1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Jak to wytrzymać
Autor Wiadomość
jolandar35 


Dołączyła: 02 Sie 2013
Posty: 28
Skąd: New York
Pomogła: 9 razy

 #271  Wysłany: 2015-09-29, 16:13  


mysle ze musisz utrzymywac Mamusie w czystosci ,mycie obowiazkowe -wiem ,ze jest ciezko ale powinnas ,odparzenia,odlezyny ,no I do tego zapach .Moja Mamusia nie dala sobie zalozyc pampers wiec radzilam sobie podkladami abym nie miala brudnej poscieli i lozka/byla" swiadoma' az do konca /.Co do "brudnej wody" to moja nia wymiotowala pare godzin przed odejsciem -najpierw brudna woda ,pozniej konsystencji fusow od kawy.no coz ...jestesmy tu z Toba
 
BEATASO 


Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 197
Pomogła: 21 razy

 #272  Wysłany: 2015-09-29, 18:56  


Dzisiaj musiałam umyć mamę dwa razy. Zawołałam naszą p. Doktor rodzinną. Mówi, że to najprawdopodobniej z dróg rodnych leci. Myję mamę a ona nie chce mówi nie teraz. Ale co mam zrobić. A wiecie, że nasza odleżyna się zagoiła. Niczym jej nie smaruje, mama w pampersie a odleżyny nie ma. Ironia losu. Patrzę jak mama gaśnie i wydaje mi się , że oprócz choroby dzieci to nic gorszego niż to co przeszłam przez ostatnie 4 miesiące mnie spotkać nir może. Mama nie je pije najwyzej 2 szklanki dziennie i tyle. Jest coraz słabsza a ja czuję się tak cholernie winna że tylko siedzę.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #273  Wysłany: 2015-09-29, 19:54  


BEATASO,

A co doktor rodzinna powiedziała a stanie ogólnym mamy? a dlaczego nie przychodzi do Was lekarz z hospicjum?
 
BEATASO 


Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 197
Pomogła: 21 razy

 #274  Wysłany: 2015-09-29, 20:20  


Lekarz z hospicjum był i powiedział, że trzeba się przygotować, ogólnie dziwny jest na każde pytanie mówi taka choroba. Doktor która prowadziła mamę, wyprawiła nas do domu jeszcze w czerwcu ze skierowaniem do HD i HS. I też mieliśmy się przygotować. Neurolog ktorego przywieźlismy do domu zdziwił się ze mama jest w takim dobrym stanie, pracuje on w HS i powiedział, że jak nie będziemy dawali rady to wezmą mamę do HS. Wszyscy twierdzą, że moja mama umiera i że trzeba dziękować Bogu , że nie boli i nie ma duszności.

A ja mam wrażenie, że czegoś nie zrobiłam, że może oni się mylą.
 
asia333 


Dołączyła: 17 Cze 2015
Posty: 185
Pomogła: 26 razy

 #275  Wysłany: 2015-09-29, 20:24  


BEATASO, prosze nie zadreczaj sie,jestes wspaniala corka robisz wszystko co w twojej mocy zeby mamie ulzyc,zeby moa godnie odejsc...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #276  Wysłany: 2015-09-29, 21:13  


Cytat:
A ja mam wrażenie, że czegoś nie zrobiłam, że może oni się mylą.


Powiedz kochana a co miałabyś jeszcze zrobić oprócz tego, że z miłością, sercem i troską dbasz o mamę? Myślisz sobie, że może Oni wszyscy się mylą i nie są to ostatnie chwile mamy a Ty siedzisz i nic nie robisz? takie masz myślenie. Tylko pomyśl sobie i wytłumacz, że mamy już nie da rady uratować, choroba postępuje, wyłączając kolejne organy, proces umierania może trochę potrwać, to jest nieludzkie, fakt i co będziesz mamę wozić po szpitalach, lekarzach, wykonywać badania i narażać Ją na stres, cierpienie, Ona już na to nie ma siły. Tylko to mogłabyś jeszcze zrobić ale zgodzisz się ze mną, że to byłoby nie ludzkie. Mama odchodzi, ile to potrwa wie tylko najwyższy o ile istnieje a Ty możesz zrobić tylko to co robisz do tej pory i nie rób sobie wyrzutów sumienia i nie zadręczaj się.
:tull:
 
Kasiastka 


Dołączyła: 28 Sie 2015
Posty: 30
Pomogła: 7 razy

 #277  Wysłany: 2015-09-29, 21:22  


Cześć,

BEATASO przechodzę w tej chwili przez podobne problemy, mój tatuś ma się coraz gorzej. Rak zdiagnozowany niecałe dwa miesiące temu, a od wczoraj ma problemy ze wstawaniem z łóżka, coraz trudniej zrozumieć, co mówi, choć mówi jeszcze dużo... Wiem, że już blisko... :(:(:( Uważam, że teraz najważniejsze jest, aby chory czuł, że przy nim się jest, że nie jest sam...
 
BEATASO 


Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 197
Pomogła: 21 razy

 #278  Wysłany: 2015-09-29, 21:32  


Dziekuję Wam. Znowu.

Ja mam jakieś zachwiania emocjonalne.

Niby wiem a nie wiem.
Jak siedzę przy mamie czuję się jak sęp nad ofiarą.
Wytrzymajcie ze mną jeszcze trochę, bo bez Was przepadnę.

I znowu ryczę.
 
eweluta 



Dołączyła: 24 Paź 2012
Posty: 241
Pomogła: 105 razy

 #279  Wysłany: 2015-09-29, 21:49  


Nie płacz, nie przy mamie.Spróbuj uspokoić skołatane nerwy -Ona czuje Twój niepokój.
Przyłóż głowę do poduszki obok mamy , pogłaszcz Ją i mów cichutko jak bardzo Ją kochasz ,po wspominaj jakieś dobre wydarzenia ,zapytaj czy pamiętam te dobre chwile.
Nie myśl czy jadła , czy trzeba umyć...
Może to pozwoli ukoić troszkę Twój ból a Jej pozwoli spokojnie "zasnąć".
Ściskam Cię bardzo mocno i modlę się za Was .
_________________
Eweluta.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #280  Wysłany: 2015-09-29, 21:52  


Masz prawo mieć zachwiania emocjonalne, masz prawo czuć się tak jakby przejechał po Tobie czołg, to co czujesz to odczucia spowodowane nieludzkim zmęczeniem, nie wiem czy koń zdołałby to wytrzymać, a Ty jesteś tylko i aż człowiekiem. Będziemy z Tobą do końca, tyle ile będzie trzeba, wytrzymaj, dasz radę, gdybym umiała i mogła się modlić / nie umiem niestety, zazdroszczę tym co umieją / to modliłabym się o rychłe zakończenie Waszego cierpienia. Mam wielką nadzieję, że los i opatrzność okaże się dla Was łaskawa. Mocno przytulam do serca, płaczę nad Tobą i razem z Tobą.
 
jussti 


Dołączyła: 16 Wrz 2015
Posty: 81
Skąd: Łódź

 #281  Wysłany: 2015-09-30, 12:51  


Beataso musisz też dbać o siebie. Jestem z Tobą myślami.
_________________
Boję się
 
BEATASO 


Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 197
Pomogła: 21 razy

 #282  Wysłany: 2015-09-30, 16:51  


U nas bez zmian.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #283  Wysłany: 2015-09-30, 17:07  


BEATASO,

Sił życzę, przytulam i myślami jestem z Wami. :tull:
 
BEATASO 


Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 197
Pomogła: 21 razy

 #284  Wysłany: 2015-09-30, 17:33  


Dziekuję Marzena, żyję i staram się jakoś funkcjonować ale to już ostatki sił. Pielęgniarka była dzisiaj i rozkłada ręce. A my trwamy. Bez myśli bez niczego, chyba tak to można nazwać. Pustka w głowie.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #285  Wysłany: 2015-09-30, 18:08  


BEATASO,

Tak ciężko mi coś doradzić, trochę to dziwnie wszystko wygląda. Do nas jak przychodziła pielęgniarka z hospicjum to potrafiła ocenić stan mamy dokładnie, czy jeszcze nie czas czy już zbliża się koniec, nie pomyliła się. Według mnie mama odchodziła a Ona do mnie, że nie na pewno nie dziś, na drugi dzień jak była, tylko spojrzała na mamę to powiedział od razu, że to już koniec i mama po paru godzinach odeszła. Czy Ty widzisz zmiany w mamy wyglądzie? w twarzy, skórze, zmienia się lekko koloryt, skóra staje się taka przezroczysta, ja nawet uważam, że jakby stawała się wyprasowana twarz, strasznie wyciągają się rysy twarzy, jakby bardziej wyraźny stawał się nos. Nie sinieją paznokcie?, jak ciśnienie mamy, mierzycie? Ja wiem, że u każdego może być inaczej ale Tobie zrujnują psychikę tym ciągłym twierdzeniem, że mama odchodzi a Ty żyjesz w ogromnym napięciu i jak na posterunku w ciągłej gotowości, tak się nie da. Dobrze określiłaś, że czujesz się jak sęp czekający na......Czy Ty sama dostrzegasz u mamy jakieś zmiany? Strasznie współczuje tej całej sytuacji.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group