I jak po wizycie lekarza, biegunka się uspokoiła? U mojej mamy nie było biegunki jako takiej ale każdy pampers był z niespodzianką, mimo, że niewiele jadła ale to już było bliżej.........
Jak obecnie stan mamy?.
Wiem, że Ci ciężko, nie jest łatwo opiekować się chorą osobą i psychicznie też podupadamy, ale kto inny jak nie my pomożemy naszym najbliższym w tym najcięższym okresie ich życia.
Niby to samo a każdy przypadek jest inny. Bardzo trudno przewidzieć, pomimo istniejących czynników prognostycznych, przebieg choroby u konkretnego chorego..
Ale na szczęście każdemu ( tak myślę) - można poprawić kondycje psychiczną i fizyczną oraz poprawić jego komfort życia. Takie są założenia opieki paliatywnej...
Malinko70, czytałam i czekałam co nam napiszesz. Dziewczyno, jesteś niesamowicie mądra życiowo!
TK głowy-czysto (uff), ale też kiepski stan Mamy Dobrze, że Mama wraca do domu i mam nadzieję, że noc minie Wam spokojnie, czego mocno życzę!
Malinko, mam nadzieję, że po tej pierwszej nerwowej połowie nocy było trochę spokojniej. Swoje pierwsze "kroki" rano pokierowałam na Twój wątek. Najbardziej boli fakt, że nie umiemy pomóc naszej kochanej i bliskiej osobie
Przytulam mocno
Siostra nie miała racji, bo Ty zrobiłaś wszystko żeby mamie ulżyć. Sterydy mają pomóc mamie lepiej oddychać a chyba o to chodziło, żeby mama się nie dusiła i nie cierpiała. Bardzo przykre, że zostałaś sama w tej trudnej chwili, ale na to nie masz wpływu, każdy jest dorosły i wie co robi. Jesteś bardzo dobrą córką, pełną oddania dla mamy.
Malinko jeśli ciśnienie spada, puls rośnie to też nie jest dobry znak.
Jesteś cały czas w moich myślach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum