Cześć Zuzia! Wczoraj przez parę godzin byłam na necie i śledziłam historię Twojej choroby. Jestem wstrząśnięta, skąd jeszcze bierzesz tyle siły aby wzmagając się ze swoją chorobą pomagać innym. Jesteś takim dobrym aniołem stróżem. Ale jak zauważyłam, nie jesteś sama ze swą chorobą, masz tak wielu życzliwych internetowych przyjaciół, do których ja również dołączyłam. Tylko Ty. DSS i Gontcha zainteresowałyście się moją chorobą Mam zaszczyt, że mam w Was wielkie wsparcie. Piszecie mi co mam dalej robić, jak postępować z tą dokuczliwą chorobą, bo tak naprawdę tylko dzięki Wam zaczęłam się dalej leczyć. Myślałam, że operacja załatwi całą sprawę, lekarze mną nie pokierowali dalej, tylko Wy zainteresowałyście się moim przypadkiem za co Wam bardzo, bardzo dziękuję. Nie zapominajcie o mnie, bardzo Was teraz potrzebuję.
Dziękuję za to, że jesteście. Pozdrawiam gorąco. Irena
Irenko, dziękujemy Ci za te ciepłe słowa, faktycznie ja również miałam przyjemność doświadczyć pomocy ze strony mojej nowej internetowe rodziny
Nie martw się na pewno o Tobie nie zapomnimy i obiecuję, że możesz na nas liczyć. Wiesz gdzie nas znaleźć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum