Lidziu według mnie rakolec jak na razie się zatrzymał i ani w jedna ani w drugą stronę a to gdyby oczywiście moje przypuszczenia się sprawdziły byłoby super wiadomością. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i trzymam kciuki by była to prawda.
_________________ Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
Klarysa, dziękuję bardzo ale widzę, że stan się pogarsza.
M. mocno kaszle i jest coraz słabszy. Męczy się szybko i jest coraz mniej aktywny.
Ale wiem, że niestety lepiej już nie będzie. Rakolec robi swoje......
_________________ Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
No tak, niestety tak to działa. Ale mimo wszystko Lidio życzę, aby sił tych fizycznych i psychicznych Tobie no i M. nie brakowało, bo to przecież przed Nim najtrudniejsze. Cały czas pamiętam, trzymam kciuki za mimo wszystko lepsze jeszcze dni, albo chociaż godziny! Pozdrawiam i przytulam
_________________ "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do końca"
Lidio
Czytam cały czas Twój wątek, dasz radę, z Twojej mądrości czerpię siły w niełatwych dla mnie chwilach, mam bardzo chorego męza, oraz mamę, w chwilach słabości czytam Twoje słowa i mówię sobie "ucz się od tej kobiety"
Pozdrawiam gorąco
Barbara
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum