1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wznowa - II ścieżka chemoterapii
Autor Wiadomość
zosia bluszcz
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 361
Pomógł: 126 razy

 #391  Wysłany: 2010-02-10, 12:15  


JaInka napisał/a:
Dzięki, Zosiu, bardzo by mi się przydało wygrzać na ciepełku. I cykady... Się rozmarzyłam. Cykady znam z wysp na Adriatyku. Dopływaliśmy często w ciszy i nagle "się włączały". Przy tej muzyce robiliśmy jeść, szliśmy na spacer, zasypialiśmy...


Cykady zasuwaja bo ostatnio popadalo i sie odmoczyly :-D

JaInka napisał/a:
U nas Gripexy są ogólnie dostępne, nawet na stacjach benzynowych.

Nie dziwota zatem, ze PL przoduje w poddziemnej produkcji amfetaminy :lol:
 
JaInka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Lut 2009
Posty: 437
Skąd: Milanówek
Pomogła: 150 razy

 #392  Wysłany: 2010-02-13, 18:19  


Co ważnego dla siebie wyczytałam, ale może komuś się przyda.

Że notowano krwotoki podczas brania ginfkofar cośtam (na wzmocnienie pamięci). Ja brałam to stale, od kilku lat, forte - więc od razu odstawiam.

A taka niby jestem ostrożna. A tak nie ulegam reklamom. A tam nie ufam suplementom diety.
He, he!

[ Dodano: 2010-02-13, 19:01 ]
PS. Już wiem, gdzie o tym czytałam. W odpowiedzi Zosi na temat Pewki o met. niekonwencjonalnych. Jak to jednak trzeba uważać. Głupi Bilobil.
 
JaInka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Lut 2009
Posty: 437
Skąd: Milanówek
Pomogła: 150 razy

 #393  Wysłany: 2010-02-16, 18:18  


No więc znowu udało mi się wyjść z małego kryzysu - gdy zaczęłam chudnąć i coraz więcej spać. "Obudziło mnie" stwierdzenie męża: - "ty już prawie nic nie jesz, więc pora się pożegnać". Dotarło do mnie. Wcisnęłam na siłę banana, potem drugiego. Wolniutko wstałam. Wczoraj trochę pracowałam, dziś nawet pojechałam na chwilę do Warszawy (promocja książki). I zjadłam obiad.

Taki kryzys polega głównie na tym, że rozum odbiera, daje wielką frajdę z leżenia, nicnierobienia i zapadania się w sobie.

Za to powiększa mi sie prawdziwa dolegliwość. Już raz była, tj. coś z prawym barkiem i prawa ręką. Chodziłam wtedy do chirurga, ale mnie przegnał do onkologa, robiłam rtg - wyszlo w porządku. Jednak ciągle ograniczenia ruchomosci, teraz coraz większe. Nie mogę sobie wieczorem podlozyc łokcia pod głowę, jak kiedys lubiłam, nie mogę siegnąć na półeczkę powyżej głowy, zapiąć stanika.

I nie wiem, czy to rak-nieborak, czy jakieś uszkodzenie od trójnoga (wcześniej od kuli), albo nawet od myszki, czy od od rur, przy jakich tańczę w łazience (mąż mi zamontował do prysznica i do kibla).

Może ktoś miał podobnie i wie. Ćwiczyć to draństwo, czy zostawić w spokoju? Zgłaszać lekarzowi czy odpuścić?

W końcu da się żyć i z bolącym barkiem. Nawet dobrze żyć. Szczególnie w półpuchowym łożu z wieloma poduszeczkami. :lol:
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #394  Wysłany: 2010-02-16, 18:30  


Nie umiem doradzić .

Ale pozdrawiam z całego serca :)
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #395  Wysłany: 2010-02-16, 19:02  


JaInko koniecznie powiedz o tych bólach lekarzowi!
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i ciepło. Agnieszka
_________________
agni5
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #396  Wysłany: 2010-02-16, 19:56  


tak. Powiedzieć lekarzowi! Ściskam.



Ania
 
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #397  Wysłany: 2010-02-16, 19:59  


JaInka myślę ze powinnas zgłosić lekarzowi!
Pozdrawiam i sciskam :tull:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #398  Wysłany: 2010-02-16, 20:14  


JaInka, zgłoś lekarzowi -koniecznie.
Tak sobie pokombinowałam, że nawrót bólu w barku może być spowodowany miękkością poduch i Twoim ostatnim nicnierobieniem w pozycji leżącej. Ja chodź nie onkologiczna a nefrologiczna często spędzam czas w wyrku (gorączki, bóle etc.) i po takich kilku bezsilnych dniach w łóżeczku z laptopem w ulubionej pozycji na lewym boku, odczuwam ból w ramieniu, biodrze i.... kostce lewej nogi.
Czy po dzisiejszym dniu, będąc w ruchu również odczuwasz zwiększone dolegliwości??
aaaaaa i jeszcze jedno! masz jeść !! śniadanko, obiad i kolacyjkę- zrozumiano?? plose <prosi> bo inaczej Twój mąż i my zamartwimy się o Cię na amen ;)
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #399  Wysłany: 2010-02-16, 20:36  


Jainka popieram poprzedniczki - zgłos to koniecznie lekarzowi :!: :!:
pozdrawiam <uscisk>
_________________
kaja
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #400  Wysłany: 2010-02-16, 21:33  


Cytat:
W końcu da się żyć i z bolącym barkiem. Nawet dobrze żyć. Szczególnie w półpuchowym łożu z wieloma poduszeczkami


JaInko rozumie te połpuchowe łoze i przesliczne posciele zakupione ale nie mozesz lekcewazyc tych dolegliwosci wiesz ze zawsze jestes o jeden krok lepsza od tego paskudztwa i tak niech pozostanie :)
Zgłos sie niech przeswietla i posprawdzaja :!:

Czekam na dobre wiesci i mocno przytulam
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #401  Wysłany: 2010-02-17, 07:07  


Wszyscy już napisali, co trzeba. Zadbaj więc o siebie i ja też powtórzę:
cleo33 napisał/a:
[...]
Czekam na dobre wiesci i mocno przytulam <uscisk>
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #402  Wysłany: 2010-02-17, 09:37  


Ineczko, a moze spacerek i jakies male cwiczonka?
Bardzo chcialabym zobaczyc te Twoje wygibasy na rurze ;-)
Dla spokoju skontroluj kosciec...
I nie wywija takich numerow z niejedzeniem - sil Ci trzeba, wiec jedz moze czesciej a mniejsze porcje? Przegryz cos co godzinke, dwie!!!
Tule mocno, mocno!!!!
a
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
jogi45 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 618
Skąd: Szczecin
Pomogła: 110 razy

 #403  Wysłany: 2010-02-17, 11:01  


Witaj Ineczko. Po pierwsze co za książka była promowana - tytuł proszę i czy już jest dostępna. Po drugie co za rury w łazience. Skąd pomysł i czy spełniają swoja rolę. Po trzecie wszystkie dolegliwości mamy zgłaszać onkologowi i nie udawać że jest lepiej niż jest. Mnie boli bark od dnia operacji. raz mniej raz więcej. U mnie to minie bo jest powolutku coraz lepiej. Najbardziej pomaga mi na ból ruszanie się. Zwykłe codzienne czynności które zmuszają rękę do różnych pozycji niwelują ból. Jak np drutuję (robię sweterek na drutach) kilka godzin to potem bola mnie mięsnie i staw. Źle działa też dźwiganie czy choćby długi spacer z torebka w ręce. (A w torebce wszystko oprócz mebli bo się nie mieszczą.) Zrób coś by cie zbadali i usunęli ten ból. Jak ty się źle czujesz to ja też. jesteś moim duszkiem dobrego nastroju i nie chcę by ci cokolwiek dokuczało. Dogodziłaś sobie z łóżeczkiem więc teraz pora na radość z jedzenia. Podesłać jakieś gołąbki, galarcik, śledziki na dzisiaj czy torcik na sobotę?
_________________
Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
 
JaInka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Lut 2009
Posty: 437
Skąd: Milanówek
Pomogła: 150 razy

 #404  Wysłany: 2010-02-17, 13:30  


No i poryczałam się przez Was. Że tyle osób pamięta, ze Was obchodzę, że tak szybko reagujecie, że tyle ciepła i życzliwości...

Od przedwczoraj już jem "na rozum". Waga zresztą od razu reaguje. A wczoraj był nawet wystawny obiad, który z innymi jadłam. Jak zdrowa osoba. Ale macie rację - muszę o tym pamiętać. Ja nie wiedziałam, że od czasu młodzieńczego zakochania znowu zacznę zapominać o jedzeniu po prostu. Zdaje sie, że włącza lub wyłącza się ta przedziwna kacheksja.

Co do bólu w barku - zgłoszę lekarzowi mimo przekąsu. Mam właśnie takie wrażenie - że drobne dolegliwości są traktowane z pewnym przekąsem, w odróżnieniu od poważnych spraw.

Ale jesteście cudowni!
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #405  Wysłany: 2010-02-17, 13:47  


JaInka napisał/a:
No i poryczałam się przez Was.

:tull:
JaInko,bardzo się cieszę,że jesz.Wiem,że pewnie wmuszasz w siebie,ale trudno jak trzeba to trzeba.
Widzisz,że nie masz wyjścia.Inaczej byśmy Ciebie zamęczyli ;)
No i mam nadzieję,że zgłosisz lekarzowi bolące sprawy :--:
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group