Halino, jak wiele innych osób śledziłam Waszą walkę od długiego czasu.
Przykro mi bardzo, że przegraliście.
Madzia powinna cieszyć się życiem, wychowywać dzieci, a nie umierać.
Źle urządzony jest ten świat. Ostatnio tyle maluchów, młodych osób odeszło.
Gdy chorowała córka i nie wiedzieliśmy, jak się wszystko potoczy, wpadł mi w serce wiersz, który choć pisany dla dziecka, jest aktualny w Waszym przypadku.
Wiem, że nawet świadomość, że Magda już nie cierpi, nie przynosi ulgi.
Była zbyt młoda, by odchodzić.
"Wierze, że jesteś, że gdzieś tam istniejesz
i że rozumiesz dlaczego,
Wierzę, że nic się bez celu nie dzieje
tyle spotkało nas złego…
Żyję nadzieją, że znów się spotkamy
a wtedy światu wybaczę…
Żyję nadzieją, że nie brak Ci mamy
nie mogę myśleć inaczej…
Niewiele tak czasu nam było dane
to jakby nuty raz tylko zagrane
fragmentu Twojej melodii…
lecz ja nauczyłam się ich na pamięć
i będę po cichu nucić…
Czasami tylko mój głos się załamie
bo wiem, że nie możesz wrócić" .