Wybacz ale trochę nie rozumiem "o co biega", same zaprzeczenia
SiZarEloo97 napisał/a:
Mama 7.09 przestała chodzić
a za chwilę piszesz
SiZarEloo97 napisał/a:
w nocy cały czas wstaje
To chodzi czy nie?
SiZarEloo97 napisał/a:
śpi prawie cały dzień
a za chwilę piszesz
SiZarEloo97 napisał/a:
Kontakt w dzień z mamą jest w miarę dobry
a za chwilę piszesz
SiZarEloo97 napisał/a:
Mówi bardzo niezrozumiale...
Czyli jak mama wstaje to normalnie się zachowuje, jest kontaktowa, rozmawia?
SiZarEloo97 napisał/a:
ale na wiezór i w nocy to tragedia. Nie wiemy o co jej chodzi.
To znaczy co się dzieje, jest pobudzona?, nie rozumie co do Niej mówicie?
Po tym co napisałeś trudno coś doradzić i wyciągnąć wnioski.
Najlepiej lekarz niech oceni mamy stan. Mama ma dość dużo tego Relanium, nie wiem czy to Ją tak nie wyłącza, bo jednak 2x5 mg to sporo na dzień ale o to musicie podpytać lekarza.
Wstaje 'w sensie' że siada na łóżku i kładzie się po chwili. Przepraszam za to wprowadzanie w błąd.
W stwierdzeniu dobry kontakt mówię o tym że w dzień , jeśli mama nie śpi mówi w miarę logicznie lecz na wieczór jest już problem bo nie da się z nią porozumieć. Relanium zaproponował lekarz rodzinny aby mama nie miała ataków. Dla nas też to było dziwne ponieważ od tego jest dekapine ale robiliśmy ta jak on kazał. Jutro napiszę co dalej. Pozdrawiam.
[ Dodano: 2017-09-10, 23:31 ]
Poczytałem trochę o relanium i może być on powodem bezdechu sennego :''Chory cierpiący na bezdech senny budzi się w ciągu nocy nawet kilkadziesiąt razy, wybudzeniom towarzyszy uczucie dezorientacji i niepokoju.''. Jutro porozmawiam o tym z lekarzem.
[ Dodano: 2017-09-11, 14:27 ]
Był lekarz , wypisał kolejne skierowanie do hospicjum i 'relanium brać w razie podejrzenia napadu'.
Jak najbardziej mama powinna się znaleźć pod opieką hospicjum.
SiZarEloo97 napisał/a:
relanium brać w razie podejrzenia napadu'.
Mogło Relanium przy takich dawkach powodować u mamy stan otępienia, przysypiania, odpływania. Sprawdźcie teraz kiedy Relanium będzie brane doraźnie czy stan mamy się choć trochę poprawi.
Witam ponownie , wczoraj mama o 23 dostała ataku padaczki. Wezwałem karetkę. Dostała relanium 10 mg domięśniowo. Później pojechała na SOR gdzie dostała kroplówkę wzmacniającą + miała badania krwi (zał.) Jutro jedziemy na TK głowy z kontrastem do CO w Gdańsku , proszę podpowiedzcie jak skutecznie poprosić radiologa o szybszy opis. Pozdrawiam.
SiZarEloo97,
Wyniki przy mamy chorobie nie są takie najgorsze, trochę więcej limfocyty poszły w dół ale to zapewne wynik choroby podstawowej, trzeba uważać bo obniżony jest przez to układ odpornościowy i mama może łatwo łapać wszelkie infekcje.
SiZarEloo97 napisał/a:
Jutro jedziemy na TK głowy z kontrastem do CO w Gdańsku
Nie wiem czy coś wskórasz, ja też jestem pod Ich opieką (konkretnie mąż) i nigdy nam się nie udało nic przyśpieszyć.
Próbuj, poproś w gabinecie, gdzie mama będzie miała badanie, pielęgniarki, które przygotowują do badania przeważnie są bardzo uczynne/pomocne.
Mama już po badaniu TK - niestety nie udało się przyspieszyć opisu , ale zajechałem z mamą na SOR ponieważ słabo się czuła. Miała zrobione badania krwi i rtg płuc (strasznie zaczęła kaszleć z dnia na dzień - zapewne przez to że przez chwilę była na dworze przy tym jak karetka ją zabierała). Czekamy na wyniki , może zostanie w szpitalu ...
RTG płuc nic nie wykazało (płuca czyste , bez płynu) , mama przyjmuje antybiotyk. Mama w czasie przetransportowywania do karetki była chwile na dworze pod kocem i prawdopodobnie to spowodowało zapalenie oskrzeli. Mama z dnia na dzień coraz lepiej mówi , zaczyna znów chodzić. Ale obawiam się ze to tylko na chwile. Ta choroba ją tak wyniszcza..
Mama w czasie przetransportowywania do karetki była chwile na dworze pod kocem i prawdopodobnie to spowodowało zapalenie oskrzeli.
Mama już w ostatniej morfologii miała drobne odchyłki i ostrzegałam, że trzeba uważać bo łatwo o jakąś infekcję. Trochę powietrza, zmiana środowiska i organizm szybko złapał chorobę. Ważne, że jest lepiej
SiZarEloo97 napisał/a:
Ale obawiam się ze to tylko na chwile
Nie myśl o tym, w tej chorobie te lepsze chwile są najpiękniejsze i trzeba się nimi cieszyć i pielęgnować.
SiZarEloo97,
Bardzo dobrze, teraz tylko wybrać hospicjum, zanieść skierowanie i umówić się na pierwszą wizytę (mogą być kolejki) a później już będzie lepiej bo będzie stała pomoc lekarska.
Witam , dziś byliśmy z wizytą u Pani Onkolog. Opis TK w załączniku. Pani onkolog skierowała mamę do poradni neurologicznej. Gdzie lekarz ma zapobiec napadom padaczki. (wizyta 10.10.17). Po tym terminie mama zgłasza się do CO gdzie zostanie ustalona chemia w tabletkach. Wiem że guz bardzo urósł ale najprawdopodobniej jest to efektem 3-miesięcznego czekania na radioterapię. Stan mamy dobry. Odkąd przyjeżdża HD mama zaczyna chodzić przy balkoniku oraz płynnie mówi. Cieszymy się z dobrych chwil. Pozdrawiam.
SiZarEloo97,
Staraj się żeby Mama jak najwięcej chodziła. Poprawa stanu jest najprawdopodobniej związana z włączeniem sterydów, jako powikłanie będziecie mieli zaniki mięśni nóg. Trzeba się starać opóźnić te objawy.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum