Jacku Drogi
Ogromnie mi przykro...Straszna tragedia. Dla Ciebie i Dzieci:( Słów brakuje...
Kiedy mieliście szansę - po różnych kolejach losu - na normalne, szczęśliwe życie los Wam szansę tą - w sposób okrutny - odebrał..:(
nie wyobrażam sobie co czujesz, nie wyobrażam sobie, co czują te dzieciaczki.
Przecież To Maleństwa jeszcze. Potrzebują Mamy...
Boże, jakie to życie jest okrutne i niesprawiedliwe:(
Jacku, moje serce płacze razem z Tobą. Niech Danusia nad Wami czuwa.
Nad Tobą i Dziećmi. Dużo siły, bo trudno to ogarnąć rozumem...
ściskam mocno