Pewien facet szukał noclegu w hotelu lecz nie było wolnych miejsc.
Prosi jednak recepcjonistę:
- Może jednak ma pan jakiś wolny pokój lub jakieś łózko?
- Wie pan, mam pokój, w którym śpi jeden gość a drugie łóżko jest wolne -
informuje recepcjonista. - On na pewno byłby z tego zadowolony, bo zmaleją
mu koszty wynajmu. Ale jest jeden problem, ten pan strasznie chrapie, cale
piętro sie skarży na niego.
- Nie szkodzi biorę.
Następnego dnia rano recepcjonista pyta faceta, jak minęła mu noc.
- Dziękuję, jeszcze nigdy sie tak nie wyspałem - odpowiada tamten.
- A nie przeszkadzało panu chrapanie?
- Nie od razu sobie z tym poradziłem.
- Jak to?
- Jak wszedłem, to już prawie spal, przechodząc pocałowałem go w policzek i
powiedziałem "Dobranoc przystojniaczku"
- A on? - pyta, coraz bardziej zaciekawiony, recepcjonista.
- Przez cala noc nie zmrużył nawet oka patrząc na mnie podejrzliwie.
Małżeństwo góralskie miało dwudziestoparoletnią córkę no i koniecznie chcieli ją wydać za mąż. Wzięła matka córkę na rozmowę i mówi do niej :
- Córuś, ty córuś trza Ci za mąż iść
- oj trza mamuś, trza
- tylko pamiętoj córuś, że twój narzeczony mo być: łoszczędny, głupi i nieruszany
- dobrze mamuś, bede pamintać
Minął jakiś czas i córka przyjeżdża do domu rodziców z narzeczonym z miasta.
Zasiedzieli się długo no i wichura za śnieżycą na dworze sie rozszalała. Więc matka mówi:
- Nikaj nie pojedziecie, prześpita się tutej. Pościele wam w izbie dwa łóżka
Młodzi zgodzili się na to więc tak też się stało.
Rankiem córka wychodzi z pokoju cała uśmiechnięta. Widząc to matka się pyta:
- i jak córuś ten twój narzeczony, łoszczędny jest ?
- oj mamuś jaki łon łoszczędny. Tylko co żeśmy weszli do izby to on mówi "Po
co mamy brudzić dwa łóżka, prześpijmy się w jednym"
- oj łoszczędny jest córuś, łoszczędny. A głupi jest?
- oj mamuś jaki on głupi !!! Poduszkę zamiast pod głowę to on mi po dupę wsuwa
- oj głupi, córuś głupi. A nie ruszany jest ??
- oj mamuś, siusiaka to on miał w celafonie jeszcze. :D:D
LIST
Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Dusia.
PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.
Poszłam do doktora ażeby mi co dał, bo na więcej dzieci nas z Zenusiem nie stać. Najpierw spytał jak mi się układa współżycie. Ja powiedziałam, że
normalnie: ja się układam, a Zenuś se współżyje. Doktor dał mi różne takie tabletki i gumkę dla Zenusia. Potem polecił kalendarzyk małżeński. Chciałam kupić w kiosku, ale mieli tylko orbisowski. Aha! Doktor założył mi taką fikuśną spiralkę...
WTOREK
Zenuś se pofolgował. Tylko z roboty wrócił, od razu się za folgę chwycił. Śmiechu miałam co niemiara, bo przy folgowaniu spirala puściła i tak zasprężynowała, że Zenusiem o tapetę cisnęło. A cała pościel do prania...
ŚRODA
Dziś, jak się Zenuś zabrał do folgowania, to sięgnęłam po prezerwatywę. Nie spodobała mu się ona. Może trzeba było wyjąć ze sreberka? Teraz mnie uwiera i przy chodzeniu zgrzyta.
CZWARTEK
Doktor kazał mi dokładnie liczyć do 28 względem dni płodnych. No to jak wieczorem Zenuś folgę wyjął i zległ na mnie, zaczęłam liczyć... doliczyłam do 7 i zasnęłam, bo jak człowiek z trzeciej zmiany wróci to jest taki utyrany, że tylko by spał.
PIĄTEK
Wzięłam tabletkę. Zleciała mi po ciemku na dywan. Zaczęłam szukać, a że się przy tym szukaniu wypięłam Zenuś na nic już nie czekał. Zaszedł mnie znienacka od tyłu, skorzystał z wypięcia i pofolgował se do woli. Co te chłopy w tym widzą?
SOBOTA
Wetknęłam sobie takie dwie śmieszne pianki. Dwie - na wszelki wypadek. Ale się Zenuś przeląkł! Jak się spieniły to pomyślał, że to jaka choroba, albo że tymi piwami pryska co ich wcześniej osiem wypił, bo go po wódce suszyło.
NIEDZIELA
W telewizji pani poseł Labuda mówiła o minionym okresie. Szczęściara! A mnie się spóźnia.
PONIEDZIA??EK
Doktorzy znają swój fach! Ten mój mówił, żebym względem kontroli zaszła do niego za tydzień. Tydzień minął no i zaszłam, tylko że nie do doktora, ale jak zwykle. Co ja teraz pocznę? Zenuś mówi, że pewnie chłopaka,
Czy Tobie plemniki mózg zalewają?
Miewałem tak przed chorobą.
Uwzględnij, że to forum jest mocno zdominowane przez kobiety.
Chociarz czepiam sie bez sensu. Te na filmiku się śmiały (poza jedną!)
Skoro uważasz, że to pornografia, to jako moderator usuń mój post. Ale będziesz musiał uzasadnić mi tę decyzję. Będziesz pierwszym, kto zdefiniuje pornografię, co to w ogóle jest, jej granice j. Jak dotąd, nikomu w Polsce nie udało się tego ująć w sensowne przepisy.
Gwoli ścisłości, nie cierpię pornografii, ale co innego erotyka, ujęta artystycznie.
Erotyka, to kultura, pornografia - to zezwierzęcenie, choć to obraza dla zwierząt. Różnica łatwo czytelna. Zwierzęta robią, co muszą, a człowiek?
A ten filmik jest do śmiechu, wykonany z ukrytej kamery. Takich filmików w telewizji jest mnóstwo.Po otwarciu tej strony, znajdziesz więcej śmieszności.
Lubię się pośmiać, a ty? Pewnie, można cięgiem rozmawiać o cierpieniu, bólach, licytować się kto osiągnął mniejszy wynik PSA, o doktorach, etc. Można też zostać bigotem (jak już się nie może) i umoralniać.
Ooo, też zacząłem moralizować. Właśnie, przed 1,5 godz. słyszałem jak jeden poseł przekręt, w TV umoralniał drugiego posła. No tak, ale w naszym kraju, pełno jest ludzi z "uczuciami religijnymi" (sama nazwa beznadziejna, uczucie miłości to ja mogę mieć do żony, a religijne?, do czego,co to w ogóle jest?), którzy stają się nawiedzonymi strażnikami.
Na forum rak-prostaty, to nie ty zablokowałeś mojego posta? Umieściłem tam kawał, z googli,
ogólnie dostępny, ale nie,to niepoważne! Wszak tam też jesteś moderatorem.
Proponuję trochę rozsądnego umiarkowania.
Planowałem tu umieścić zdjęcie psa mojej wnuczki. Nie zrobię tego, bo pies jest czarny i przez to mogę być oskarżony, że umieszczam diabła w psiej skórze.
P.s.
To,że ktoś na forach zachwala jakieś "cudowne leki na raka" jest w porządku? To, że ktoś może odstawić leki przepisane przez lekarza, i zacznie truć się niesprawdzonymi "specyfikami"i szybciej przenieść się na łono Abrahama, to jest ok? O tak, to etyczne.
E tam, szkoda słów. Niech inni ocenią, czy ten filmik był nieetyczny, Jeśli tak uznają, pisał będę tylko o bólach, cierpieniach, będę pocieszał, że "tam" już jej (osobie, duszy?) dobrze i takie tam.
Tymczasem dobrej nocy i niech Ci się przyśnią aniołki, grzeczniutko prosto siedzącymi, z rączkami na kolankach.
Nieśmiało zapytam:
Do kogo ten post - instrukcja jest skierowany? Do moderatorów czy do osób często chorych, którym nie zawsze w głowie jest testowanie- majstrowanie na forum. Moim skromnym zdaniem, jak najmniej kombinowania. A co ma zrobić nieobyty z komputerem człek, powiedzmy 70 -letni, a chce podzielić się swoją wiedzą, doświadczeniem? Może informatyka wynająć? Nie krytykuję, forum jest ok, ale sami wiecie, jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do .....
Wiem, że dokładacie wszelkich starań, by forum było jak najbardziej wszechstronne "onkologicznie", zatem życzę wytrwałości w jego doskonaleniu.
Wspominam tę wypowiedź, bo widzę jak "ewoluujesz" I takiego Cię wolę : uśmiechniętego Bo chyba w ten właśnie sposób najlepiej odreagowujemy i pomagamy sobie i innym.
Na Mrakada się nie gniewaj - bo miała być to zapewne zwykła humorystyczna uszczypliwość (mnie, prywatnie, ciągle takimi częstuje , a lubimy się przecież bardzo i szanujemy) i uśmiechnij się znów proszę
I bardzo dziękuję za akcję "Gladiator" w dziale dot. m.in. schorzeń prostaty, rewelacja - słychać Was Panowie /w świetle akcji Amazonek/ coraz częściej i wyraźniej !
pozdrawiam Cię serdecznie.
Skoro uważasz, że to pornografia, to jako moderator usuń mój post.
Moderowanie nie polega na kasowaniu wszystkiego co mnie się nie podoba! Twój filmik mnie rozbawił. Nasz problem polega na róznym rozumieniu poczucia humoru. Chciałem dowcipnie skomentować Twoją wypowiedź i jak zwykle nie wyszło.
Cytat:
Będziesz pierwszym, kto zdefiniuje pornografię, co to w ogóle jest, jej granice j. Jak dotąd, nikomu w Polsce nie udało się tego ująć w sensowne przepisy.
Gwoli ścisłości, nie cierpię pornografii, ale co innego erotyka, ujęta artystycznie.
Erotyka, to kultura, pornografia - to zezwierzęcenie, choć to obraza dla zwierząt. Różnica łatwo czytelna. Zwierzęta robią, co muszą, a człowiek?
Często powtarzam, że kobiecie nigdy nie należy przeczyć, bo wcześniej czy później zrobi to sama. Nie sądziłem, że odniesie się to do Ciebie i tak szybko!
Cytat:
Lubię się pośmiać, a ty?
Bardzo lubię!
Cytat:
Pewnie, można cięgiem rozmawiać o cierpieniu, bólach, licytować się kto osiągnął mniejszy wynik PSA, o doktorach, etc. Można też zostać bigotem (jak już się nie może) i umoralniać.
Na Boga, oby nie w tym wątku!! Załóż specjalny.
Cytat:
Ooo, też zacząłem moralizować.
Samokrytyka i dystans do siebie zawsze jest mile widziany.
Cytat:
Na forum rak-prostaty, to nie ty zablokowałeś mojego posta? Umieściłem tam kawał, z googli,
ogólnie dostępny, ale nie,to niepoważne! Wszak tam też jesteś moderatorem.
Nie jestem moderatorem
na forum rak-prostaty. Zdziwiło mnie, że nie mogę otworzyć Twojego posta. Jak widać oprogramowanie nie jest doskonałe i czasem się sypie w niespodziewany sposób. Mnie się to wyjątkowo często zdarza.
Cytat:
Planowałem tu umieścić zdjęcie psa mojej wnuczki. Nie zrobię tego, bo pies jest czarny i przez to mogę być oskarżony, że umieszczam diabła w psiej skórze.
Rakar, w wątku nasze zwierzaki były już nawet tarantule.
Cytat:
To,że ktoś na forach zachwala jakieś "cudowne leki na raka" jest w porządku? To, że ktoś może odstawić leki przepisane przez lekarza, i zacznie truć się niesprawdzonymi "specyfikami"i szybciej przenieść się na łono Abrahama, to jest ok? O tak, to etyczne.
To nie jest etyczne. Z drugiej strony nie można zamykać oczu i udawać, że problemu nie ma. Słyszałeś pewnie, że tonący brzytwy się chwyta.
Cytat:
pisał będę tylko o bólach, cierpieniach, będę pocieszał, że "tam" już jej (osobie, duszy?) dobrze i takie tam.
Byle nie w tym wątku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
_________________ Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
Jak widać, drugoplanowa postać może budzić większe zainteresowanie. Tylko, żeby nie było bójki wśród moderatorów w temacie, co można, a czego nie można pokazywać.
Ten gościu, w oddali ze zbukami, to jakby ja, też z podobnym brzuszkiem (e, ja mam mniejszy).
A ja mam do Cię pytanie: któraś to Ty na zdjęciu? A może ogłosisz konkurs, o, no właśnie, o co?
Niech forumowicze zgadną.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum