Komentarze nie związane bezośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=
Ja pisze na prywatnie z pania oczekujaca na operacje usuniecia slinianki przy uchu.Zagląda na nasze forum,ale wątku swojego nie zalozyła.Specjalista powiedzial jej,ze po operacji bedzie wygladała jak Quasimodo-Gazda napisz to proszę poprawnie-.Ja wiem,że tak nie bedzie,ale kobieta jest przerazona.
Stad mam pytanie,czy NFZ finansuje ewentualne operacje plastyczne?
I są tutaj babeczki po operacji i naswietlaniach ślinianek i węzłów chłonnych,napiszcie jak to wygląda z tej strony,znaczy się wyglądu po leczeniu.
Brat mial dwukrotne naswietlania i jakos trudno mi dostrzec w Nim Quasimodo.
[ Dodano: 2012-01-23, 10:43 ]
Na prywatnie -jesteśmy w kontakcie mailowym.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-02-16, 12:11 ]:
Skopiowane z tego posta [2012-02-15, 14:52]:
Mam przerzuty do węzłów chłonnych, podstawy czaszki, okolicznych żył, tkanki tłuszczowej. Naświetlania za 2 tygodnie.
Wynik badania histopatologicznego znajduje się w tym poście [2012-02-15, 19:47]:
Carcinoma mucoepidermale (G3), guz 5 x 4 x 3,5 cm, na przekroju z naciekiem ok. 3 cm, widoczny w brzegach preparatu.
Skopiowane z tego posta [2012-02-16, 09:59]:
Karta informacyjna: Zastosowano leczenie operacyjne: Usunięcie guza okolicy zażuchwowej i tylnego bieguna ślinianki przyusznej lewej.
Witam, to o mnie post wyżej. Mój rak śluzowo naskórkowy , duży umiejscowiony w płacie głębokim zausznym. 31 01 operacja w Krakowie w Szpitalu Wojskowym. A info o tym wyglądzie wygłosił lekarz z Instytutu Onkologii w Gliwicach. Bardzo się boję tego co mnie czeka, biorę antydepresanty , ale niewiele pomagają. Może ktoś mi cokolwiek napisze o moim "gościu", bardzo proszę Elżbieta
skopiowane z tego posta:
Ja mam mieć [operację - dop. Richelieu] w Szpitalu wojskowym w Krakowie, to już za tydzień , rak duży , mocno złośliwy i umiejscowiony w płacie głębokim. Boję się i o życie imniej o oszpecenie po wycięciu nerwu twarzowego. Ciekawa jestem czy mąż miał w/w nerw uszkodzony?
Żyję jak w amoku, pozdrawiam Ela
[ Dodano: 2012-01-21, 19:50 ]
Miałam TK od podstawy czaszki do miednicy i jest czysto.
[ Dodano: 2012-01-21, 19:52 ]
DZięki za powitanie, ja również pozdrawiam wszystkich, którzy tu się znaleźli.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-01-23, 12:06 ] Wydzieliłem posty do odrębnego wątku.
Z tego co wiem, to NFZ oczywiście refunduje operacje plastyczne. Po radykalnym zabiegu chirurgicznym zwykle jest drugi, po zagojeniu się operowanego miejsca. Drugi zabieg, jeśli jest konieczny, ma na celu właśnie poprawę wyglądu.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
może dla niektórych dziwne,że martwię się o wygląd a nie o to czy będę żyć.
Nie dziwne.
Sama mało co nie przerwałam leczenia, ponieważ zaczęłam z jego powodu drastycznie tyć. Ale w końcu gdzieśtam to sobie poukładałam w głowie.
Microscopic grading of mucoepidermoid carcinoma is important to determine the prognosis. Mucoepidermoid carcinomas are graded as low grade, intermediate grade, and high grade. Grading parameters with point values include the following:
Intracystic component (+2).
Neural invasion present (+2).
Necrosis present (+3).
Mitosis (≥4 per 10 high-power field [+3]).
Anaplasia present (+4).
Total point scores are 0 to 4 for low grade, 5 to 6 for intermediate grade, and 7 to 14 for high grade.
Czyli ogólnie stopień (niski, średni, wysoki) stawia się na podstawie powyższych czynników.
Dla low grade są ponoć świetne rokowania, tak przynajmniej można wyczytać w internecie, ale nie mogę znaleźć szczegółów, dla intermediate i high odpowiednio niższe
- i nie umrzesz.Ja wiem,że jesteś teraz przestraszona,boisz się,rozumiem to.Jednak uwierz mi i naszym forumowiczom,którzy też tutaj piszą dla Ciebie słowa wsparcia - będzie dobrze.Jak już obudzisz się z narkozy i minie kilka dni,poczujesz się psychicznie lepiej.Pewnie będziesz miała naświetlania,ale to już będzie z górki.
To dla Ciebie
Cytat piękny , Boże jak ja bym chciała pokonać strach.
Potwornie boję się tej operacji,bardzo chcę myśleć pozytywnie , ale nie potrafię.
Mój rak oplótł żyłę i tetnice a co będzie jeśli operatorowi zadrży ręka, przewidywany czas operacji to 5 do 8 godzin.
Może odezwie się Ktoś kto miał tak długą operację .
Lubię ten zespół również , ale ew na moim pogrzebie ma być Time Pink Floydów.
Tarnowianko, jeśli nowotwór nacieka na duże naczynia, to z całą pewnością zabieg będzie prowadzony w obecności chirurga naczyniowego, bądź będzie go przeprowadzał laryngolog z dużym doświadczeniem w przeprowadzaniu tego rodzaju operacji. Czy już wiesz, kto będzie operował? Miałaś konsultacje w Szpitalu Wojskowym? Kto tam się Tobą zajmował?
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Witam Cię Gazdo,
miałam konsultację , operował będzie doc. Maciej Modrzejewski, nie mam tzw znajomości, ale po pierwszym spotkaniu z docentem zdecydowałam ,że to jemu powierzę mojego guza. To miły i ciepły człowiek ,zero nadęcia przeciwieństwo tego z Gliwic. Jakim jest operatorem nie wiem, wiem tylko,że jest konsultantem na onkologii w Krakowie. Czy masz jakieś wiadomości o "moim" docencie?
Pozdrawiam Elżbieta
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum