W przypadku chłoniaka DLBCL, we wszystkich przypadkach podaje się R-CHOP. Jest to obecnie standardowe leczenie tego typu chłoniaków. Oczywiście są wyjątki, gdy np. stan zdrowia nie pozwala na podanie takiej chemii, lub zajęty jest ośrodkowy układ nerwowy, rdzeń kręgowy itd.
Teraz czeka twojego tatę badanie PET-CT, które także standardowo wykonuje się przed podaniem 1szej chemii.(jest to badanie obrazowe, mające na celu znalezienie ognisk chłoniaka w wyniku czego m.in zostanie ustalony stopień zaawansowania oraz wskaźnik prognostyczny IPI) Teraz już nie będzie zbędnego czekania, terminy będą w miarę szybkie, a twój ojciec powinien w ciągu tygodnia mieć wykonany PET, a w ciągu 2-3 tygodni(max) otrzymać pierwszy wlew R-CHOP.
Jeśli ojciec nie ma problemów ze zdrowiem, jakiś innych przewlekłych dolegliwości, jest w miarę sprawny, to przy wieku poniżej 65 lat rokowania są dobre nawet przy wyższych stopniach zaawansowania.(oczywiście tutaj zależy to także od wielu czynników - ale piszę teraz bardzo ogólnie)
Na pocieszenie dodam, że chemia nie jest taka zła. Ja jestem po 3ech i czuję się bardzo dobrze. Mam dosyć zaawansowanego chłoniaka, lecz przy dzisiejszym poziomie leczenia dalej bardzo duże szanse na całkowite wyleczenie. Szczególnie, że DLBCL jest nowotworem wrażliwym na chemię, ze stosunkowo dużym procentem całkowitych remisji.(na wyleczenie ma szansę co najmniej 60% chorych!). Nie martw się, bo będzie OK!
[ Dodano: 2013-01-27, 15:38 ]
edit:
Zapomniałem dodać - też mam DLBCL. Szczęście w nieszczęściu, gdyż biorąc pod uwagę ogólnie nowotwory złośliwe to jest to jeden z lepiej rokujących, dobrze opanowany przez obecną medycynę. Prowadzi się wiele badań dot. DLBCL, jak i ogólnie chłoniaków B komórkowych, z których(badań) wiele jest bardzo obiecujących i kto wie, może za 10-15 lat będzie jeszcze lepiej.