Jeśli mamie nie podają w szpitalu jakiś leków uspokajających to może warto takie wdrożyć. Może mama się boi, ma lęki, depresję a nie chce Wam o tym mówić. Porozmawiaj z lekarzem w szpitalu.
Wczoraj miałam załamanie , dzisiaj już ze mną lepiej . Dziękuję Wam za rady.
Ja po prostu nie mogłam "przeżyć" płaczu mojej mamy. To jest najgorsze.
Godzę się z tym , że krzyczy po mnie . Mogę znieść to , że błądzi swoimi wypowiedziami ale płaczu nie jestem wstanie wytrzymać.
Dzisiaj mama miała pierwszą lampę , jest bardzo słaba po niej.
Czasami była w swoim świecie a czasami jakieś pół minuty normalna.
Rozmawiałam z ordynatorem i wytłumaczył mi , że ze względu na ilość guzów
muszę się przygotować na takie zachowanie mamy. Że ją nic nie boli , jedynie mięśnie mogą
ją boleć bo cały czas leży. Więc ja masuje , ma strasznie suchą skórę. Więc nacieram olejkami.
Stóp nie mogę masować , że względu na skórę , kazali mi tylko lekko wklepywać olejek.
Jedyny ból na jaki muszę zwrócić uwagę to ból głowy i nerki.
Mam problem z piciem , mama nie chce pić . Bardzo zgęstniał jej mocz. Zacewnikowali mamę , ze względu na tą marską nerkę. Na razie nie można założyć nefrostomii.
Prosiłam ordynatora aby sprawdził czy ma przerzuty do kości , to mi odpowiedział że aby sprawdzić
to musieliby jej zrobić scyntygrafie. A na to nie ma pieniędzy.
Więc mu powiedziałam , żeby sprawdzili wapń zjonizowany , Lekarka z hospicjum powiedziała
że jak wynik jest wysoki ponad normę to to może oznaczać , że sa przerzuty.
Jedynie to mi obiecał , bo to takie badanie. Nie wiem co o tym myśleć.
[ Dodano: 2015-05-20, 21:19 ]
Miało być " bo to tanie badanie"
Chce wiedzieć czy moja mama juz umiera? Lekarz nie chce nic mówić.
A ona dostała dzisiaj gorączkę , cały bok ma fioletowy , i kolana i jedną rekę .
Bardzo cięzko oddycha. Daja jej manitol , furosemid i jakiś antybiotyk i pyralgine.
Jeśli ten oddech jest taki wilgotny, rzężący - to objaw, który może świadczyć o odchodzeniu.
AniaT napisał/a:
Daja jej manitol , furosemid
Wygląda zatem na to, że leczą obrzęk mózgu.
Nie wygląda to optymistycznie - z drugiej jednak strony - cały czas leczą - czyli dają naświetlenia. Gdyby stan Mamy był krytyczny, to raczej nie byłoby rozsądne włączać radioterapię...
Trudno powiedzieć, nie widząc chorego
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie obwiniaj się, to nie Twoja wina, tak widocznie miało być. Mama nie chciała przy Tobie umierać, tak czasami chorzy wybierają. Jesteś wspaniałą córką, która robiła wszystko żeby mamie pomóc, ulżyć. Twoje wyrzuty sumienia na nic się nie przydadzą a tylko doprowadzają Ciebie do kiepskiego stanu. Ratujemy do końca. Każdy z nas tak jak i Ty ma gdzieś tam w głowie myśli czy chemia, radioterapia pomoże naszym bliskim czy też pogorszy ich stan.
Bardzo Ci współczuję, przyjmij najszczersze wyrazy współczucia
Aniu!
absolutnie nie jesteś niczemu winna! Stało się to co się stać musiało z racji choroby, tak chciał los, a Ty nie miałaś na to żadnego wpływu. Rak zabiera nam naszych bliskich fizycznie, pozostawiając zgliszcza w psychice nas opiekunów. Postaraj się ochłonąć, odpocząć, może po ostatnim pożegnaniu mamy wyjedż na kilka dni w jakieś piękne miejsce, koniecznie odpocznij. Ściskam Cię serdecznie i bardzo głęboko współczuję, jesteś bardzo dzielną młodą kobietą.
Absolutnie niczemu nie jesteś winna! Dałaś o mamę, starałaś się o wszystko.
Przypuszczam ,że lekarze wiedzieli ,jaki jest stan Twojej mamy , ale nie chcieli dokładać Ci przedwcześnie zmartwień. I tak byś nić nie mogła zmienić. Przypuszczam ,że jesteś przemęczona i milczenie lekarzy podyktowane było troską o Ciebie.
Jesteś dzielną kobietką, która udźwignie wiele, ale nikt nie jest z żelaza. Przykro mi ,że Twoja mama odeszła, ale odrzuć poczucie winy. Czy mogłaś zrobić więcej? Przypuszczam ,ze nie. Tym razem choroba wygrała.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum