Patrycja, hyperechogeniczna struktura to taka, która bardziej odbija ultradźwięki od zdrowej struktury anatomicznej, na obrazie USG jest jaśniejsza. Może to byc np., stłuszczenie wątroby.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Patrycja
myslę,że tomograf wyjaśni wszelkie wątpliwości,a te bóle może rzeczywiście są po operacji,nam lekarz powiedział,że to moze jeszcze długo się odzywać,w końcu to ciężka operacja,moją mame czasami coś tam jeszcze poboli,ale mówi,że delikatnie,a najgorzej jeśli by dłużej posiedziała,wówczas jest jak to mówi ścierpnięta i wtedy czuje dyskomfort,kaszel jeszcze się pojawia,ale sporadycznie
dużo pewnie zależy od organizmu
walcz o ten tk
trzymam kciuki mooocno!!!!
Tk będzie miał .Na opisie jest podane ,że wątroba stłuszczona i lekarz niby powiedział,że wszystko jest w normie.
[ Dodano: 2011-01-11, 10:59 ]
Tata miał operację 9m. temu ale tak naprawdę bardzo szybko doszedł do siebie.Dużo sie rusza, jest energiczny ale i niestety otyły.Przytył chyba z 15 kg.waży ponad 100kg.On narzeka na ten ból ale może dlatego,że wg. powinien minać.Torakochirurg powiedział mi kiedyś,że ból bedzie juz do konca zycia.Co prawda coraz mniejszy ale bedzie.Kazdy inaczej dochodzi do siebie.
_________________ Miec nadzieję na nadzieję i wierzyc, że wiara istnieje..
Patrycja, gdyby lekarz miał jakieś wątpliwości do USG brzucha to dałby skierowanie na TK jamy brzusznej. Mój tata jest rok i 9 miesięcy po operacji i tez pokasłuje.Lekarz mówi,że to już tak będzie.Pozdrawiam i dużo zdrowia Tacie życzę.
Męczy mnie jeszcze to zaburzenia upowietrznienia obu płatów wokół opłucnej bo pamiętam,że przy rozpoznaniu raka tez była mowa,że poniżej guza zaburzenia upowietrznienia.Teraz lekarz jak ogladał płytke mówił ,że to wynika z wydolności serca?? To możliwe?
_________________ Miec nadzieję na nadzieję i wierzyc, że wiara istnieje..
Patrycjo
Napisałaś w watku Ma Ka, że masz wrażenie, że Twojemu tacie gorzej się oddycha. Ja tez mam troszkę takie wrażenie:( tzn. jak Tata siedzi to jest super, oddycha cichutko, nie słychać żadnego dyszenia. Problem zaczął się jak zaczął chodzic o 2 kulach - noga boli, więc każdy krok jest wielkim wysiłkiem i pojawia się głośne oddychanie - dyszenie. Niby notmalne, że podczas wysiłku człowiek bardziej się męczy, ale mimo wszytsko jakoś mnie to martwi:(
A napisz, czy Twój Tata jak pokasłuje to ma jakąs wydzielinę? Bo mój Tata twierdzi, że po nocy, rano ma strasznie zachnięte gardło i zalega mu tam jakas "flegma" i musi odkaszlnąć ją:(
Mój jak pisałam strasznie jest otyły i ja dopiero ostatnio zaczęłam go bacznie obserwować9po tym jak w wigilię usłyszałam,że dyszy).Mój jest bardzo ruchliwy i ciągle go nie było w domu jak przyjeźdzałam do rodziców(latem, jesienia) więc nie wiem czy tak było zawsze czy dopiero teraz.On twierdzi,ze nic się nie zmienia.
Co do kasłania to ja nie wiem.Teraz np. w dzien mało kaszlał, a jak się położył to zanim zasnął trochę odkaszlnął.To raczej był taki głuchy kaszel(jest podziębiony, zakatarzony).Mama twierdzi,ze on jak to palacz zawsze kaszlał i ja wyolbrzzymiam.Nie wiem.Po nocach mi sie ten kaszel sni.
Czekam na tk i jej wyniki.Jak wszystko bedzie ok(wierze,że tak) zajme się poszukiwaniem przyczyny kaszlu.Wydaje mi się,że ta zadyszka i kaszel to u niego trochę też ta niewydolnośc oddechowa i serca razem wzięte.Poza tym resekcja płuca a wydolnośc oddechowa tez sa od siebie zależne.Może teraz jak nie ma powietrzaa(pozamykane okna, ogrzewanie) nasi tatuśkowie to gorzej znoszą?
Trzymaj sięciepło.Ja jestem przekonana,że u Was nic sie nie dzieje i to tylko blizna, nic więcej.
_________________ Miec nadzieję na nadzieję i wierzyc, że wiara istnieje..
Witaj Patrycjo.Ja jak rozmawialam z lekarzem na temat kaszlu to mi powiedzial ze to jest wlasnie rak p;uc i troche sie poklocilam z tym lekarzem ale no coz,moj tatus tez pokaszluje i ten kaszel i oddech ma podobny do mojego a ja mam astme oskrzelowa wiec zapytalam swojego lekarza to mowil ze tak jak przy astmie organizm raguje na zmiane pogody na ogrzewanie w domu ale rowniez tam w plucach cos uciska i ten tlen inaczej dochodzi.Tak mi wytlumsczyl na chlopski rozum ale u kazdego moze byc inaczej.I bardzo duza role odgrywa dym nikotynowy a niestety moj tatulek caly czas popala nie ma mocnych na faje.Pozdrawiam
Iwonko ja wiem,że rak płuc to kaszel ale mój tata jest po lobektomii i według badań kontrolnych nic nie powinno go uciskać ani powodowac kaszlu(przynajmniej do września wyniki były ok) a jednak kaszle i to mnie martwi:(
Mój niestety nadal popala.Mało ale jednak.
_________________ Miec nadzieję na nadzieję i wierzyc, że wiara istnieje..
Tk ze wzg. na grypę jelitową na 14 przełozono.Tata jest osłabiny i podobno wynik moze być niewiarygodny po infekcji.A ch wymęczyła go ta gryka bardzo.Zresztą mamę też.
Dum spiro-Spero napisz mi prosze jak znajdziesz chwile co z tym węzłem z wychwytem 1,4 w PET.Pisałaś bym podała wymiar bo to istotne.Miał chyba ok 15.Czy to ma znaczenie,że wiekszy 20 nie swiecił.Czy to jest zły znak.No i te resztki z wychwytem -2 ??? Pet miał w lipcu.TK we wrzesniu i obraz był taki sam jak w tk z czerwca czyli nic nie urosło przez 3 miesiące.Martwię się bardzo dlatego tak Cię nękam.
_________________ Miec nadzieję na nadzieję i wierzyc, że wiara istnieje..
Witaj Patrycjo
Czyli przełożone TK? lepiej, bo ta grypa jest paskudna:(
u mnie w rodzinie szalała 2 tygodnie temu - po kolei wszyscy, albo wymioty, albo biegunka, albo jedno i drugie no i silne oslabienie). A Tata jeszcze jest w trakcie, czy już najgorsze za nim i tylko jeszcze osłabienie zostało?
Z tymi węzłami to różnie bywa... Niby 15 mm to jest granica, powyżej to mozna sie domyślac, że sie z nimi cos dzieje, ale u nas było 18 i 21 mm i jak wycieli i zbadali to nie było przerzutów.
Widzę Patrycjo, że Ciebie tak jak i mnie wiele rzeczy dręczy. Operacja była, ale człowiek cały czas w stresie:( A miałam Ci się jeszcze zapytać, czy jakis lekarz Twojemu Tacie zapisał leki p- kaszlowe, czy rozrzedzające sluz, czy jakiekolwiek związane z ukladem oddecowym? Bo spotkałam się z sytuacjami, że niektorzy pacjenci od razu maja jakieś inhalatorki, jakies tabletki wykrztuśne, lagodzące kaszel przepisane, a inni nie? Jak rozmawiałam z pacjentami po operacji to jeden bez płuca nie mial nic, inny bez plata płuca pokazywał mi inhalator ułatwiający oddychanie i jakies tabletki, więc sama nie wiem, czy u Was cos na ten temat wspominano? Bo u nas nic:( oprócz p- bólowych po operacji nikt nic nie zapisał. No może jeszcze polprazol do tych p-bólowych.
Węzły po operacji moga być powiekszone.U nas w Pet 20 mm był bez wychwytu a 15 już z 1,4.Napisano,że odczynowy ale nie wiem jak to jest.
Tacie też nic nie zapisano.Miał tylko przeciwbólowe.Wiem,że jakies ziołowe bierze,które mają własciwości hamujące kaszel.
Mam nadzieję,że będzie dobrze.Pozdrawiam!
_________________ Miec nadzieję na nadzieję i wierzyc, że wiara istnieje..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum