cześć zaglądam non stop ... mamy wyniki jest to rak płuc drobno komórkowy z jak to napisali na karcie informacyjnej - z meta do wątroby.
więc przypuszczam bo nikt nam tego nie powiedział że są to przerzuty,
chciałam wpisać tu informację z karty ale niestety moj ojciec jak tylko ja ruszamy zaczyna psioczyć ze nie jesteśmy lekarzami i się nie znamy więc po co to mamy czytać.... czekam na dogodny moment żeby to przechwycić i skopiować ale jak na razie nie miałam możliwości...:(
ksiasiunia, nie jest dobrze, ale to też nie znaczy, że nie da się nic zrobić. Trzeba WALCZYĆ A lekarzy o wszystko dopytywać, bo sami z siebie często nie mówią.
Jeżeli Tata tak reaguje to myślę, że jest oporny na informacje, być może nie chce więcej wiedzieć i ma do tego prawo. Może więc warto porozmawiać z lekarzem bez Taty.
Co do domyślania się, bardzo Cię rozumiem. Sama trafiłam tu ze względu na niewystarczające wsparcie informacyjne, organizacyjne, emocjonalne itp. Dobrze, że w tych ciężkich chwilach jesteś TU. Pozdrawiam cieplutko
ksiasiunia.
Mój tatulo też ma meta do wątroby w tej chwili jest przy drugim schemacie chemii,iż pierwsza niezbyt zadziałała i co najważniejsze nie ma żadnych dolegliwości ze strony wątroby.Trzeba walczyć i mieć nadzieję.Pozdrawiam
Witam Dziś tata pojechał na kolejna chemię a ja mam wyniki jego wiec trochę powpisuję.
Tomografia komputerowa angio klatki piersiowej:17-02-201:
Angio TK klatki piersiowej z podaniem i v. środka cieniującego.
Nie wykazano zmian zatorowych w obrębie tętnic płucnych , nie stwierdza się objawów nadciśnienia płucnego.
MAsa guzowata wychodząca z oskrzela górnopłatowego lewego w konglomeracie z powiększonymi ww chłonnymi lewej wnęki śródpiersia.Cechu cz. niedodmy tego płata.
Pakiety znacznie powiększonych ww chłonnych okna aortalno-płucnego i ww chłonnych okołoaortalnych przy łuku aorty. W masy wtopiona jest znacznie zwężona t. górnoplatowa lewa oraz dolna lewa w początkowym odcinku.Zaburzenia upowietrznienia w obrębie płata górnego lewego o charakterze zmian zapalnych oboskrzelowych, nier można także wykluczyć obecności krwawienia do miąższu języczka.
Jama opłucnowa bez cech płynu.
Nadnercza pogrubiałe.Elementy kostne bez zmian podejrzanych o meta.Drobne ww chłonne w jamie brzusznej,
Tomografia Głowy :
Pacjent ułożony niesymetrycznie. Nie uwidoczniono zmian ogniskowych o charakterze meta.Zanik korowo-podkorowy.
Tomografia komputerrowa jamy brzusznej :28-02
Wątroba powiekszona oś długa prawego płata, w całej wątrobie widoczne liczne hipodensyjne zmiany ogniskowe o charakterze meta o śr. od 5 do 17 mm. DRogi żółciowe wewnątrz - i zewnątrzwątrobowe nieposzerzone, Pęcherzk żółciowy mały, odkurczony na kliku złogach.
Powiększone węzły chłonne wnęki wątroby do 15mm.Węzłu chłonne zaotrzewnowe niepowiększone.
Trzustka niepowiększona o gładkich zarysach zewnętrznych, jednorodna, bez widocznych zmian ogniskowych, Przewód Wirsunga nieposzerzony.
Śledziona o prawidłowych wymiarach.Homogenna.
W lewym nadnerczu guzek o wym 19*16mm o chaakterze gruczolaka.Prawe nadnercze niepowiększone.
Obie nerki o prawidłowej lokalizacji, kształcie i wielkości bez zastoju, bez złogów, bez zmian ogniskowych, zagęszczają jednoczasowo.
Duże naczynia jamy brzusznej w normie.
Nie wykazano płynu w jamie otrzewnowej w zakresie objętym badaniem.
Elementy kostne bez zmian podejrzanych o meta.
Bronchoskopia: Krtań, tchawica- bez zmian.Ostroga główna - nieposzerzona. Oskrzela obu płuc z cechami p.z.o. Płuco lewe: o. górnopłatowe obijęte naciekiem, który zamyka ujście gałęzi wstępującej- pobrano 6 wycinków.
Wnioski: p.z.o. naciek (pr. neo)o. górnopłatowego lewego
Badanie USG tarczycu:
Ciśnienie tarczycy ser 14mm. płat prawy o wym. 25*25*48 mm jednorodny. Płat lwey o wym 14*21*48mm . W biegunie górnym guzki niejednorodne o śr. 8,, oraz 7mm.Przestrzeń okołonaczyniowa bez zmian.
ksiasiunia,
jest to drobnokomórkowy rak płuca, postać rozległa (extensive disease), czyli z przerzutami do narządów odległych.
Rokowanie jest złe. Bez leczenia chemioterapią przeciętne przeżycie wynosi 6-12 tygodni,
DRP postać ED leczona schematem PE lub KE (w Waszym wypadku to schemat KE) pozwala na przeciętne przeżycie rzędu 7-11 miesięcy (od daty postawienia rozpoznania).
Jest to z całą pewnością choroba nieuleczalna, a chemioterapia ma za zadanie przedłużyć ojcu życie i odwlec w czasie objawy związane z progresją.
DRP to zazwyczaj nowotwór chemiowrażliwy i w ok. 70% przypadków dochodzi do remisji zmian w kontrolnym badaniu obrazowym, które wykonuje się po 2 cyklu chemioterapii.
Cykli łącznie będzie 4-6 (co 21 dni) - zależy ile tata wytrzyma i/lub jak szybko dojdzie do ponownej progresji.
a może mi ktoś powiedzieć bo dziś jak wpomiałam tata pojechał na kolejną chemię ...
lekarz prowadzący przeprowadziła najprawdopodobniej prześwietlenie i stwierdziła że guz się zmniejszył! to chyba dobrze?
dawno nie pisałam wiec może się odezwać czas,...
Tata dostaje aktualnie czwartą serię chemioterapii z tego co lekarze mówią to jeszcze jedna i ..... wlaśnie to i... nic więcej nie mówią.
ogolnie tata czuje się dobrze najgorszy jest ten 3 tydzien przed kolejną chemią zawsze narzekać że go wszystko boli, mówi że bolą go kości płuca i wszystko ... wtedy nawet nie wychodzi za mocno z łóżka...
Czy to jest normalne samopoczucie?
Z tego co lekarz mówią po każdej chemii że guz się zmiejsza... widać to na zdjęciach...
ale nic kompletnie nie mówią o wątrobie co się z nią dzieje wiemy jedynie ze jest na niej przerzut i jest powiększona o 3 cm
Napiszę teraz szczerze co myślę: wydaje mi się, że lekarza mało mówią przy leczeniu drobnokomórkowego raka, dlatego, że wiedzą z jakim paskudztwem mają do czynienia.
Wydaje mi się, że oni wiedząc, jak ta walka się na ogół kończy, nie mówią za dużo, tylko robią swoje - tzn podają standardowy wchemat chemii - nic więcej nie moga zrobić.
Poza tym, dletego pewnie własnie, nie pochylają się za bardzo nad zmniejszeniem guzów. Patrzą tylko czy w ogole nowotwór reaguje pod wpływem chemii i czy jest sens podawania dalej.
Także myślę, że własnie dlatego mało lekarze mówią Wam - jedyne co Wam mogą w tej chwili powiedzieć, że guz się zmniejsza.
Myślę, że warto porozmawiać z lekarzem na koniec podawania chemii oraz zadbać o to, żeby oceniono stopień cofnięcia się choroby wówczas. Na tej podstawie lekarz powinnien coś dalej postanowić, choćby w sprawie ewentualnych naświetlań głowy.
Ale to wtedy na koniec.
A Wam pozostało cieszyć się, że Tata w miarę dobrze przyjmuje chemię, bez jakiś stasznych skutków ubocznych.
nie wiem dlaczego że jak teraz słyszę że się zmniejsza ten guz mam wrażenie że nie jest to aż tak niebezpieczne ale może sie myle..... sama nie wiem czego teraz mamy się spodziewać
ksiasiunia, lekarze nic więcej nie mówią, bo z tego co piszesz, nie wiedzą czy będzie 5 czy 6 cykli chemioterapii, a to zależeć będzie od tego jak tata będzie się czuł.
Najważniejsze w leczeniu DRP ED są 4 cykle.
Tak jak napisała kubanetka, po zakończonym I-rzucie chemioterapii, tata powiniem mieć naświetlania głowy, więc pytaj lekarzy o te naświetlania.
Potem przerwa w leczeniu, oby trwała jak najdłużej.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
DRP jak napisała DSS jest chemiowrażliwy i u większości chorych uzyskuje się odpowiedź nowotworu w postaci zmniejszenia masy guza niestety nie zmienia to ogólnego obrazu choroby, która jest nieuleczalna.
tata jest już po czwartej serii dzis był na badaniach --- ogólnie wyniki są prawidłowe.... niepokoi mnie tylko jedna rzecz cały czas spada mu waga!
aktualnie osiągną wagę 69 kg od wyjścia w sobotę ze szpitala do dziś spadło mu kolejne 3 kg?? odżywia się prawidłowo- jest cukrzykiem aktualnie przyjmującym insuline
powiedzcie mi czy to normalne żeby waga tak spadała szybko? czy ma to związek z rakiem?
Sama nie wiem co już mam myśleć o tym....
A zapomniałam dodać przed chorobą czyli z początkiem lutego tata ważył około 94 kg
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum