Faktycznie powiekszony wezel nadobojczykowy trzeba potraktowac ostroznie. Tam często przerzuca się rak pluca. Jeśli się to potwierdzi biopsja cienkoiglowa - faktycznie operacja (ostroznie mowiac) traci znaczenie) na rzecz chemioradioterapii. Mam bezposrednia wspolprace z zespolem torakochirurgicznym i PET wykonujacymi pelna diagnostyke guza ale jest to Warszawa
Z tego co wiem lekarze mowili coś o biopsji gruboigłowej.
Miejsce nie gra roli, może być nawet Warszawa. Czekam jeszcze na odpowiedz z Wrocławia, jeśli nic z tego nie będzie, możemy przyjechać nawet do Warszawy.
A czy chemioradioterapia, może przynieść dobre rezultaty. Zaznaczam, że Tato ma bardzo silny organiza, co potwierdzali parokrotnie lekarze.
Milosz, w raku płuca niewątpliwie leczenie operacyjne daje największe szanse na wyleczenie.
Chemioterapia oczywiście może przynieść dobre rezultaty, ale zawsze najpierw rozważa się możliwość operacji.
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Mówimy o chemioradioterapii i jest to leczenie z zamiarem wyleczenia u chorych z zaawansowaniem klinicznym IIIB a za takie trzeba uznać jeśli potwierdziłby się przerzut w węźle chłonnym nadobojczykowym. Jeśli nie - nadal jest sens rozważać leczenie operacyjne - już o tym tu pisałem.
[ Dodano: 2011-02-03, 22:06 ]
z zamiarem wyleczenia tzn. że są szanse na długotrwałe przeżycie aczkolwiek mniejsze niż gdy guz jest mniej zaawansowany
Wyniki bronchoskopii: Rak niedrobnokomórkowy, płaskonabłonkowy. Lekarz mówi, że w tym przypadku nie ma sensu robić biopsji węzła nadobojczykowego, gdyż to co tam jest jest na 100% przerzutem.
Teraz zaleca chemie.
CZy w tym przypadku może byc mowa o chemii i radioterapii? Czy jest możliwe, że po chemii węzeł chłonny może wrócić do stanu pierwotnego i wówczas byłaby szansa na operację?
Jaka chemia powinna byc dobrana?
Obecnei Tato czuje się bardzo dobrze, psychicznie jest gorzej, ale to jest zrozumiałe. Myslę, że chemie powinien dobrze znosić i mam nadzieję, że przyniesie ona poprawe zdrowia.
Dziękuję Wam za pomoc
Faktycznie nie ma raczej sensu biopsja tego węzła, ww. nadobojczykowe są typowymi dla przerzutów raka płuca. Zresztą te węzły bardzo rzadko bywają powiększone zapalnie czy odczynowo.
Radio i chemioterapia jak najbardziej, aczkolwiek nie wydaje mi się, by była tutaj możliwość leczenia operacyjnego (zajęcie węzłów).
Tato w piątek zaczyna chemioterapie. Niestety nie wiem jaki będzie jej przebieg, poza takimi informacjami, że kolejna chemia po 8 dniach od pierwszej nastepnie 3 tygodnie przerwy i ponownie itd.
Czy możecie mi cos poradzic jesli chodzi o chemie? Czy Tato powinien zwrócić uwage na diete?
Jaki schemat chemioterapii powinien byc zastosowany w tym konkretnym przypadku?
Milosz,
w trakcie chemii powinno się jeść produkty wartościowe oraz takie które utrzymują "dobrą krew", w rzeczywistości wyglada to tak,że w zalezności od tego jak chory znosi chemię dobrze jest jeśli zje cokolwiek,a najlepiej niech je to na co ma ochotę i duzo pić,dobrych soków warzywnych i owocowych oraz wody mineralnej
pozdrawiam
Niech tata je to co lubi i na co będzie miał ochotę. Naturalnie dobrze by było, żeby unikał np. potraw ciężkostrawnych, ale czasem i na takie pacjenci mają w trakcie chemii ochotę.
Tato miał dzisiaj pierwszą chemię. Otrzymał vinorelbinum w tabletkach i za 8 dni dokładnie to samo.
Czy jest to dobra forma leczenie? Co może Tato zrobić aby przybrać na wadze? Z natury zawsze był szczupły, a wiem, że w tej chorobie tzn w jej leczeniu odpowiednia waga też moze pomóc.
Witaj Miłosz. Przeczytałam Twój wątek od deski do deski. Przypadek Twojego taty jest praktycznie identyczny z przypadkiem mojego tatusia. Też NDRP, też z przezutami na ten sam węzeł, tez lewe płuco. Chemię tez tata miał identyczną - Navelbine w tabletkach. Z tm , że tato brał 100 mg raz na tydzień przez ok półtora miesiąca. Było od początku wiadome, ze to jest leczenie paliatywne. W przypadku twojego taty może byc podobnie. Mój tato też bardzo tracił na wadze, dlatego przed chemia zażywał Megace - preparat na poprawę apetytu, wzrost masy. Zapytaj o niego swojego onkologa. Bardzo ci współczuję, ta choroba jest straszna, wiem dokładnie przez co przechodzisz. Pozdrawiam serdecznie. Pisz co u ciebie:)
Nikt nie odpowie jednoznacznie, że winorelbina akurat jest dobrą formą leczenia - jest schematem chemii stosowanym w NDRP, więc w tym kontekście jest właściwym sposobem terapii. Wszystko zależy od tego jak nowotwór zareaguje na leczenie.
Jeśli Tata chce przybrać na wadze, możecie spróbować z Nutridrinkami, są mocno kaloryczne, ale nie wszystkim smakują. A że jesteście w trakcie chemii tym bardziej ciężko stwierdzić, czy Tata będzie miał na nie ochotę.
Megace jest dostępne wyłącznie na receptę, Nutridrinki bez recepty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum