bluemoon87, dziekuję.
Trzymam kciuki za Twoją mamę.
Dziekuję wszystkim, którzy wspierali mnie dobrą radą w okresie walki Mamy z chorobą.
Żywię nadzieję, że każdy kto przez to piekło przechodzi bo sam choruje, czy choruje jego bliski będzie dzielnie walczył z rakiem. Życzę Wam moi drodzy forumowicze dużo pogody ducha na czas leczenia, patrzenia w przyszłość z optymizmem w okresie remisji. No i dużo dużo odwagi.
Dziekuję, że jesteście.