[zufed]

dokładnie tak, jesteś wspaniałą osobą, będę trzymać kciuki, żeby lek zadział jak nalezy!

[agawcia]

suuper ze masz tyle optymizmu to na prawde duzo pomaga,trzymam za ciebie kciuki,pozdrawiam

[kermit]

Dzięki za serdeczne przyjęcie
Staram się być dzielna - tak samo jak wielu wielu wielu innych pacjentów, którzy mają do czynienia z chorobą onkologiczną. Czasami pojawiają się oczywiście chwile zwątpienia, nie będę przecież ściemniać że taki twardziel ze mnie non stop, ale... zaraz sama sobie bury udzielam i mówię głośno że nie pozwolę aby "kilka" oszołomionych, zmutowanych komórek zdeterminowało moje życie - jest tyle powodów do zadowolenia na co dzień...
No cóż, jeden ma chroniczny katar, a drugi.....nowotwór... :-)
A może to wszystko dzieje się w jakimś celu? ... najważniejsze to uruchomić w sobie trochę dystansu do choroby i do świata w ogóle...
I fajna jest świadomość, że komukolwiek pomogło się taką postawą - zaraziło optymizmem.....

Tak więc poślady zaciśnięte, banan na twarz i do przodu

Pozdrowieniaaa

[agawcia]

kermit jestes super optymistyczna osobka jeszcze raz duzo zdrowka i trzymam kciuki,podobaja mi sie takie "czlowieki" hiihih sciskam

[soja]

Kermit, strasznie mnie rozbawiły te zaciśnięte poślady . Dobrze i dosadnie to ujęłaś. Z tymi pośladami żaden byle jaki rak nie ma szans na 100 % . Fajna i pozytywna kobitka z ciebie. Pisałaś, że jesz zdrowe rzeczy. Polecam ci zwłaszcza soję . A tak na poważnie to jestem pewna, że przegonisz to draństwo ze swojego organizmu. Trzymam kciuki i pisz co u ciebie .

[kermit]

Wieści z frontu ...

Mam wynik rezonansu - para ra ram:
"Obraz jest stabilny w porównaniu z badaniem poprzednim (luty 2010).
Zamiany pooperacyjne - bez cech wznowy."

Słabo? Jestem w takim szoku że już sama nie wiem czy z tej radości mam płakać czy skakać pod niebo... no to skaczę, a co!
To dopiero malutki kroczek, a nie jakiś przełomowy krok milowy, ale daje ogromnie dużo nadziei! Ogromnie! Kulki mocy zwane meloxicamem, wydaje się, że działają (przynajmniej w połączeniu ze wspomnianą dietą anty... z czego oczywiście doktorki się śmieją, ale nic-to!)
Mój pan dr chyba sam był mocno zaskoczony wynikiem badania, bo "z pewną dozą niepewności" przepisywał mi recepty na te leki - właściwie mówiąc wprost żebym nie oczekiwała cudów. A tu - pyk, 4 miesiące od operacji, drugi rezonans z rzędu - czyściutko i głucho od Pasztetu...Paszteta
Nigdy wcześniej nie miałam takiego wyniku rezonansu - zawsze były jakieś wątpliwości w obrazach, coś podejrzanego z dopiskiem "do kontroli". Dlatego moja radość jest ogromna.

Ale spoko, trzeba być czujnym, Parówa nie śpi!

Pozdrawiam ciepluchno

[zufed]

Cud miód

[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2010-04-24, 17:41 ]
... i orzeszki Też się cieszę.

[kasiamuza]

Witajcie. Nazywam się Kasia, mam 38 lat. Kilka tygodni temu rozpoznano u mnie fibromatosis agressive na kresce jelita cienkiego i grubego. Niewiele wiem na temat tego schorzenia, ale widzę, że madziap ma podobny problem. Będę wdzięczna za kilka słów od niej.

Sądzę, że choroba uaktywniła się po operacji usunięcia jelita grubego na tle polipowatości rodzinnej. Miałam ją w kwietniu 2009 roku. W lutym 2010 wyczułam już u siebie guza w jamie brzusznej, którego usunięto częściowo w marcu tego roku, ponieważ bardzo oklejał on jelita. W tej chwili jest go jeszcze więcej niż przed operacją.

Trafiłam do Centrum Onkologii w Warszawie i za chwilę zacznę chemię (antracykliny). Jakie będą jej efekty? Czas pokaże.

Chciałabym słówko do Kermita: Ja przyjmowałam przez 2 miesiące Meloksam i mimo to guz dalej rósł.

Bardzo gorąco wszystkich pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i sił do walki z chorobą.

[oliwka_80]

kasiamuza - witaj serdecznie
Mam pytanie czy w CO w Warszawie leczysz się w Klinice Nowotworów Tkanek Miękkich i Kości. Jeśli tak to czy mogłabyś polecić mi jakiegoś dobrego chirurga z tej kliniki?
Z góry dziękuję i trzymam kciuki za pomyslność Twojego leczenia

Pozdrawiam

[kermit]

Kasiamuza - ja biorę meloxicam 4 miesiące i póki co - wyniki pomyślne. Zobaczymy oczywiście na ile ta sytuacja powtórzy się w kolejnym badaniu pod koniec czerwca (chociaż ja osobiście nie widzę innej możliwości niż STAN STABILNY - tak się zaprogramowałam i tego się trzymam póki co - podchodzę do sprawy ekstremalnie buńczucznie).
Ale jak w przypadku leczenia każdego nowotworu - jednemu pacjentowi leczenie pomaga, drugiemu - nie. Przy fibromatosis agressiva jest to powszechne
Jak napisałam w moim pierwszym poście: każda z praktykowanych metod leczenia (radioterapia, chemioterapia, niesterydowe leki przeciwzapalne, leki antyestrogenowe i oczywiście chirurgia - generalnie pełna paleta) pewnej części pacjentów pomaga, ale nie ma wystarczającej próby ludzi aby potwierdzić, że jedna jest najlepsza i 100 % efektywna. Zwłaszcza, że FA ma także tendencję do samoistnego cofania się! Ja wcześniej brałam inny lek niesterydowy - guz okazał się odporny i rósł dalej. Ale wiem że są pacjenci u których Sulindac okazał się skuteczny. Wniosek - trzeba próbować od metod najmniej inwazyjnych... aż po prostu coś wreszcie "zaskoczy".

oliwka_80 : W Centrum Onkologii w Warszawie fibromatozy leczy się w Klinice Nowotworów Tkanek Miękkich i Kości. Obecnie kierownikiem Kliniki jest p. doc Piotr Rutkowski i szczerze go polecam. Dalej: Zbigniew Nowecki (nie wiem czy nie przeszedł do innej kliniki w ostatnim czasie, co byłoby ogromną stratą dla tkanek miękkich), Wirginiusz Dziewirski.
Kolejność wymienionych lekarzy-chirurgów nie jest przypadkowa

[ Dodano: 2010-05-08, 23:04 ]
Oczywiście chciałam uzupełnić, że w Kl. Tk. Miękkich i Kości zajmują się nie tylko fibromatozami ale wszelkiego rodzaju "pypciami" w obrębie kości i tkanek miękkich ("struktury układu ruchu oraz tkanki podporowe trzewi i narządów miąższowych" - cokolwiek to znaczy

[oliwka_80]

kermit napisał/a:

oliwka_80 : W Centrum Onkologii w Warszawie fibromatozy leczy się w Klinice Nowotworów Tkanek Miękkich i Kości. Obecnie kierownikiem Kliniki jest p. doc Piotr Rutkowski i szczerze go polecam. Dalej: Zbigniew Nowecki (nie wiem czy nie przeszedł do innej kliniki w ostatnim czasie, co byłoby ogromną stratą dla tkanek miękkich), Wirginiusz Dziewirski. Kolejność wymienionych lekarzy-chirurgów nie jest przypadkowa [ Dodano: 2010-05-08, 23:04 ] Oczywiście chciałam uzupełnić, że w Kl. Tk. Miękkich i Kości zajmują się nie tylko fibromatozami ale wszelkiego rodzaju "pypciami" w obrębie kości i tkanek miękkich ("struktury układu ruchu oraz tkanki podporowe trzewi i narządów miąższowych" - cokolwiek to znaczy

Kermit - dzięki wielkie za informację Mam jeszcze jedno pytanie - czy doc. Piotr Rutkowski, którego polecasz przyjumje również w przychodni CO, czy pracuje tylko na oddziale?
Próbowałam zadzwonić do szpitala i się dowiedzieć, ale albo zajęte albo nikt nie odbiera
Serdecznie pozdrawiam!

[kermit]

P. Rutkowski przyjmuje też w przychodni. Ostatnio - w poniedziałki.
Kolejki - masakryczne oczywiście

Zadzwoń do Kliniki - do sekretariatu, może uda się coś tam więcej i szybciej dowiedzieć: 22 643 93 75

[AGNIESZKA007]

DODAM JESZCZE,ŻE ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ PRYWATNEJ WIZYTY U PANA DOCENTA RUTKOWSKIEGO-BEZ TYCH KOSMICZNYCH PONIEDZIAŁKOWYCH KOLEJEK:(I SZCZERZE TAK JAK KERMIT POLECAM-WSPANIAŁY CHIRURG I ONKOLOG RÓWNOCZEŚNIE:)POZDRAWIAM.

[poli]

AGNIESZKA007, mogłabyś mi podać gdzie dr Rutkowski przyjmuje prywatnie? Dziękuję

[Alusia]

Witam!Mam na imię Alicja,mieszkam w Legnicy.Od stycznia jestem pod opieką Kliniki onkologicznej we Wrocławiu.Moja fibromatoza zamieszkała na prawym ramieniu ,jak u Kermita.:) Obecnie jestem 6 tygodni po operacji.Bardzo mnie podbudowało to forum,nie jestem sama a to już nieżle.Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)

[ Dodano: 2010-06-13, 16:29 ]
Kermit Jeżeli możesz to napisz coś więcej o zdrowym jedzeniu,masz konkretne wytyczne?Zaintrygowało mnie to zero cukru!!!Jestem tym zainteresowana,chociaż b. lubię słodką kawę:) Pozdrawiam