[gorzkajakmokka]

Ja nie mogę bo karmię. Zresztą chyba u nas nic takiego nie ma :(
A szkoda.

Tato od wczoraj już nie kontaktuje. Tylko śpi. Dzisiaj tak samo. Nagle zaczął przeraźliwie oddychać. Zadzwoniliśmy po pogotowie i przyjechali. Nic nie mogli nam pomóc. Tylko podłączyli tę nieszczęsną kroplówkę. Tato w ogóle na to nie reagował. Ciągle śpi. Czasami próbuje podnieść rękę. Ma pół otwarte oczy też momentami, ale takie raczej za mgłą, patrzące w swoją stronę. Strasznie głośno oddycha. I to bulgotanie. Przeraźliwe :(

CO gorsze zadzwoniliśmy do księdza. Albo nie odbiera, albo nie ma a z innego rejonu nie przyjedzie- bo rejonizacja i głupio wobec tej parafii. Szkoda tylko, ze jak idzie taca to nie patrzą czy ktoś z rejonu :( lub dziwią się gdy ludzie wątpią w kościół. A jak nie wątpić jak w takiej chwili nawet nie możemy liczyć na wsparcie. :(

[Terlewa]

Zadzwoń do hospicjum, powiedz jaki jest stan Taty, przyjadą na pewno.
Powiedz o bulgotaniu, może będzie potrzebny ssak (usuną flegmę)albo do "motylka" podadzą lek na zmniejszenie wydzieliny. Na nogach, udach nie ma plam opadowych ? oddaje mocz?
Trzymajcie za rękę, ale bez głaskania (może powodować ból).
Jak temperatura?
Trzymajcie się, pamiętaj masz małe dziecko, a dziecko wyczuwa nastrój Mamy.
Serdeczności przesyłam

[gorzkajakmokka]

Właśnie z tego co wiem to nasze hospicjum funkcjonuje do 18. Może ktoś wie co w takiej sytuacji? Może jednak się mylę?

Mowa o wrocławskim - tym na Hirszfelda.
Tak bulgocze jakby się gotowało w środku :(

[Terlewa]

Ja miałam w zeszyciku hospicyjnycm podany nr tel. komórkowego do lekarki, mogłam dzwonić o każdej porze.
W ostateczności ponownie dzwoń na pogotowie, chociaż mnie powiedzieli ,że osobom w takim stanie nie udzielają pomocy, a ja żebym leczyła się u psychiatry..........

[gorzkajakmokka]

38,7 stopni

[Anelia]

gorzkajakmokka, tak ciężko się to czyta

Ja też czytałam, że nie powinno się podłączać kroplówki w tym stanie.
U mojego taty podłączono (jak leżał w szpitalu), to już chyba nic nie pomoże, ja żałowałam, że tak męczyłam tatę. Tata sam sobie wyrywał kroplówkę przez co ja całymi dniami stałam przy Nim, trzymając rękę aby po raz kolejny sobie tego nie wyciągnął tylko niepotrzebnie męczyłam tatę
Mój tata temperaturę podwyższoną miał ostatniego dnia i kazano Nam kupić czopki Pyralginum

Kochana tulę !

[Honorata]

Jestem z Tobą całym sercem Madziu

[balagan]

Ciężko się czyta to co piszesz. Brak słów aby w jakiś sposób Wam pomóc.

[Katarzynka36]

Gorzkajakmokka,

jestem, czytam... przytulam, łzy mi lecą...
Ogromnie mi przykro, że Tatuś odchodzi.... Bądźcie przy Nim... To niedługo już potrwa...Dużo siły KOchana...Oby sie nie męczył...

[gorzkajakmokka]

Dziękuję wam za wsparcie. Jak przychodzę do synka, nakarmić go czy na chwilę przejąć od męża do lulania to zaglądam co piszecie.
Bardzo cenne jest wasze wsparcie. Dziękuję za każde słowo.

[ela1]

Kochanie, pogotowie może Wam jeszcze zaproponować szpital, bo onie nic więcej nie zrobią.
Musicie podjąć decyzję, czy warto wzywać pogotowie, jak tata się nie męczy ?
Takie bulgotanie, to objaw właśnie przed odchodzeniem.
Bardzo mocno Was przytulam.......

[Madzia70]

Wzrost temperatury może nastąpić przed śmiercią. Ośrodek regulacji temperatury w mózgu przestaje działać.
Cóż Ci mogę napisać? Może tylko tyle, że te wszystkie objawy, które - jak wiesz - towarzyszą odchodzeniu, nie są dla Taty męczące ani straszne. "Bulgotanie" w płucach dla Was brzmi przeraźliwie, ale Tata nie odczuwa duszności, ani trudności w oddychaniu. Flegma zalega w gardle, a Tata nie ma "potrzeby" jej odksztuszenia. Nie udusi się.
Wydaje mi się, że Twój Tata odchodzi bardzo spokojnie, otoczony Waszą miłością i opieką.

Myślę o Was...

[Berta]

gorzkajakmokka,

[gorzkajakmokka]

22.07.11 - pierwsze prześwietlenie, które ścięło wszystkich z nóg i dało wyrok...
22.05.12- Tatuś odszedł- przegrał walkę z raczyskiem :(

Dziękuję za wsparcie i rady. Dziękuję, że pozwoliliście nam przejść łatwiej ten trudny czas . Nie wiem co bym zrobiła bez was i tego forum.
Właściwie - nie wiem co się dzieje. Nie wierzę.

[Anelia]

Jejku w ostatnich dniach to wszystko tak szybko się potoczyło, za szybko
Mimo ostatnich oznak mnie też ciężko jest w to uwierzyć ...

gorzkajakmokka, jesteś wspaniałą córką dzielnie opiekowałaś się tatą

Kochana BARDZO mi przykro. Łączę się z Tobą w bólu
Wyrazy współczucia ...

Wieczny odpoczynek racz Zmarłemu dać Panie ...