1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jelita grubego - kątnicy
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #16  Wysłany: 2011-11-30, 15:10  


Reszka.78 napisał/a:
od lat wojuje z nerwicą i pewnie stąd te moje szaleństwa.

No to wszystko jasne :)
Jesteś i będziesz przerażonym dzieciakiem - w końcu chodzi o Twoją mamę, a w takiej sytuacji każdy z nas zachowywałby się podobnie, byłby przerażony i zdenerwowany. Najważniejsze, żeby to przerażenie nie odbierało zdolności racjonalnego myślenia - ale od tego jesteśmy, żeby w tym pomóc ;) także spokojnie, nie masz za co przepraszać.

Reszka.78 napisał/a:
Dobrze, że chociaż w płucach porządek - więc kaszel i przeźroczysta plwocina nie są od przerzutów. Bo nie są, prawda?

Skoro w TK klatki nic na to nie wskazuje, to nie ma podstaw do podejrzewania przerzutów w płucach.
Mama pali? Była u pulmonologa?
_________________
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #17  Wysłany: 2011-11-30, 16:15  


Mamcia paliła ponad 33 lata temu (rzuciła jeszcze przed ciążą, ale paliła dużo i wiadomo jakie wtedy były papierochy) U pulmonologa była jakiś czas temu i nie stwierdził nic, poza tym, że obniżoną pojemność płuc - przepraszam jeśli coś plotę, ale naprawdę nie pamiętam dokładnie o co chodziło. W każdym razie wszystko okej - miała robione badania alergologiczne kilka lat temu wyszło, że jest na sporo rzeczy uczulona, potem robiła je drugi raz i wyszły w normie. Kilka razy była osłuchiwana w szpitalu (jak była na tą kolonoskopię) i nie dosłuchano się żadnych szmerów ani nic. RTG klatki piersiowej także w normie.
Zauważam, że Mamcia najczęściej kaszle po wysiłku np. po wejściu po schodach na 2 piętro, albo w czasie spaceru jak za dużo mówi czy zacznie się śmiać. (Choć oczywiście nie zawsze) Mówi, że musi odkaszlnąć, bo ma taką jakby duszność - podejrzenie padło na serce, ale serce zdrowe - TK nic nie wskazało, a chyba by wyszło, że coś z nim nie tak. RTG też w normie, EKG także. Poza tym ma tak, że jak Jej wyschnie w gardle, albo zakrztusi się śliną, to zaczyna kasłać - ale to raczej normalne jest - jedyna różnica taka, że jak zacznie już kasłać to kaszle dłużej niż inni, czasem zrywa Ją aż do torsji, albo pluje właśnie tą plwociną - oczywiście nie za każdym razem. Miała robioną gastroskopię i z tego co pamiętam wyszła dobrze. Poszukam wyników - Mamci pytać nie chcę, bo na mnie nakrzyczy, że łażę po necie.

Tak jak mówię, jedyne na co Mamcia się uskarża, to ten kaszel i osłabienie. W nocy przesypia po 10 godzin, czasem przysypia w ciągu dnia, ale rzadko. Składam to na karb tej anemii żelazowej.

Jak się uspokajam to myślę racjonalnie, gorzej jak wpadam w ten ciąg czarnowidztwa, a niestety mam do tego wybitny talent zwłaszcza przez ostatni rok - mniej więcej wtedy Mama zaczęła narzekać na samopoczucie (osłabienie, ogólne rozbicie, właśnie częstszy kaszel) - co zwalała na wiek i pozostawała głucha na moje prośby o iście do lekarza.

Uf. Mam nadzieję, że piszę w miarę składnie.

Pozdrawiam
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #18  Wysłany: 2011-11-30, 16:39  


Reszka.78 napisał/a:
serce zdrowe - TK nic nie wskazało, a chyba by wyszło, że coś z nim nie tak. RTG też w normie, EKG także.

W TK raczej jakieś problemy z sercem by nie wyszły. Można by ewentualnie zrobić echo serca, ale to w tym momencie drugorzędna sprawa.
_________________
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #19  Wysłany: 2011-11-30, 16:48  


absenteeism napisał/a:
W TK raczej jakieś problemy z sercem by nie wyszły. Można by ewentualnie zrobić echo serca, ale to w tym momencie drugorzędna sprawa.


To wiadomo. Na razie najważniejsze to to nieszczęsne badanie z którym tak się opóźniają i zdecydowanie co dalej, bo ta niewiadoma dobija najbardziej. Mimo doła jestem dobrej myśli, a przecież wiara i pozytywne nastawienie to połowa sukcesu.
Można też podejrzewać, że ten kaszel jest od leków na nadciśnienie - w ulotkach często jest kaszel jako skutek uboczny.

Dziękuję Dziewczyny, że jesteście, że pytacie. To bardzo wiele znaczy, gdy można z kimś pogadać.

Pozdrawiam serdecznie
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #20  Wysłany: 2011-11-30, 17:16  


Oczekiwanie na wynik histo zwykle trwa 7-14 dni, a przy konieczności wykonania barwień immunohistochemicznych (nie twierdzę, że tu taka konieczność zajdzie) może się to przedłużyć nawet do kilku tygodni - taka specyfika badania, nie da się tego przyspieszyć.
_________________
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #21  Wysłany: 2011-11-30, 17:24  


Dzięki za tą informacje :) Mamie powiedziano 2-3 tygodnie. Kazano przyjść dowiedzieć się o wynik w dniu wczorajszym i nie było, dzisiaj powiedzieli żeby przyszła w poniedziałek - pójdę z Nią. Nie pozwolę by była sama w takiej chwili nie zależnie od wyniku.
Mam dzisiaj mówiła do swojej znajomej, że albo jest bardzo źle i dlatego tak długo trwa, albo jest dobrze i zajmują się poważniejszymi przypadkami. Nie wiem co o tym myśleć - czy jest to objaw pozytywnego myślenia czy raczej dalszy ciąg podłamania.

Pozdrawiam

[ Dodano: 2011-11-30, 17:37 ]
P.S. Nie wiem jak odczytywać fakt, że moja Mamcia ma wilczy apetyt i tylko myśli co by tutaj zjeść. Biorę to za dobrą monetę :)

[ Dodano: 2011-11-30, 19:41 ]
P.S.II Właśnie wracam ze spaceru z Mamcią i psem. Spotkałyśmy taką panią, która miała podejrzenia nowotworowe macicy i jajników. Powiedziała nam, że zaraz po pobraniu wycinka w czasie kolonoskopii, ten wycinek jest badany przez patologa. Czy możliwe jest by on postawił już 100% pewną diagnozę tego wycinka? Bo Mamcia twierdzi, że to: "Rozpoznanie: C18.2 - Nowotwór złośliwy jelita grubego - Okrężnica wstępująca." było napisane na skierowaniu na TK. Faktem jest, że to było nad tymi wszystkimi wynikami... Aj gubię się już w tym.

Pozdrawiam
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #22  Wysłany: 2011-11-30, 20:51  


Witaj cieplutko
nawet nie wiesz jak bardzo jesteśmy podobne do siebie w tym całym "zamieszaniu". Ja najchętniej nie odstępowałabym mamy na krok, ale mam własny dom, męża i dziecko. Mąż dopiero teraz zaczął "łapać" chorobę mojej mamy bo tej porty strofował mnie że będzie wszystko ok a ja sobie wyczytuje w necie czarne scenariusze. Po wynik hist. byłam sama później pojechałam do mamy i jej spokojnie powiedziałam, też nie miała pojęcia co to ta meta, teraz już niestety wie.....
Na wszystkie badania jeżdżę z mamą, pomimo nawału zajęć zwalniam się z pracy i jeździmy raz z moim mężem raz z bratem (przynajmniej w tym może pomóc). Staram się "zapełnić" jej dzień - odebranie dziecka z przedszkola przygotowanie mu jedzenia itp. poza tym mama ma jeszcze pod opieką swoją mamę- moją 80 letnią babcie i to ją cały czas mobilizuje. Jak z nią rozmawiam to mówi że wszystko będzie ok byle ją tylko nie bolało bardzo bo tego to nie wytrzyma.

"Powiedziała nam, że zaraz po pobraniu wycinka w czasie kolonoskopii, ten wycinek jest badany przez patologa."

U mojej mamy właśnie tak było pobrano dwa wycinki z polipa usuniętego i guza i jak się okazało po 2 tyg. w polipie G1- gruczolakorak a guz niezłośliwy (jednak zaszła pomyłka przy wyniku bo onkolog powiedziała że to raczej guz jest rakiem a polip niezłośliwy).

Wiem jedno bez wyniku ani rusz wiem co przeżywasz bo sama prze to przechodziłam i cały czas przechodzę. Jak mam doła to muszę się wypłakać nigdy przy mamie, dziś rano obudziłam się z płaczem bo śniło mi się że moją mamę bardzo boli i nic nie pomaga w jej cierpieniu. Jak na razie jestem na ziołowych środkach uspokajających i włóczę się po lekarzach aby wykluczyć duszności w klatce piersiowej na tle nerwowym (sprawdzam wszystko po kolei a na końcu pozostanie mi chyba specjalista- psychiatra).
U mojej mamy też jest apetyt i przyznam ze jej "dogadzam" jak jest z nami w weekend to albo sałatkę zrobię albo jakieś mięsko albo zapiekankę albo inne ciasteczko, przynajmniej póki chce i może niech je (oczywiście w ramach rozsądku) później to nie wiadomo co będzie.
przepraszam że się tak rozpisałam w twoim wątku, pozdrawiamy was serdecznie i życzymy tylko dobrych nowin- czekamy tylko na takie ;)
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #23  Wysłany: 2011-11-30, 21:40  


Reszka.78, nie chcę ujmować niczego spotkanej przez Was pani, ale z zasady nie wierzę opowieściom dot. leczenia bez przedstawienia dowodów - dokumentów, wyników, zdjęć.
Więc nie nakręcajcie się i czekajcie na wynik. Kropka.
_________________
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #24  Wysłany: 2011-12-01, 09:05  


*Absenteeism* dzięki, że tak mówisz. Masz absolutną rację. Nakręcać sie nie wolno :)

*Małgosiu* ja obecnie nie pracuję (szczęście lub nie) i chce spędzać z Mamcią cały czas. Nawet śpię w nią w pokoju. Męża i dzieci jeszcze nie posiadam ;)

Mam kartę informacyjną, przedstawiam wyniki:

Rozpoznanie:
Guz kątnicy, Niedokrwistość z niedoboru żelaza. Nadżerkowe zapalenie błony śluzowej żołądka (bez istotnych odchyleń w badaniu USG) i przepuklinę rozworu przełykowego przepony. Wydawało mi się, że gastroskopia wyszła dobrze, ale chyba nie musimy się tą nadżerką specjalnie przejmować, prawda?

Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę :)
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #25  Wysłany: 2011-12-01, 09:18  


Reszka.78 napisał/a:
chyba nie musimy się tą nadżerką specjalnie przejmować, prawda?

Prawda.
_________________
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #26  Wysłany: 2011-12-01, 10:18  


Uwielbiam Cię :)

Wiesz o co mi chodzi. Teraz na wszystko patrzę przez pryzmat Mamci choroby i zastanawiam się od razu czy ma to jakiś związek, czy jest poważne itd. Wiem, że nie jest super, bo lepiej by było jakby nie było tej nadżerki, ale chyba nie jest źle i nie jest to nic bardzo poważnego i groźnego.

Pozdrawiam serdecznie :)
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #27  Wysłany: 2011-12-01, 10:45  


Generalnie w przypadku stwierdzenia nadżerki błony śluzowej żołądka powinno się pobrać w trakcie gastroskopii wycinek do badania pod kątem ewent. zmian nowotworowych i obecności Helicobacter pylori.
Jeśli masz całą kartę informacyjną ze szpitala, to może mogłabyś ją tutaj wkleić / przepisać w całości? Wszystkie wyniki byłyby w jednym miejscu :)
_________________
 
Halink_a 


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 53
Pomogła: 3 razy

 #28  Wysłany: 2011-12-01, 17:17  


Witaj,
domyślam się, że Mamusia będąc u pulmonologa miała robioną spirometrię? Kaszel - zwłaszcza u osób palących - jest objawem POCHP - przewlekłej choroby obturacyjnej płuc, która wymaga przynajmniej półrocznych kontroli u pulmonologa i powtarzania spirometrii. Czy Mamusia brała kiedykolwiek Serevent / od duszności/ lub Atrovent / od kaszlu/ w postaci dysku /Serevent / lub wziewów /Atrovent/ ?

Atrovent jest bardzo skuteczny przy kaszlu. Warto zapytać pulmonologa. Pozdrawiam serdecznie

[ Dodano: 2011-12-01, 17:21 ]
absenteeism napisał/a:
Generalnie w przypadku stwierdzenia nadżerki błony śluzowej żołądka powinno się pobrać w trakcie gastroskopii wycinek do badania pod kątem ewent. zmian nowotworowych i obecności Helicobacter pylori.


Zgadzam się. Dodatkowo dopowiem, że można zrobić pobrać krew na czczo na Helicobacter pylori. Tatko płacił za te badanie 10 zł.
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #29  Wysłany: 2011-12-01, 17:40  


Witaj Halinko.
Tak Mamcia była kilka razy u pulmonologa, spirometrię też miała robioną i poza tym, że ma zmniejszoną pojemność płuc, nic więcej nie stwierdzono. Z tego co się orientuję leków o których mówisz nie brała nigdy - w przeszłości miała podejrzewaną astmę, ale ją w końcu wykluczono. Bardzo dziękuję za poradzenie tych leków. Jak teraz będzie szła - bo zamierza, bo ją ten kaszel wkurza, to powiem żeby się o niego zapytała.

*Absenteeism* kartę informacyjną wpiszę jutro, bo dzisiaj Mamcia w domu i pilnuje badań jak kura piskląt :)

Pozdrawiam Was serdecznie

[ Dodano: 2011-12-01, 19:14 ]
Znów P.S.

Udało mi się dorwać na moment do badań i spisać na kartkę wynik Gastroskopii.

Dwunastnica bez zmian - pobrano wycinki. Żołądek bez zmian. W dolnym odcinku przełyku na linii Z pojedyncza liniowa nadżerka. Reszta przełyku bez zmian. Test ureazowy ujemny - co (jak udało mi się znaleźć w necie) właściwie wyklucza Heliobactera.
Znów zaczynam się denerwować - czytanie w necie mi nie służy - bo już wyczytuje że przepuklina, refluks i ta nadżerka mogą nawet 6 - krotnie zwiększać ryzyko raka.
Czy wymioty - bo Mamcia jak kaszle to czasem aż do wymiotów - mogły spowodować tą nadżerkę? Czy wykluczenie Heliobactery oznacza że to rakowe? Przecież można mieć nadżerki, a nawet wrzody całe lata i nic się nie dzieje. Wybaczcie te moje pytania. Wiem, że bez badań nic nie można powiedzieć. Po prostu się boję. Bo czytając to wszystko wynikałoby, że jest źle... a ja bardzo nie chcę by było źle...

Pozdrawiam serdecznie

[ Dodano: 2011-12-02, 08:44 ]
Witam z samego rana

Oto odpis z Karty Informacyjnej:

Rozpoznanie Opisowe:
Guz kątnicy. Niedokrwistość, z niedoboru żelaza. Nadżerkowe zapalenie błony śluzowej żołądka. Przepuklina rozworu przełykowego przepony. Nadciśnienie tętnicze. Stan po cholecystektomii.

Rozpoznania ICD10

główne C18.2 - Nowotwór złośliwy jelita grubego - Okrężnica wstępująca.
współistniejące: D63.0* - Niedokrwistość w przebiegu chorób przewlekłych sklasyfikowanych gdzie indziej - Niedokrwistość w przebiegu choroby nowotworowej (C00 - D48+)
I10 - Samoistne (pierwotne) nadciśnienie

Badania dodatkowe

Badania laboratoryjne:
13.11
Morfologia krwi: Leukocyty - 7,3/UL, Erytrocyty - 4,0mln/UL, Hemoglobina - 7,4 g/dl, Hematokryt - 27%, MCV - 66 fl, MCH - 18 pg, MCHC - 27,6 g/dl, Płytki krwi - 446 tyś/UL, RDW-CV - 18,5%, PDW - 12,6 fl, MPV - 10,4 fl, P-LCR - 29,9%, Neutrofile 6,06 tyś/UL, Limfocyty - 0,66 tyś/UL, Monocyty - 0,54 tyś/UL, Eozynofile - O,01 tyś/UL, Bazofile - 0,0 tyś/UL, Nautrofile - 83,1%, Limfocyty - 9,0%, Monocyty - 7,4%, Eozofile 0,1%, Bazofile 0,4%
Sód 137 mmol/l, Potas - 4,61 mmol/l
Mocznik- 27,07 mg/dl
Kreatyina 1,09 mg/dl, eGFR - 51,2
FT3: 3,19 pg/ml, FT4: 1,36 ng/dl

14.11
Morfologia krwi: Leukocyty - 6,5 tyś/UL, Erytrocyty - 4,5mln/UL, Hemoglobina 9,2g/dl, Hematokryt - 31%, MCH - 21 pg, MCHC - 29,4g/dl, Płytki krwi - 315 tyś/UL, RDW-CV 20,3%, PDW - 12,7 fl, MPV - 10,8 fl, P-LCR - 33,1%, Neurofile - 4,39 tyś/UL, Limfocyty - 1,24 tyś/UL, Monocyty - 0,75 tyś/UL, Eozofile - 0,05 tyś/UL, Bazofile - 0,0 tyś/UL, Neutrofile - 67,9%, Limfocyty - 19,2%, Monocyty- 11,6%, Eozofile - 0,8%, Bazofile - 0,5%

15,11
ALT: 10/U/l, AST: 13 U/l
Bilirubina całkowita: 0,49 mg/dl
Mocznik: 34,26 mg/dl
Kreatynina: 0,84 mg/dl, eGFR >60
Glukoza: 69,1 mg/dl
Lipidogram: Cholesterol całkowity - 208,36 mg/dl, Cholesterol HDL - 60,28 mg/dl, Choresterol LDL - 132,74 mg/dl, Trójglicerydy 76,70 mg/dl

Czas protombinowy: INR 1,13, Wskaźnik protrombiny 88%
APTT: 32 sek
TSH: 0,300 uIL/ml
FT4: 1,43 ng/dl
CEA: 1,59 ng/ml
CA - 19,9: 2,90 U/ml

USG jamy brzusznej:
Wątroba niepowiększona, o prawidłowej echogeniczności, bez uchwytnych zmian ogniskowych
Stan po cholecystektomii
Drogi żółciowe wewnątrz i zewnątrzwątrobowe nieposzerzone.
Trzustka w zakresie głowy i tzrzony niepowiększona, bez uchwytnych zmian ogniskowych. Przewód Wirsunga nieposzerzony.
Śledziona niepowiększona bez zmian ogniskowych
Nerki położone prawidłowo, ruchome oddechowo. Obie nerki prawidłowej wielkości, o prawidłowym zróżnicowaniu korowo-rdzeniowym. Lewa nerka zniekształcona przez liczne torbiele - największa w dolnym biegunie o wym. 46X44mm. W nerce prawej widoczne pojedyńcze torbiele centralne - największa o średnicy 18mm. Poza tym zmian ogniskowych, złogów ani cech zastroju moczu nie stwierdza się.
Aorta nieposzerzona.
Nie uwidoczniono powiększonych węzłów chłonnych.
Pęcherz moczowy pusty, nie do oceny.
Wolnego płynu w jamie brzusznej nie stwierdza się.

Kolonoskopia:
Obejrzano całe jelito grube i stwierdzono w kątnicy zmianę o wyglądzie blastomatycznym zajmującą 1/3 obwodu jelita na długości 3cm - pobrano wycinki. W esicy (30cm) siedzący polip o średnicy 15mm. Polip kwalifikuje się do ewentualnej polipektomii endoskopowej. Uchyłki esicy.

ZABIEGI I PROCEDURY
Badanie fizykalne
Diagnostyka ultrasonograficzna brzucha i przestrzeni zaotrzewnej - inne
Elektokardiogram z 12 lub więcej odprowadzeniami
Gastroskopia - inne
Porada lekarska, konsultacja, asysta
Przetoczenie koncentratu krwinek czerwonych
RTG klatki piersiowej (niestety nie mam opisu)
PRZETOCZENIE KONCENTRATU/NAPROMIENIOWANEGO KONCENTRATU KRWINEK CZERWONYCH (03.4000.032.02: CHOROBY WEWNĘTRZNE - HOSPITALIZACJA)
F36 CHOROBA JELITA GRUBEGO (03.4000.030.02: CHOROBY WEWNĘTRZNE - HOSPITALIZACJA)
USG brzucha i przestrzeni zaotrzewnowej.

Nie wiem czy dodawać epikryzę. Jak dopisać, to dajcie znać.


Dwa pytania: Czy to "CEA: 1,59 ng/ml
CA - 19,9: 2,90 U/ml"
to dobry znak?
Ile ma się OB przy złośliwych nowotworach?

Pozdrawiam serdecznie
 
Halink_a 


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 53
Pomogła: 3 razy

 #30  Wysłany: 2011-12-02, 16:37  


Witaj serdecznie,
CEA to marker nowotworowy jelita grubego. Jeśli jest w normie jest bardzo ok. A w przypadku Mamusi jest w normie, więc jest bardzo ok :)
OB przy chorobie nowotworowej przeważnie jest podwyższone np 68, 80, lub więcej. Ale nawet jeśli ob jest w normie to nie jest to badanie potwierdzające lub wykluczające nowotwór. Warto byłoby sprawdzić jednocześnie Ob i CRP. Taką wskazówkę dał mi kiedyś endokrynolog ;)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group