dziękuję AndziaO!!!!!!!!staramy się być silne!!!!!!!moja Kasieńka bardzo cierpi z powodu poparzenia rączek i nóżek! płacze....nic jej nie pomaga! miała stosowane wszystkie możliwe żele i maści. nie może chodzić-stopy są zaognione! nie wiemy w jaki sposób możemy jej pomóc! serce się kraja nie mogąc nic zrobić! nie chcę by tak cierpiała.....!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
wyniczki znów spadły LEUKOCYTY-0,06 HEMOGLOBINA-9,1 PŁYTKI KRWI-7 CRP-54 wczoraj byłam u mojego serduszka! jest troszkę niemrawa, wszystko ją drażni... najbardziej to że nie może nic zrobić bo ją rączki bolą! dostaje leki przeciwbólowe. jeszcze troszkę słoneczko....czas leczy.... damy radę.... musimy!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
moje słoneczko w domku....nabiera sił bo wiele nie zostałodo operacje która odbędzie się jednak w terminie(14 lipca)! cieszę się bardzo że wkońcu będziemy miały to za sobą ale z drugiej strony do moich drzwi zapókał ogromny strach....
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
Dziękuję Katarzynka36!!!!! jutro Kasieńce robimy pożegnalnego grilla! będzie to jej ostatni grill przed operacją i mój przed porodem! później muszę obejść się ze smakiem z takimi pysznościami.... ja czuję się dobrze! do porodu zostało 12 dni! raczej wszystko się przedłuży i poczekamy sobie aż Kasiunia wróci do Bydgoszczy!!! wkońcu ciocia musi zobaczyć swoją malutką baletnicę!!!!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
Wczoraj miałyśmy grilla pożegnalnego( przed operacją)! było cudownie.... z rana padało ale jak się zbierałyśmy wyszło słoneczko i zrobiło się cieplutko! Kasieńka była cały czas uśmiechnięta, grała w piłkę i zajmowała się maluchami! to wspaniały czas spędzony z całą rodzinką.... musimy to powtórzyć! Kocham cię słoneczko!!!!!!!!!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
Kasieńka nie może się doczekać przyjścia na świat małej Lenki.... tak bardzo chciałaby być tu z nami ale niestety! ona tam we Warszawie a my tu....w Bydgoszczy! tam operacja i chwile strachu a tu narodziny...! ciężko się cieszyć gdy moje słoneczko walczy z chorobą! mam nadzieję że będą tylko dobre wiadomości i szybko wróci do domku by cieszyć się z nami naszym szczęściem!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
wczoraj Kasieńka pojechała do Warszawy i.................wróciła! nasza Służba Zdrowia jest niezawodna! profesor stwierdził że operacja się nie odbędzie bo ma pogrzeb i Kasi wyniki(krwinki białe) są niezadowalające- mimo że wszytko było konsultowane przez lekarzy z Bydgoszczy! Kasieńka ma wrócić do Warszawy w poniedziałek i prawdopodobnie operacja odbędzie się we wtorek- ale tu też może wszystko się wydarzyć!!! stres niepotrzebny i podróż która nie była krótka a wyczerpująca tym bardziej dla mojego słoneczka....
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
operacja przełożona.... nie wiadomo jeszcze na jaki termin! napewno nie odbędzie się w najbliższym tygodniu. Leukocyty spadły o połowę dlatego musimy poczekać na regeneracje! Kasieńka śmieje się że poczeka aż ja urodze by mogła zobaczyć Lenkę i spokojnie poddać się operacji! dziś spędziłyśmy wspaniałą niedzielę z rodzicami! pojechałyśmy na wycieczkę i nawet pozwoliła sobie zrobić kilka zdięć! było wspaniale!!!!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
O, znów przełożona operacja?! No, ale skoro leukocyty spadły to nie ma co ryzykować...
Może rzeczywiście, Kasia zdąży zobaczyć Lenkę przed operację, co Moniczko?
Ściskam kciuki za Waszą Trójeczkę: Kasię, Ciebie Moniko no i najmlodszą Latorośl - jeszcze w brzuszku, ale kto wie? pewnie juz niedługo
operacja nie wiadomo kiedy się odbędzie! leukocyty prawie nic nie wzrosły a lekarze nie chcą podwyższać lekami tylko naturalnie.... Kasieńkę zaczęła ostatnio boleć ta noga. troszkę się martwiliśmy! dziś zrobiono jej prześwietlenie i okazało się że minimalnie zmniejszył się guz!!!! czekamy na następny termin bo mój( jeżeli chodzi o poród) mija jutro a malutka nie chce przyjść na świat!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
trzymam kciuki za poprawe wyników Kasieńki i za Twoj porod, zeby wszystko dobrze sie ulozylo, zeby Kasienka jeszcze przed operacja zobaczyła małą Lenke:) super ze guzek sie troszke zmniejszyl to super wiadomosc!
Trzymam za Was 3 Kobitki kciuki i zycze zdrowia
dziś po badaniach! niestety leukocyty wzrosły tylko do 1800! Kasieńka dostanie sterydy! no i pozostało czekanie.... czekamy na operacje i poród który wciąż się przedłuża mimo że jestem już po terminie! wciąż wierze że moje słoneczko zdąży zobaczyć Lenkę bo kupiła jej pierwszą lalę!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum