiem czy warto mi próbować w ogóle skoro w marcu dostałam poprzednią decyzję a powiedzą mi, że nagle mi się pogorszyło i tak mało dokumentacji, że się nie kwalifikuję. Czy byłaby jednak nadzieja na wyższy stopień jeszcze z tą nieszczęsną epilepsją? Czy ktoś próbował składać z taką krótką historią choroby? Wiem, że trochę nie na temat na tym forum, ale tylko to forum znalazłam w internecie. Z góry dziękuję za odpowiedzi i rady, pozdrawiam
Ja miałam rentę tak na 2 lata, rok, itd. ... Za każdym razem, gdy zbliżał się 'koniec renty', składałam wniosek na dwa miesiące przed końcem renty i stawałam na komisję.
Po złożeniu wniosku o przyznanie/przedłużenie renty (oby nie było potrzeby) (pilnuj terminu!), stajesz na Komisji i lekarz orzecznik decyduje na ile zostanie przyznana renty i ten okres będzie liczony od dnia przyznania Ci renty.
Ja również tak miałem, ostatnio lekarz orzecznika przyznał mi rentę, bodajże na 2 lata, do końca 2017 roku.
Bardziej mi chodziło o to, czy 5 letni okres, gdy uznaje się pacjenta za zdrowego, biegnie od zakończenia leczenia wznowy, czy mimo wznowy, jednak od zakończenia pierwszego leczenia?
czy 5 letni okres, gdy uznaje się pacjenta za zdrowego, biegnie od zakończenia leczenia wznowy, czy mimo wznowy, jednak od zakończenia pierwszego leczenia?
Z punktu "medycznego" - myślę, że za zdrowego uznają Cię po 5 latach od zakończeniu leczenia 'końcowego" <że tak nazwę> <choć i te 5 lat jest bardzo umowne>
Z punktu ZUS-u - to "liczenie kiedy jesteś uznany za zdrowego" nie ma wpływu na "długość przyznawanej renty".
Renta jest przyznawana z powodu niezdolności do pracy, lekarz orzecznik ocenia czy w obecnym stanie zdrowia jesteś zdolny podjąć pracę. O tym czy zostanie przyznana renta na 2 lata czy 5 lat, decyduje lekarz orzecznik z ZUS i nie musi sugerować się 'liczeniem tych 5 lat."
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum